carmen1988

onanizm

Przypominam się, jako Poznanianka. Nie było mnie kilka miesięcy, kiedy to naiwnie wierzylam, że pokonałam chorobę.

Cały bezproduktywny. Seriale, seriale, seriale, jedzenie, spanie.

idle, ja też przed chwilą jadłam lody. Mniam! Zrezygnowałam ze słodkiego, pomijając właśnie lody od czasu do czasu.

Ja biorę citabax od pół roku, działa w sumie dobrze, ale gdy miałam dawkę 40 mg dziennie pociłam się caly czas i nie mogłam funkcjonować, to było z 3 miesiące temu i lekarka póki co nie potrafi dobrać mi drugiego leku. Teraz lecę na Amizepinie.

Zastanawiam się czy wziąć coś i walnąć się w wyro na na jakieś 12 godzin czy sobie odpuścić faszerowanie się na dzisiaj i starać się jakoś przetrwać późny wieczór.

Czytam całą masę, podręczników akurat najmniej, już mi się nie chce na 5 roku studiów. Czy czujesz się coraz lepiej?

Moi rodzice dowiedzieli się o moim problemie później niż powinni i w sumie nie wiem czy to dobrze, czy to źle. Matka nie mieszka z nami i twierdzi, że świruję z byle błahostek, nie rozumie po prostu takie rodzaju chorób. Ojciec sam zmaga się z depresją i nerwicą natręctw więc też nie jest wielkim pocieszeniem i pomocą, ponieważ sam się dość zgnębia. Za każdym razem jak zaczyna się u mnie robić dobrze, jestem wniebowzięta, ale po jakimś czasie nachodzi spadek po równi pochyłej i kompletna dolina. Na następnym spotkaniu u psychiatry musze zakomunikować jej, że upiłam się do nieprzytomności i próbowałam przedawkować leki. Niezły bilans jak na miesiąc.

Czy jutro będzie lepszy dzień, bo gorszy już chyba nie może?

arsenał

Zamość Śnieg czy Deszcz

arhol, zmiana jednak wymaga masy czasu, czasem nawet całego życia. Czuję, że popełniam ciągle te same błędy, nie ucząc się niczego.

arhol, tylko ja za długo żyłam w błogim przekonaniu, że to świat jest popierdolony, a ja po prostu nie potrafię tego zaakceptować i stąd jestem inna

Dzisiaj doszłam do wniosku, że to świat jest w porządzku, a ja mam zjebany charakter.

Cześć kochani, Nie wiem co zrobić. Schlałam się wczoraj do nieprzytomności u kumpeli. Nie wiem jak dojechałam do domu. Obrzygałam wszystko. Zawiodłam siebie, rodziców. Nie wiem co mam zrobić. Zdarzyło mi się to już 3 razy w życiu. Nie znam umiaru. Teraz nawet przez to nie mam ochoty żyć. Rodzice się do mnie nie odzywają. Mam 24 lata. Nie chcę sobie pieprzyć życia przez alkohol.

krasnoludki- Królewna Śnieżka

Dariusz_wawa, właśnie, że mi się uda

Będzie podobny do wczorajszego- pisanie magisterki i ataki, że cała praca jest do dupy.

grom

Raczej tak? Co uważasz za swoją najwiekszą zaletę?

słucham muzyki i próbuję się zmobilizować do działania.

krasnoludek

Nowego albumu Rihanny

zero

Siasia, mi się tez czesto wydaje, że sama to swędzenie wywołuje, bardziej mi dokucza jak nie robię nic konkretnego.