
tahela
Użytkownik-
Postów
11 359 -
Dołączył
Treść opublikowana przez tahela
-
Proszę o pomoc w sprecyzowaniu choroby.
tahela odpowiedział(a) na Gwynebleidd temat w Nerwica lękowa
sanczezrodrigez, sądze ze nie warto a ty jestes jednym z problemow swiata własnie, tak mysle , soorry za szczerosc -- 11 gru 2014, 03:10 -- Jeszcze tak się zastanawiam dlaczego nie pamiętasz twarzy, szczegółów, czy miałeś wcześniej jakieś zaburzenia nerwicowe , może jakieś epizody maniakalne, przed tym zdarzeniem bo reakcja jednak trochę dziwna albo czy patrzyłeś na te sytuacje jak na zespół stresu pourazowego, może terapia pod tym katem coś by pomogła w tym wypadku? dziwne to jest dla mnie z tego względu ze jedna osobą ,z którą sie jest związanym może tak wpłynąć jednak całą grupa osób to już jakoś to brzmi dla mnie dziwnie to nie rodzina, nie wiem na jakiej zasadzie to funkcjonowało,ale te związki musiały być coś trochę ala rodzina bym powiedziała w całej grupie, nie chodzi mi ,ze jakiś seks grupowy czy nie bo to az takiego znaczenia nie ma raczej o tworzenie jakiś dziwnych więzi emocjonalnych w grupie co nie jest do końca zdrowe bo0 jednak od więzi takich mocnych jest rodzina własna i nie powinno się. jej zastępować innymi osobami? Bo oczywiście nie mogę spać kurna nosz . -- 11 gru 2014, 03:35 -- jesli sie ma włąsną dzieci,mąż/żona, rodzice, jesli sie nie ma to trudno,ale powinno sie w jakies substytuty grupowe brnąć -- 11 gru 2014, 03:36 -- nie powinno tam ma byc ,ale mi ucieklo nie -
Proszę o pomoc w sprecyzowaniu choroby.
tahela odpowiedział(a) na Gwynebleidd temat w Nerwica lękowa
Gwynebleidd, Od takich ludzi chyba lepiej trzymać się z daleka,może masz w sobie coś takiego ,ze wybierasz w życiu nieodpowiednie osoby, które czym ci imponują a w końcu okazują się fałszywe, bez kręgosłupa moralnego, osoby bez zasad i koniec końców dostajesz po dupie.Może powinieneś w pewien sposób zmienić dobór osób dokoła własnej osoby i robić to na podstawie innych wartości.To działa, bo jak to mówią nie wszystko złoto co się świeci. W sumie i dziewczyna i przyjaciel się nie sprawdzili bo to duże świństwo żeby dać się poderwać tzw. przyjacielowi chłopaka i duże świństwo żeby komuś znajomemu poderwać dziewczynę , nie mówiąc o tym,ze porządni ludzie od zajętych osób trzymają się z daleka. Może usiądź sobie i przeanalizuj dlaczego dziej sie tak ,ze ludzie ciebie tak traktują, dlaczego robią coś takiego i gdzie leży błąd,może wybierasz znajomych na podstawie złych kryteriów i jak przychodzi co dlaczego to okazuje się ze ci ludzie są mało wartościowi, może imponuje ci coś co jest tylko wierzchu i nie patrzysz głębiej w tych ludzi a później kończy się to dla ciebie problemami i świństwami i wcale nie znaczy to ,ze ci ludzie sobie na wzajem nie robią tego co zrobili tobie, tylko oni są mało wartościowi i nie przezywają tego tak a Tobie to nie leży,Ciebie to boli bo jesteś inny.Wiesz ludzi mądrych z zasadami jest ogólnie mało na świecie, na ludzi trzeba uważać i jednak wybierać ,oceniać patrzeć na ich zachowania, to ze z kimś jest fajnie nie znaczy ze nie zrobi świństwa. Mnie się wydaje ,ze problemem u ciebie jest dobór ludzi i być może przebywanie w nieodpowiednich towarzystwach a na bazie tych nie przyjemnych przeżyć jeśli jesteś wrażliwy in jakiś inny niż oni wytworzyła się u ciebie jakaś nerwica - depresja, lęki i brak zaufania do innych i świata,To zaufanie i radość po pewnych przeżyciach można odzyskać jest to rudne, moze nie do końca,może już nie az tak jak kiedyś, wcześniej ,ale w dużym stopniu jednak, wymaga to pracy i wysiłku własnego a to ze widzisz tylko twarze to może to było dla ciebie na tyle szokujące ,ze nawet zadziało mechanizm wyparcia. A z tym spaniem to wiem jak to jest z tym ,że ja nie tyle ze śpię za długo i nadal jestem zmęczona. Tylko prawie w ogóle nie śpię a z kimś to jednak lepiej mi się spało. Poza tym jak to napisałam koleżance niedawno mądrych ludzi jest mało i to jest problem świata,. -
Proszę o pomoc w sprecyzowaniu choroby.
