Skocz do zawartości
Nerwica.com

shelby

Użytkownik
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez shelby

  1. shelby

    Mądre odchudzanie .

    jakiś wpływ na wagę na pewno ma. znajoma schudła w pół roku, po tym jak przeszła na taki styl życia, ok 30 kg, potem waga lecia już wolniej, ale osiągnęła swoją wymarzoną masę ciała i z powodzeniem do dziś ją utrzymuje.
  2. shelby

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    no widzę właśnie jak rozumiesz.. pytanie z dziedziny finanse, a Ty pierdzielisz o uczuciach.. będę przeklinać, bo kolega lakuda zanim edytował posta też przeklął! skoro on komunikuje się w takim języku z otoczeniem, widać tylko takim do niego dociera. a Ty paradoksy co nazywasz caritasem? ja musiałam z matką nie raz cały miesiąc za 200-300zł przeżyć. z szuflady pod piekarnikiem zeschnięty chleb wyciągałyśmy, mieliłyśmy i to na oparach oleju piekłyśmy, ryż gotowany z wegetą dla smaku jadłyśmy! ojcu z kieszeni po 2-5zł kradłam jak nie widział, biegłam do sklepu żeby kupić coś słodkiego, bo więcej kalorii miało i zawsze to trochę przyjemności było. nawet na studniówce nie byłam, bo nie było jak za nią zapłacić, ani z czego sukienki kupic .. mam Ci pisać więcej?
  3. shelby

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    przecież nie piszę, żebyś się nie odzywał :) tylko żebyś spróbował z innej perspektywy spojrzeć na problem, przede wszystkim takiej jaką narzucił autor!
  4. shelby

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    lakuda, kur*a! czytaj ze zrozumieniem! kto pisze o studenckich obiadach i zniżkach? człowieku chodzi o życie bez wyrzeczeń i bez potrzeby patrzenia czy masz prawo do zniżki czy nie!!!! zupa z mrożonek to jest zdrowe odżywianie? LitrMaślanki te 2,5-3tys musisz mieć i nie ma zlituj. przeżyłam w życiu trochę.. od skrajnej biedy - komornicy się dobijali i do garnka nie było co włożyć do wypasu z 2-4 wyjazdami na zakup samych przyjemności (ciuchy, kosmetyki itd) (nawet do innego miasta np Kraków). po mojemu te 3tys musi być.
  5. shelby

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    lakuda, 5-7tys w porywach zaznaczam w porywach do 10 tys to jest dla Ciebie szaleństwo? na dwie osoby? przy takich warunkach jakie opisał LitrMaślanki? nie w domku czy własnym mieszkaniu. żeby na wszystko, ze spokojnym sumieniem starczyło i żeby było co odłożyć? powiedz mi w jakich Ty realiach żyjesz i kto Cię utrzymuje? .. to samo soulfly89.. czy Wy zdajecie sobie sprawę ile dziś kosztuje wyjście do teatru na fajny spektakl itd?
  6. shelby

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    5-7tys min żeby nie narzekać. w porywach 10 tys, ale to już z super naddatkiem żeby wakacje móc wykupić w first minute i potem odkładać kieszonkowe do wydania na miejscu.. ale tak żeby na miejscu móc balować na maksa. edit: miałam na myśli jakieś egzotyczne wakacje.
  7. a to czasem nie kontrola antyfloodowa? zadajesz w zbyt krótkim czasie zapytania do wyszukiwarki zamiast odczekać np 30 sekund między jednym, a drugim (niektórzy admini/modzi [?] nakładają dłuższą ochronę). spróbuj odczekać chwilę od wpisania i wciśnięcia "szukaj" i wyskoczenia wyników i dopiero wpisz drugie zapytanie. ja też jak za szybko działam na wyszukiwarce to wyskakuje mi komunikat, ale starczy, że odczekam te 30 sekund i mogę działać dalej. pewnie admin z resztą Ci to wyjaśni
  8. to, że równie szybko jak sobie spier ....m, naprawiłam kompa postanowiłam odkurzyć sobie komputer w środku, bo chłodzenie od dłuższego czasu niemiłosiernie mi buczało, a to równało się temu, że wiatraki zaszły kurzem i trzeba to rozkręcić, posprzątać i nasmarować. nie zwróciłam uwagi, że odłączyłam sobie wtyczkę od wentylatora chłodzącego procesor, skręciłam wszystko i sru - POWER, a tam dupa i anglojęzycznie-fachowy komunikat o błędzie, z którego wyczytałam szczątkowo, że error i procesor nie kuku .. mina mi zrzedła cokolwiek, bo urodziły mi się wizje, że coś ewidentnie zjebałam na amen, trzeba będzie wzywać serwis i chuj wie ile za to zabulę .. nie wiem jakim cudem trafiłam w tej plątaninie wewnętrznych bebechów kompa, że "ten" kabelek trzeba wetknąć w "tą" dziurkę, ale trafiłam! motto na resztę wieczoru: don't touch anything!
  9. shelby

