-
Postów
191 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez BlackOrchidea
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Oczywiście skonsultuję z lekarzem. Jutro mam wizytę.
-
Próbuję załatwić pewną sprawę, którą mi powierzono i dostaję świra, bo nie jestem w stanie tego zrobić.
-
Mam ochotę na święty spokój.
-
No cóż, takie poczucie niższości towarzyszy mi chyba od urodzenia. Moja matka zawsze powtarzała, że jestem tłumokiem, że nic nie osiągnę itp, biła mnie, ojciec miał to w dupie, a od brata słyszałam tylko wyzwiska, więc kim mogę być...NIKIM! Nikomu na mnie nie zależy, czyli coś ze mną musi być nie tak. To moja wina, że jestem takim gównem. Patrzę na ludzi na ulicy, widzę takie piękne obrazki i myślę sobie, że im się udało, że są kimś i coś osiągnęli, a ja nie i zagracam tylko miejsce na świecie.
-
Mam ochotę zejść po schodach do kuchni w moim mieszkaniu, wypić gorącą czekoladę w mojej filiżance, wrócić po schodach na górę do sypialni i położyć się w moim łóżku... tylko, że tego już nie ma... to tak niemiłosiernie boli...nie mam siły...
-
Ja tak jak pisałam wcześniej, w piątek mam wizytę u lekarza. Ciekawe czy zmieni mi leki. Boję się, bo ostatnio lekarz napisał mi skierowanie do szpitala. Stwierdził wtedy, że zagrażam swojemu życiu. Ja usilnie się przed tym bronię. A Wy byliście może w szpitalu, wiecie jak to jest? Pytałam lekarza czy długo bym tam była, to powiedział, że tak długo aż nie będę miała myśli samobójczych tzn, że mogliby mnie tam trzymać np. rok czy dwa?
-
Ostatkiem sił siedzę przed komputerem i przeglądam forum, a moje uszy są maltretowane wyrzutami ojca.
-
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie pojawiły się problemy jak zwiększono mi dawkę na 40mg.
-
Ja mam problem z osiągnięciem orgazmu. Czy po zaprzestaniu przyjmowania Seronilu wszystko wraca do normy?
-
pajak, tym stwierdzeniem przypomniałeś mi o moich studiach, których nie udało mi się skończyć pomimo powtarzania ostatniego semestru. No i teraz ryczę...
-
Chciałabym być tam gdzie byłam 9 miesięcy wcześniej, pragnę oddychać tamtym powietrzem, wyglądać przez tamto okno, poczuć tamten zapach. Pragnę normalnie żyć, a jak tak nie mogę, to chcę umrzeć.
-
Niestety nie pocieszę Cię, bo u mnie też bez zmian. W zasadzie można powiedzieć, że jest gorzej, ponieważ libido znacznie spadło. Mam problemy z osiągnięciem orgazmu, co nigdy mi się nie przytrafiało. Dave38, ja też czuję się fatalnie. Wiązałam duże nadzieje z Seronilem i na początku było w miarę ok, ale później wszystko wróciło tak jak u Ciebie. Myślałam, że 40mg coś zmieni, ale się zawiodłam. Zastanawiam się dlaczego ja jeszcze żyję, po co ja się w ogóle urodziłam. Nie jestem w stanie dłużej tego wszystkiego znosić.
-
Siedzę i rozmyślam dlaczego ja jeszcze żyję i dlaczego bliska mi osoba zachowuje się tak, a nie inaczej.
-
Mnie bardziej przerażają rajstopy dla mężczyzn, zresztą dla kobiet też. Nienawidzę rajstop, toleruję tylko pończochy. Najgorszy widok, to jak kobieta założy sraczkowate rajstopki i do tego jakieś buciki bez palców. Odnośnie mężczyzny, to jak założy sandały na niezadbane stopy. No tak, ale temat tego wątku jest zgoła inny. Uważam więc, że kobieta jest seksowna gdy uroda idzie w parze z inteligencją.
-
Pragnienie śmierci - odwaga czy tchórzostwo?