tahela odpowiedział(a) na Gwynebleidd temat w Nerwica lękowa
To chyba ie jest wina terapii bardziej to jest to coś co się stało z Tobą parę lat temu, dalej to odczuwasz, zał ,ze jacyś przyjaciele cie tak potraktowali, nie umiesz z tym żyć i w sumie dopóki im nie wybaczysz,ale tak naprawdę ciągle ta złość w Tobie będzie i będzie się pojawiać jako agresja często właśnie wycelowana w najbliższe osoby bo przy mniej bliskich będziesz się bał jednak co pomyślą. Może jednak zmiana terapeuty by ci pomogła i przepracowanie problemu pod innym kontem albo z kimś innym kto inaczej na to spojrzy. Z tego co pisałeś to co zrobili ci tak zwani przyjaciele twojej psychice ciągle w tobie jest i ciąży na Twoim życiu i wypływa bardzo często właśnie w postaci agresji.Być może nakładają się na tę sytuacje jeszcze jakieś inne problemy, ale to jest na tyle ważne dla ciebie,ze napisałeś właśnie o tym. A możesz napisać co takiego zrobili ci ci ludzie zmobingowali cie jakoś, odrzucili z własnego towarzystwa ? -
podświadomy wybór zaburzonych partnerów
tahela odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Arasha, widzisz ja ztym moim małam duzo współnego , duzo nas łączyło ajednoczęsnie jego psychika dawała popalic, tesknie z anim, wime ze ciagle i zawsz ebedzie mi bliski, ale sa tez racjonalne przesłanki ze samo tesknie i ciagnie mnie do niego bo roamwialismy duzo o kasiazkach to jednak za mąłó, bo na co dzień gosciu trudny bardzo ,czasem warto byc zkims kto0 mniej ciagnie ,ale jest bardziej normalny, to mnie nauczyło,ze tzw. miłósc nie jest wcale najwazniejsza , najwazniejsze jest codzine zycie dzień po dniu, jak ktos ma za duze jazdy to mozna kochac tak osobe bardzo a to i tak sie rozwali bo ta osoba jest uciazliwa i nafd\aje sie na skoki w bok ,ale nie na powazny zwiazek, iz emiłóśc to jednak narasta dzień po dniu jak ktos o ciebie dba , jest dla cieie , dobry , jak lezycie sobie przyty\ulenio n akanapie , zartujecie a nie przychodzi z pracy focha rzuca,ze on ma pustke siada w fotelu i gapi sie wokno, apóxniej bierze ksiazke z astroligi i przestawia spotkanie słuzbowe bo tak mu wy6szło w hoorskopie a ty nie wiesz czy smiac sie czy płakac jak to słyszysz is ie dowiadujesz ,z e on ma pustke i to twoja wina a wiesz obiektywnie ze to gówno prawda jest a jednak przykro sie robi jak takie bzdety ktos gada, n apierwszy rzut oka facet idelany, niby spokojny, kulturalny, poodbe zainteresowania, podobny styl bycia izycia, chhociaz nudziarz troche , jest o czym rozmawiac a ta fasada udawania kryje sie multum bardzo złych , nieodobrych emocji w strone swiata całego, który to swiat obwinia za całe swoje neiszczęście , zawsze łatwiej zwalic na innych niz na siebie swoje niepowodzenia, na ten moment chciłąbym sie znim spotkać, porozmawiac moze pojechac gdzies i zobaczyc jak sie bedzie zachowywał itp, ja od siebie dąłm duzo w tym zwiazku mysle ze duzo wiecej niz on i zdaje sobie z tego sprawe, najgorsze ,ze facet sobie do końca nie zdaje sprawy jakie polełnie błedy, dlaczego nie ma rodziny i dlaczego jest taki nieszczesliwy, ze łatwo ulega wpływa innych, jest bez kregosłupa , potrzebuje zeby ktos go za reke prowadził itp. -