    GaTka poza kontrolOM

    jaaaa .... też taką chcę pozwolisz, że odgapię?
  10. shelby

    Co teraz robisz?

    dominika92, nie przejmuj się .. z zachodem słońca mi przeszło i do teraz nie mogę odzyskać weny nie lubię wisieć z tą świadomością, że coś jest napoczęte i jak dupy nie ruszę, to samo się nie skończy, ale od rana ogarnia mnie tumiwisizm totalny i brak ciśnienia do życia.. mam rozproszoną uwagę, a jeśli uda mi się na czymś skupić, to jest to czynność mało produktywna .. właśnie siedzę i siłą woli próbuję się zmusić do działania... póki co z marnym skutkiem
  11. no pięknie mi się zaczął .. zapomniałam o ćwiczeniach terenowych z jednego przedmiotu na uczelni, a że dziś nie weekend uczelniany to przestałam kojarzyć, że akurat tą niedziele rano powinnam sobie zarezerwować na mały wyjazd ..fuck
  12. shelby

    Ulubione miejsca świata

    • na świecie póki co Egipt. myśl o wakacjach tam nie wywołała u mnie entuzjazmu, dla mnie był to kraj mocno przereklamowany przez wyżej srających niż dupę mających Polaczków. poleciałam i były to najpiękniejsze 2 tygodnie .. do dziś na samo wspomnienie... • w Polsce Zakopane gdzie spędziłam większość dzieciństwa i ogólnie góry, bo kocham góry.. • Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie .. uwielbiam tam jeździć na rowerze, siadać sobie w jakimś spokojnym miejscu na ławeczce i wsłuchiwać w przestrzeń, to co przyniesie wiatr, łapać promienie słońca, albo uprawiać czytanie lektury "ciekawej książki" na świeżym powietrzu.
  13. shelby

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=f0OFzt1rb08]Marko Nastic - Above the influence[/videoyoutube] jakieś pół godziny temu zapętliłam się na tym walku i nie mogę przestać słuchać go wciąż od nowa .. przypuszczam, że sąsiedzi mają powoli dość, ale mnie też pół dnia wierciła dziurę w mózgu wiertarka udarowa sąsiada na zmianę z jego młotkiem, więc ...
  14. shelby

    DIETA!!

    kasiątko przy 176cm ważę 86kg .. to przynajmniej o jakieś 10 za dużo, choć ponoć tego po mnie nie znać za wiele, bo wzrost i rozmieszczenie tego na ciele, wszystko kryją.. są tacy co mówią, że fajnie, że jest u mnie za co złapać .. w sensie tyłka, ale ja wiem, że ten tyłek o wiele fajniej wyglądał jak ważył 73-76kg.. bulimia mi nie grozi, mam za sobą epizod przynajmniej 8'letni - wiem, że nie tędy droga, bo sama z niej bez niczyjej pomocy wyszłam, poza tym chorowałam na anoreksie i bulimię sportową (wypacanie wszystkiego co się wchłonęło ćwiczeniami), byłam uzależniona od środków przeczyszczających, odchudzających.. i mam za sobą wpizdoo i więcej diet cud i tych bardziej skutecznych.. niestety tym samym mam za sobą kilka cudownych schudnięć i równie cudownych nagłych przytyć ... dawniej byłam w stanie zrzucić wszystko w ciągu 2-3m-cy, a teraz wiatr w oczy i jak po grudzie ...
  15. shelby

    DIETA!!