BlackOrchidea odpowiedział(a) na BlackOrchidea temat w Depresja i CHAD
Sama nie wiem dlaczego... Po prostu nie mam siły dłużej żyć. Codziennie ze sobą walczę, chcę zobaczyć światełko w tunelu, że będzie lepiej... ale nie jest... Czasami tnę się żyletką i to przynosi mi ulgę, ale tylko na chwile. Mam męża i wielkie plany, których nie uda nam się zrealizować. Mój mąż miał dobrze płatną pracę - stracił ją, mieliśmy wymarzone mieszkanie - straciliśmy je, bardzo pragnęliśmy mieć dziecko - niestety ze względów finansowych nie możemy zrealizować naszego marzenia. Musieliśmy wprowadzić się do rodziców, mamy jeden mały pokój, mąż ma nową pracę (zarobki są fatalne), kredyt na głowie, ja nie mam pracy. Nasze plany, marzenia, nadzieję przepadły, runęły jak domek z kart. Lata lecą, a ja nie widzę nawet cienia szansy na lepsze życie. Tak ogromnie chcemy mieć dziecko, ale byłoby nieodpowiedzialne sprowadzać małego człowieczka na świat, kiedy sami nie potrafimy się utrzymać. Czuję, że swoje życie już przegrałam... moje życie się skończyło. Nawet jak znalazłabym pracę, to i tak z tego by nic nie wyszło, bo boję się wychodzić z domu, boję się nawet odbierać telefon, boję się wszystkiego. Moja matka mnie biła i wyzywała, od dziecka mówiła mi, że nic nie osiągnę itp. i teraz co... mogę przed nią stanąć i powiedzieć: "Tak mamo, jestem nikim, miałaś rację, wszystko co mówiłaś się spełniło...". -
Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)
BlackOrchidea odpowiedział(a) na Kachur temat w Pozostałe zaburzenia
Ja również mam problemy ze snem. Bywa, że nie mogę zasnąć do 4 nad ranem, a potem jak zasnę, to wstaje po 11. Skutkiem tego jest złe samopoczucie, jestem zmęczona i bolą mnie mięśnie. Wykańcza mnie to. Na sen mam przepisaną Hydroksyzynę. Na początku brałam 10mg, a teraz już 25mg i to też jest dla mnie za mało. Lekarz przepisał mi także Mirzaten i owszem spałam jak dziecko, ale czułam się po nim fatalnie. Odstawiłam go po dwóch dniach. Poza tym czuję, że mogę się od niego uzależnić, bo mam ochotę wprowadzić się w ten stan nieświadomości. estera1, mam tak samo. Doprowadza mnie to do szału. -
Dave38, ja również czuję się wyprana z emocji, tak jakby ktoś zabrał jakąś część mnie... Bardzo często chce mi się ryczeć, ale te łzy nie płyną. Poza tym na wiele sytuacji reaguję tak dziwnie, jak nie ja. Ostatnio byłam na pogrzebie i tak normalnie strasznie bym płakała, ale tu nic... czułam blokadę... tzn. miałam w sobie ogromny ból i smutek, ale z drugiej strony wydawało mi się, że to dzieje się gdzieś poza mną, że mnie to nie dotyczy... Potem tak te emocje się nagromadziły, że wreszcie wybuchłam płaczem na spotkaniu rodzinnym po pogrzebie. Było mi głupio, bo nikt już nie płakał, nawet najbliższa osoba zmarłego. Czuję, że żyję w jakimś oszustwie, ułudzie, ale ile tak można?
-
radhika, witaj. Wspaniałych masz przyjaciół, którzy zauważyli, że coś jest nie tak i chcą Ci pomóc.
-
Bolesne uswiadomienie
BlackOrchidea odpowiedział(a) na Poszukujaca1526926016 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Poszukujaca, jak dobrze Cię rozumiem. Kiedy ja proszę o coś męża, a On mówi sto razy, że nie, to pytam Go w ostateczności czy może to zrobić dla mnie... wtedy On odpowiada: "Mam to zrobić aby Ci udowodnić, że mogę to dla Ciebie zrobić?" lub "Chcesz abym to zrobił żeby było po Twojemu?", oczywiście nadal tego nie robi. Bardzo mnie to boli. Przeraża mnie ta myśl, że On nie byłby wstanie zrobić tego wszystkiego co ja dla Niego. -
Fajna ta kartka z tym sznurem... Nie słucham dziś radia, bo musiałabym udać się do łazienki i zwymiotować. Ja zostałam obdarowana dziś różą, ale nadal czuję się spięta, problemy pozostały.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
BlackOrchidea odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Powstrzymałam się i nie wzięłam wczoraj tego leku. miko84, dobre spostrzeżenie z tym działaniem antydepresyjnym. Ja gdy rano otwieram oczy myślę... Boże kolejny dzień, który muszę jakoś przetrwać...
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8