kurczeblade, witaj na najlepszym forum na świecie
-
podświadomy wybór zaburzonych partnerów
tahela odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
jazzowa, a mimo wszystko nadal mi zależy i staram się rozumieć, przy tym nie myślę już o sobie i mam wrażenie że on mało myśli, skoro głównie o swój nastrój i dobro dba .... jest miło i przyjemnie, lecz tylko kiedy on ma dobry nastrój i wychodzi na to chęć ja sie wpakowałm też w cos takiego, na pierwszy rzut ok anormalny , to ze normalny nie ejst zobaczyłam juz dosc szybko po zachowaniu jego, ciezko na co dzień bardzo anie moge z tego wyjsc i w sumie zalezy mi na nim jak na zdnym normalnym nigdy wczesniej i podejrzewam ,ze dlatego mi zalezy ,ze jest ostro zaburzony a gosciu do zycia na co dzień , n alata sie nie nadaje, ma zjady , jakies uciekania w siebie, obwiniania mnie za to ze on czuje pustke a te pustke z tego co wiem to czuł juz wczesniej zanimm mnie poznał, wiem ze jego stany to na pewno nie moja wina chociaz ppn ma tendencje do obwiniani innych za to co sie dziej w jego głowie a tak zeby było zwyczajnie dobrze naprawde bez jazd to ciezko bardzo, ma tez wile zalet i te zalety tez mnie przyciągaja ,ale na co dzień jest trudny bardzo, teraz nie ejstesmy razem a ja nie potrafie jakos przestac o nim myslec, w miedzyczasie spotykałam sie z kims innym juz a teraz znowu cos jakby sie szykuje zkims innym a ciagle o nim mysle, najgorsze jest to ze ja sobie zdaje z tego sprawe ze gosc normalny nie ejst6 ma duzo probllemow ze soba stany depresyjne , moim zdaniem bardzo malę poczucie własnej wartosci, stany nerwicowe takie ze klatją mu rece i nogi czesto, łapnie pustki, uikeanie wgłab ciebie , łapanie jakiejs katatoni i tutaj czułam sie głupio bo spedzasz z kims czas a on nagle idize i gapi sie okno musi byc sam, ja rozumiem ,ze kazdy musi byc sam , ja konflikotwa nie jestem , ale on zachowuje sie inaczej niz wiekszosc ludzi w tej samotnosci, stany łapie czesto nagle jest ok i nagle bach koniec on łapie pustke a ja mam wiedziec o co mu chodzi i sie domysłać,posuiłkowanie sie przy podejmowaiu decyzji astrologia przerosnieta dot ego stopnia jak na dworach królewskich w 16w. słuchanie szmanow, zielarzy i wszystkich innnej masci szarlatanow od wyciaganiakasy, ja podejrzewam ,ze wszystkie inne laski go rzucały bardzo szybko bo nie były w stanie d\go zniesc na dłuższa mete , amnie to w jakims stopniu meczy i fascynuje jednoczesnie , a normalni albo mnije zabiurzeni mie tak nie fascynuja, teraz wiem ,ze jak zleje tego drugiego goscia , je4st fajny ,ale tez troche zaburzony ,ale nie az tak chociaz tez ma odpały to moger załowac , na nim mi tak nie bedzie zalezec nigdy i raczej bede całe zycie juz w jakims stopniu nieszczęsliwa z powodu tego, mozna powiedziec ze zjebał mi zycie na zawsze4, z czego sobie zdaje sprawe dobrze , ale jednak ciagnie mie do iego i to w sensie psychicznym