    a na mnie ku*wa już nic nie działa !!! nie dość, że wykluczyłam z jadłospisu wszystko co najbardziej smakuje, a do pozostałej reszty zaczynam mieć jadłowstręt i mój posiłek kończy się po kilku kęsach, bo od dalszego wmuszania w siebie pokarmu puściłabym po prostu pawia, to i tak to wszystko gówno daje.. mam lekką niedoczynność tarczycy, tak mi ostatnio endokrynolog po pół roku diagnozowania w końcu powiedziała.. od 2 m-cy próbujemy wyrównać poziom hormonów tarczycy euthyrox'em, odkąd zaczęłam brać antydepresanty, mówi mi, że też dobrze, bo takie leki też zmniejszają poziom TSH... i co z tego ku*wa, że dobrze jak waga nie drgnie nawet o gram!?!?! jak będę się tu mogła pochwalić spadkiem o te nawet 30dag to będę najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem
  16. shelby

    Co teraz robisz?

    rewolucje w swoim pokoju ... wzięłam 240l worek na śmieci, wywaliłam wszystko z szafek na środek pokoju i jadę z koksem.. tj sprzątam
  17. shelby

    Na co masz ochotę?

    mam dziką ochotę pójść gdzieś potańczyć .. widzę przed sobą sylwetki pląsających postaci i mam niepohamowaną chęć stać się jedną z nich...
  18. shelby

    Pomyłka w znakach zodiaku!

    a ja zawsze byłam baran i baranem zostanę do końca życia wedle tego tutaj to niby rybą mam naprawdę być, ale ryba w ogóle do mnie nie pasuje. poza tym nie wierzę w horoskopy, choć namiętnie czytuje Wróżkę i od działu z horoskopem zwykle zaczynam jej lekturę :mrgreen: ..
  19. shelby

    Wkurza mnie:

    kurwaaaaa.. wpierw od 7 do 14 wymieniali sąsiadowi drzwi ..już myślałam, że tą wiertarką to mi się w mózg wwiercą, a w życiu tego nie skończą. a teraz, jakby tego było mało, sąsiad wziął się za kontynuację remontu kuchni i napierdala młotkiem za ścianą .. mam dość tego hałasu ...
  20. niemądry to pociesze Cię, że po mojemu to nic wyjątkowego nie tracisz te moje chore fascynacje wybuchają nagle, gwałtownie i w najmniej oczekiwanym momencie .. i równie szybko mogą zgasnąć a tak swoją drogą to kocham Krecika i ta miłość nie umrze nigdy ajoo
  21. On .. moja kolejna chora fascynacja... mój wykładowca przedmiotu socjologia .. na dźwięk jego głosu sutki skręcają mi się w świderki, z każdym jego uśmiechem czuję wypełniającą mnie błogość.. zawsze kiedy zbłądzi wzrokiem w moje okolice i nasze spojrzenia na moment się skrzyżują, czuję jak miękną mi kolana i krew, aż w środku gotuje.. mam taką chorą wizję, że zdzieram z niego ten grzeczny garniturek, a z jego krawata robię sobie smycz na której .. DOBRA DOŚĆ!!! .. rozmarzyłam się trochę ..
  22. shelby

    DIETA!!

    kasiątko no właśnie aerobik jest czymś co lubię (już kiedyś uczęszczałam na tego rodzaju zajęcia i czułam się po nich wyśmienicie), a mimo wszystko ciężko mi się pozbierać. wiem, że w końcu się zbiorę, pytanie tylko kiedy?.. lakuda z początku podejrzewano u mnie niedoczynność, ale potem za każdym razem wychodziły inne wyniki TSH - raz, że jest ok, raz, że mam odrobinę za wysoki poziom, ale mieszczę się w normie.. póki co nie ma żadnej diagnozy, biorę hormony na wyrównanie poziomu, za niedługo mam kontrole i zobaczymy co znowu wyjdzie. marcja z sauną fajna sprawa, ale za wiele na niej nie schudnę, może wypocę trochę toksyn.. tylko wpierw, żeby choć te toksyny wypocić, trzeba się zmotywować do wyjścia.. a z tym póki co u mnie najciężej.
  23. shelby

    DIETA!!

    problem w tym, że o ile w lato nie miałam problemu z motywacją do ćwiczeń (rower, bieganie, pływanie) o tyle teraz ciężko mi się zebrać zakupiłam sobie okazjonalnie za pośrednictwem groupon.pl 2 karnety na aerobik i leżą .. do tego doszły problemy z tarczycą ech .. muszę się w końcu wziąć za siebie, ale deprecha wcale tego nie ułatwia..
×