więc Alienated zdefiniuj mi pojęcie burdelu samego w sobie, bo mam wrażenie, że albo kompletnie nie czaisz klimatu i nie wiesz o czym mówisz - ba, tego to nawet jestem pewna, albo mówisz o burdelu w sensie klubu - lokalu nocnego z paniami tańczącymi na rurze - i tu też Cię rozczaruje, bo na obu portalach (roksy, odloty) jest kilka jak nie kilkadziesiąt dziewczyn, których ogłoszenie może wywierać wrażenie, że jest to właśnie mieszkaniówka, prywatne mieszkanie (też burdel dla Twojej informacji), a po wykręceniu numeru czy nawet gorzej - dostaniu namiarów i pojawieniu się na miejscu okazuje się, że jest to klub nocny gdzie ceny są faktycznie kolosalne.
jest jeszcze jedna możliwość mówisz o tzw. cichodajkach, których udział w ogłoszeniach na roksa/odloty jest równy może 5%, bo najzwyczajniej w świecie taka cichodajka najczęściej nie ma lokalu i nie ma ochoty ponosić większych kosztów związanych ze spotkaniem tudzież jego reklamą, więc wybiera serwisy gdzie nie trzeba ponosić, aż takich kosztów za reklamę. jeśli lokal nawet ma to gwarantuje Ci, że taka babka nie będzie miała większej chęci wyrzucaniu 100-300zł miesięcznie za to, żeby jej ogłoszenie wisiało w jednym z dwóch najpopularniejszych (podobno) serwisach skupiających ogłoszenia o świadczeniu usług seksualnych. no może prędzej na roksie z uwagi na mniejszą cenę.
dziewczyny z roksy/odlotów to są w większości burdele, mieszkania zorganizowane - jeśli nie przez same dziewczyny to przez alfa, który tym wszystkim zarządza (i nie jest to równoznaczne z tym, że siedzi i pilnuje na miejscu, ale nie gwarantuje też jego absencji) i z każdego spotkania laski odpalają mu od 50-150zł, czasem do tego dochodzi opłata czynszowa, a czasem opłata za środki czystości. zależy jakie która ma stawki. a stawka za "serwis" zwykle bywa wyższa od ceny podanej w ogłoszeniu, bo dziewczyny najczęściej podają cenę za samo spotkanie (stosunek klasyczny w różnych pozycjach + miłość francuska bez lub w zabezpieczeniu, pieszczoty)... w której najczęściej nie zawiera się finał w ustach, pocałunki, anal, fisting, piss, bdsm, palcówka itp.. pomijając kilka przypadków gdzie, któraś z tych usług jednak w cenę wliczona jest, ale jak nie zadzwonisz to się nie dowiesz... zdarza się ,że ku twojemu niezadowoleniu dowiadujesz się na miejscu w trakcie..
reasumując.. muszę Cię rozczarować roksa.pl to też są burdele - miejsca gdzie panie świadczą odpłatnie usługi seksualne. ogłoszenia pojawiające się na odlotach często pojawiają się też na roksie - czasem z tymi samymi zdjęciami, czasem z innymi przedstawiającymi jednak te samą osobę, czasem pod innym nickiem , ale takich dubli można wyszukać kilkadziesiąt jak nie więcej... czasem nawet kilka różnych lasek ma robione zdjęcia w tej samej scenerii.. bardziej szczegółowy obserwator od razu pozna, że to jedna i ta sama lokalizacja.