bardziej niz fizycznym, chociaz fizycznie tez , ja w sumie tez jestem ciezka na zwiazki , bo sie rzadko angazuje a teraz jest jeszcze trudniej po tym wszystkim i wiem ze cos mi zrobił , namiesząa w głowie tak mocno swoimi jazdami zachowaniem , ze jakbym j anie była specyficzna tylko taka jka inne to bym wiała, gosc jest dobry ,ale nie na stąły zwiazek tylko na to zeby sie znim pare godzin w tygodniu pobawic, mieszkac osobno a jego traktowac jako odskocznie na kino , wolny seks, wyjazd gdzies, taiki dodatek do zycia zeby miec zkim gdzie wyjsc , isc n aspacer , ale zeby sobie rodzine z nim zkładac to wiac , a sam jest neiszczęsliwy , ma takiz eszyt w domy , w którym sobie pisz erózne rzeczy i miał tam napisane ze jakby był normalny to dwano by miał rodzine jak koledzy i dzieci , wiec sam wie ze nie jest, chociaz j abym mogła zaryzykowac znim tę rodzin e ,ale nigdy nic takiego mu nie powiedziałm ,ze che miec znim dziecko własnie ze strachu prza mimo wszystko nadal mi zależy i staram się rozumieć, przy tym nie myślę już o sobie i mam wrażenie że on mało myśli, skoro głównie o swój nastrój i dobro dba .... jest miło i przyjemnie, lecz tylko kiedy on ma dobry nastrój i wychodzi na to chęć go jazdami, ciagle go obserwowąłm i miałm mieszane uczucia bo jednak facet, któy łapie pustki nie do końca nadaje sie na ojca , on che ciszy , siedzi w foltelu łapie pustke a dziecko nie wybiera tylko przychodzi zaczepia i co wtedy a tu takie cos, ma tez duzo zalet i to wszystko jest kompromisem miedzy ludxmizawsze , jakbym była po rowodzie , chciałabym od niego tylko zeby był raz na jakis czas to byłby idealny taki podnozek zebny na zagle raz gdzies pojechac albo w góry ,ale tak to watpliwosci duzo było, czasem sobie walne do niego SMS teraz , zastanwiam sie czy dzownic , póki co nie dzwonie i jakos tez nie zabiegam o te znajomosc nbo nie wiem nawet w jakim charkterze czy chłopiec od wykazdó, seksu , czasem bym wpadła do niego bo mieszka daleko zeby sobie z nim sie bzyknąc czy czegos wiecej, niewiem jak go traktowac w ogóle, w sumie byłby dobrym kochankiem na boku mysle zeby kogos meic a jego jako takiego na boku, bo chytry nie jest , to postawi cos , taki idealny kochanek zeby zapłacił za hotel, zeby gdzies czasem zabrał a rodzine i cos powaznie to jednak z kims innym, sam nie wiem , mam duzo mysli w głowie, ciezka sytuacja, boje sie ,ze teraz tego przegnam tutaj przez to co sie dzieje w mojej głowie , to jest idelany facet odskocznia zapłaci za tetr , filharmonie, pójdziemy gdzies pobawimy sie i spadaj , za pare dni bo ja mam swoje zycie , trudna sytuacja to jest dla mnie, mieszka daleko to nawet ludzie z otocvzenia nie musieli by wiedziec ze znim ppojechałam w góry czy cos takiego , mozna by sie dobrze kamuflowac , w sumie wiekszosc moich znajomych , nawet nie wie jak on ma imie, wiedza za to ze ejst dziwny, nigdy nie naciskąłm te zna to zeby poznał moich znajomych ie robiłam jazd rzadnych bo z jednej strony mnie ciagnie do niego z drugiej wiem ze ciezko i i takie zamotanie, dlatego nawet jednego zdania nie powiedziłąm przez cały czas jak go znam ze fajnie było by miec z nim dziecko nawet w azartach nie powiedziałam,prawda jest tak ,z eon sobe tez do konća nie zasłuzył na to zeby takie cos mowic a na pewne rzeczy sobie trzeba zasłuzyc postępowaniem a jego co tu duzo mowic było dziwne z wierzchu kulturalny, umie sie zachowac , dobrze iec takiego pod reka zeby z nim gdzies wyjsc ale w domu na codzień niby tez kulturalny ,ale we łbie namieszane z emaskra, i ie wiem wogółe jak go traktowac, na pewno mysle o nim , tesknie tez ,ale nie wiem jakiej relacji od niego oczekuje bo sie b tego co ma we łbie, na pewno i tak jestem w stanie zakceptowac duzo wiecej niz inn dzieczyny i kobiety z tego wzg;edu ze go rozumiem, ale on własnie zawsze sie skupiał tylko na swoich jazdach , on nieszczesliwy , o0n to on tamto, ja siemusze dostooqac do niego bo n che ciszy , bo on ma pustke a odmnei wymagał ze ja mam byc wesoła i go wyciagac z tego , ale ile mozna kogos wyciagac , wcale nie miałam tego zamiaru robic, tez mam swoje problemy , swoje nastroje i nikt nigdy nie jest cialge wesoły szczególnie jak ma obok osobę nizrównowazona psychicznie jeszcze bardziej, bardzo depresyjna i ciagle nieszczesliwa, ktora ma pretensje do swia a nie do siebie ,ze ma dziwne stany, facet powinien nad soba sie zastanwoic bo jest słaby jak dziecko, nie umie zyc, nie umie sie bawic , wszystko go cieszy na krótką mete a niestety z pustki to sam musi wyjsc i nikt tego za niego nie zrobi , ja tez nie che robic za mamę emocjonalna che miec partnera a nie dziecko, które sobie z własna głowa nie daje rady i jeszcze mnie za to obwinia, tow sumie byłó w tym najgorsze ze miał pretensje wyimaginowane do mnie, ja jestem na tyle mocna ,ze zawsze wiedziłam ,ze to nie moja wina, z eto on , nawet pr5ze 5 minut nie dałam sie zmanipulowac ze to omja wina, lae w tym temacie nie byłó rozmowy, chociaz i mi jakies tam mysli jak siedziął smutny ze moze cos nie tak zrobiłam przez mózg przeleciały, moimi znajomi nawet nie wiedza w sumie wiekszosc jak ma na imie , nazywali go pan X a ja nie naciskałam zeby ich poznał nigdy bo nie byłam pewna, rok mieszkalismy razem i nigdy nie powiedziałąm pojedx ze mna do domu , nie chciałam , niwenmniej tesknie z anim , zalezy mi ,ale nie wiem jak ta relacja miałby by wygladac czy jakis seks na boku czy cos wiecej juz w tej chwili, -
ja ma natręctwa i zyje, dzisiaj mi 13-stka dała popalic ostro i lęki,ale to jest , , jakbym zaczeła top tak analizowac to bym tez dostała jobła całkiem, utrudnia zycie .ale da sie
-
ale jestesmy tylko ludxmi i rózne stany sa nam potrzebne , ja az tak łatwo nie wpadam, ale jestem bardzo empatyczna i łapie nastroje innych za to czestpo , wpływaja na mnei, natomiast mnie zdołuje jakis film , bardzo przeżywam a jak jest ambitny to warto ogładnąc nawet jest smutny bo zmusza do myslenia i poprawia mi sie w sumie samoczynnie , czasem sobie myśle ze szukam stymulantów do smutku, do tego zeby odczuwac negatywnie od czasu do czasu , negatywnie w sensie mozno poczuc smutek czytam wiersze sm,mutne, ogładam filny, i tylko wtedy jakos mam te stany jeli jestem w równowadze piosenki tez,i zuenie inczej sie odczuwa smutek poza depresja wtedy jest takinawet fajny , cos sie przezywa a wdepresji niszczy, oczywiscie ten stany deresyjne moze wywołąc cos co sie wydazy w zyciu i wtedy potrafie naprawde długo do równowago wracać a czasem mysle ze jedna sytuacja mnie tak zmieniła ,ze juz nigdy nie bede taka jak wwcześniej wesoła i beztroska i pozytywna, ktos mnie zmienił , ktos bardzo smutny i nieszczesliwy, troche jak w mistrzu i małpgorzacie, sch , bo sama w sobie raczej pozytywnie odczuwam z wyjatkiwm stanow depresyjnych ,ale to inna bajka
-
tylko nie bierz 2mg na poczatek ja wziełam na raz za pierwszym razem brałam wczesniej inne be4nzo to myslałaam ze mnie nie zetnie spałam 24 godziny po tym czyms jak sie obudziłam to byłam w szoku totalnym,
-
Kontrast, gen znaleźli za to odpowiedzialny, i wiecej niz 30% z tego co ja wiem, obseruja bo wiedzą ze jest podatny bardziej, znam przypadek mąz kolezanki mojej mamy, nienawidził ojca alkoholika, ie pił w ogóle do 25 roku zycia, jak zaczał pic w okolicach 30-stki został alkoholikiem a w okolicach 50 kilka zapił sie na smierc typowy przykład chyba jednak tego genu , późno zaczął a i tak sie uzaleznił szybko, skończyl jak ojciec , jego dzieci też go nienawoidza, oczywiscie najabrdziej na uzywki i uzaleznienia jest podatna młódzież bo nie ma wykształconego układu nerwowego do końca ,jak wykazuja najnowsze badania w pełni ukształtowany człowiek dopiero 26 lat z całym układem nerwowym itp.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
tahela odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
harlancoben, gorzej jak sie odczuwa zmeczenie -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
tahela odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
nie moge spac kurde nosz, zawsze jakies głupoty po nocach robie ech, a duzo bym dała ZEBY TAK SŁANIAC SIE NA NOGACH I W OGÓLE ZE LEDWO DAJE RADE I SPAC -
monk.2000, zeszmacic sie to zupełnie cos innego niz czuc sie smieciem ,zeszmacic sie mozna jak sie puszcza , zdradza kogos na to sobie trzeba zasłuzyc a smiec zeby sie czuc to trzeba sie czuc jak cos nic niewartego, na to niekoniecznie trzeba sobie zasłuzyc
-
zle mi jest i to bardzo
-
smutno mi, dlaczego nie mija mi tylko mysle ciagle?
-
Bardzo kocham moją siostrę i mam wyrzuty sumienia
tahela odpowiedział(a) na Kejfas temat w Problemy w związkach i w rodzinie
cyklopka, ,, Ja, ponieważ bardzo dobrze pamiętam, co sobie myślałam będąc małym dzieckiem (koło lat 4), mogę ci poświadczyć, że miałam takie wewnętrzne i własne poczucie, co jest wstydliwe, a co nie" Ja mam tak samo to moje pierwotnepojecie nie zmieniłó sie nigdy, jakby wrodzone, zadne rzeczy nie sa w stanie tego skorygowac ani rzadne normy to oje ,własne wewnetrznne poczucie przyzwoitosci i wstydu, ja pamietam od 3 roku zycia miałm top w sobie i tyle. -
problem z zwróceniem mi uwagi...
tahela odpowiedział(a) na zle_czujacy_sie temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a cpo bys chciął zeby nigdy nikt ci na nic uwagi nie zwracał bo ty tego nie akceptujesz , 15 lat już raczej skończylęs to powinienes wiedziec ,ze tak nie jest i nie będzie i posłuchac czasem co ktos ma do powiedzenia przeanalizowac i albo przyznac racje albo olac a to ze bedzie cie to denerwowac i bedziesz sie zżymał z tego powodu raczej nic nie zmieni bo zawsze znajdzie sie ktos kto cos ci powie , pozatym wszyscy sie denrwuja jka sie ich krytjuje a ty buys chciałz eby tylko co chwalic, nie ma tok i tyle i niebedzie, swiat to nie raj, przemysl to co napisałm i podejdx do zycia realistycznie a nie ze ty bys chciął, znam takiego jednego co che 3 miliony zarobic a na razie ma dłud\gu sporo toze on che to jest małó wazne, bo narazie powonien zajac sie tym by długu nie pogłebiac, wyjsc na zero przynajmniej a późnije zaczac myslec jak byc do przodu 50 tys, 100 tys , nikt kto zarobił miliony za darmo tego nie dostał ani na skróty aon by chciła teraz i szybko a pomysłu nawet nie ma i pretensje do całego swiata ,ze mu nie wy7chodzia nawet jak jest pomysł to później i tak jest duzo pracy i przedewszystkim swiadomosc ,ze sam bez ludzi nic nie zrobi bo tozawsz jest praca zespołu, jak mowiłam temu komus to wprost to nie chciał słuchac tylko ciagle pretensje do swiata ,ze jemu nie wychodzi i ze nieszzesliwy. niektózy mezczyźni sa niedojrzali jak dzieci małe w pewnych kwestiach, wiec lepiej zakceptuja sytuacje bo nigdy nie bedzie tak ze cie chwalic bedzie cały swiat -
Bardzo kocham moją siostrę i mam wyrzuty sumienia
tahela odpowiedział(a) na Kejfas temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ale sa tez inne eksperymenty, i wyszło ,ze człowiek współzyjac z innymi ludzmi tworzy naturalnie elementy moralnosci po to by wszystkim zyłó sie lepiej , biologicznie dla dobra rozwoju człowieka i społeczeństwa, jesli tamte osoby były odizolowane od innych ludzi to co innego, nie rozwineły w sobie odczuc społecznych ale moralnosc tworzy sie po to w społeczeństwie zeby ono mogło w ogóle funkcjonować i sie rozwijac i to jest naturalne dla człowieka, który nie zyje tylko w domu ,ale tez w grupie, w szkole , w przedszkolu i pewne zasady moralne czyli nie zabijaj, nie kradnij, nie zdradzaj powstały na całym swiecie takie same bez wzgledu na kulture czy religie , w której sie rozwijaly po prostu ułatwiały rozwój i funkcjonowanie wieżi społecznych i jest to zjawisko czysto biologiczne jesli idzie o więzy społecznosci w która człowiek sie jednoczył by mogł przetrwac jako gatunek a te zasady ułatwiały nam biologiczne przetrwanie, tylko ludzie łamia te zasady z głupoty własnej i właśnie tworza sobie problemy we własnym biologicznym, przetrwaniu bo sa w tym później nieszczęsliwi , oczywiscie ze w zaleznosci od grupy mozemy te zasady troche zmieniac ,ale w ogólnym załozeniu istnieja na całym swiecie od zalążków cywilizacji ludzie lubia sami na siebie nieszczescie sprowadzać -
i co tam śmieciu? podoba ci sie jakta cie nazywam pewnie nie , ja nigdy bym tak siebie nie nazwała i nigdy na to nie pozwoliłabym nikomu innemu
-
Bardzo kocham moją siostrę i mam wyrzuty sumienia
tahela odpowiedział(a) na Kejfas temat w Problemy w związkach i w rodzinie
harlancoben, hehe jak to im sie zrodziło w głowie to i rodzina tez moze im sie zrodzic, dla mnie ten zwiazek nie jest do końca normalny , w boga raczej nie wierze jednak to nie jest cos normalnego, ale jak ja kocha niech z nia bedzie tylko niech dzieci sobie nie robią i tyle a czepilismy sie wad bo jednak to wazny element takich zwiazków, a cała ta sytuacja wynikła z tego ze znowu ktos nie przestrzegał zasad podstawowych i znowu nastepna sytuacja skomplikowana z tego wyszła, przestrzegali by zasad na poczatku nie było by tego ,tak samo jest ze zdradami, robieniem swiństw innym , idziesz prosta droga i unikasz takich sytuacji łądujesz sie w dziwne zwiazki krzywdzisz i siebie4 bo jak widac szczesliwy nie jest i naokoło wzystkich ludzi to samo jest ze zdradami mam kogos nie zdradzam i tyle chociaz kusi, tylko nie piszcie mi ze zycie jest bardziej skomplikowane , nie zycie jest włąsnie proste a te zasady nie wzieły sie znikąd tylko ludzie sa słabi i czesto głupi nie zdajac sobie sprawy z konsekwencji włąsnych działań i ze pewne rzeczy zawsze źle sie kończa. krzywda nas samych, wyrzutami, sumienia , krzywda innych a wystarczy byc silnym i myslec, niestety uwazam ,ze ten kodeks moralny ma sie wrodzony, ja juz jakos zawsze wiedziałm odkad pamietam czyli od 3 roku zycia ze pewnych rzeczy nie powinno sie , po prostu wiedziałam nawet jak miałm 3 lata chociaz moze inaczej wtedy rozumowałam,zycie mogłó by byc duzo prostsze tylko ludzie sami sie krzywza i innych głupimi decyzjami w zyciu z których nic dobrego nie wychodzi zwiazek z siosra zycie komplikuje, zdrada zycie komplikuje a później jest tylko płacz i zal. podłozenie swini tez komplikuje zycie a po podjeciu tych decyzji okazuje sie ze wcale ne sa bardziej szczęsliwi niz byli wczesniej tylko im gorzej -
kuba2259, spoko na zime wszyscy troche przybieraja, ale zawsze mozna na jakis basen czy siłownie i oki bedzie, dieta byle nie zbyt drakońska tez nie zaszkodzi
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
tahela odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
zmasakrowana brakiem kultury i taktu jakiegoś typa na gg, goscia na oczy nie widziałam , pisze ze chce sie spotkac bo widział moje zdjecie w awatarze,ale to ja mam do niego przyjechac no masakra , oczywiscie odmówiłam, za duzo juz mam latek by sie dać sprowokowac ,ale zastanawiam sie co siedzi w głowie takich osobnikow, dopisał jeszcze,ze ja mam przyjechac i juz i ze on ma duzo pieniędzy, jakas załamka, jak odmowiłam przestał byc miły -- 08 gru 2014, 02:00 -- Po naszej elokwentnej rozmowie wysłała mi zaproszenie do znajomych na GG, odpisałam ,ze troche za duzo mnie naobrazał zebym z nim rozmawiac i miec go w znajomych chocby na GG, odpisał ze jak przyjede to mnie przeprosi , zał po prostu, niestabilnosc emocjonalna, mam tylko nadziej,ze to nikt z forum tesknie za kims kto jest dziwny ma wady,ale przynajmniej trzyma poziom prawie zawsze bo tez mu sie trafiło cos nie cos,jestem troche szalona, ale pewnych standrd ow kltury i szacunku wymagam wobec mnie -
catena, dopytuje gdzie biegasz , nie tylko ja zreszta dopytuje a mi radość targ staroci z kolega i jeszcze ide na wiczorek poetycki do kolegi dzisiaj na 17-stą
-
Bardzo kocham moją siostrę i mam wyrzuty sumienia
tahela odpowiedział(a) na Kejfas temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Psychoanalepsja_SS, co do dziedzicznosci inteligencji sprawa jest dyskusyjna i naprawde to nie wiemy na ile inteligencja jest dziedziczona, wiadomo natomiast ,ze geniusze raczej genialnych dzieci nie maja, wiedza o mozgu jest tak mała póki co ze nie wiemy tylko troche wszystko to przypuszczenia a czytam sporo naukowych publikacji bo to lubie, nie jakies bzdury psychologiczne tylko typowe naukowe publikacje -
:)