Skocz do zawartości
Nerwica.com

New-Tenuis

Użytkownik
  • Postów

    2 295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez New-Tenuis

  1. Ja się staram sobie nie dowalać, od kiedy kiepsko się czuję w krótkim rękawie, bo mam białe blizny po szramach (które sama sobie zrobiłam) na obu rękach i nie wiem czy i kiedy mi zbledną. Nigdy więcej żyletką ani żadnym innym ostrym narzędziem, choćby nie wiem co się działo nie zamierzam robić sobie krzywdy...
  2. milano3, spróbuj się uspokoić i nie kierować się TYLKO uczuciami, ale też przemyśl sobie wszystko sam dla siebie. A ja teraz tęsknię i się niepokoję i denerwuję, ale się cieszę, tylko nie wiem, czy jest z czego... i tęsknię... bardzo rzadko mi się zdarza, żeby przy drugim człowieku czuć się w stu procentach komfortowo. Zawsze chcę mieć ludzi przy sobie, ale nie za często ich widywać, nie za długo z nimi przebywać... po prostu wiedzieć, że mnie lubią. A z nim to bym mogła całą wieczność przegadać...
  3. milano3, Ty jak chorągiewka. Najpierw jeden Ci się podoba, zaraz drugi...
  4. Agnieszko, zdecydowanie czuję coś do P., ale i tak największym uczuciem obdarzyłam terapeutkę. Nie zasługuje na to. Zostaw ją i zapomnij o niej. P. jest wart Twojego uczucia, a ona tylko potęguje Twoje złe samopoczucie.
  5. Ania, oddział dzienny to chyba dobre rozwiązanie.
  6. _asia_, a kogo Ty wolisz? P. czy terapeutkę? Ja tam bym na Twoim miejscu wolała P.! :)
  7. _asia_, jak ja nie lubię tej Twojej terapeutki. Jakbym była w Warszawie, to osobiście bym jej skopała 4 litery! Co z P.??!!
  8. Korba, Kasia, a co się dzieje? Może mogę Ci jakoś pomóc, może coś Cię gryzie, co jest problemem, jakąś przykrością? Napisz o tym.
  9. KOT najlepszy!! :) Mleko z miodem... Może też spróbuję? :)MNIAM
  10. Ja w sumie też tak mam, ale mniej więcej wiem, co wywołało taki stan (na przykład nadmiar obowiązków, kłótnia z kimś bliskim)... [Dodane po edycji:] Korba, Xanax niet!!!!!!!! :) Lepiej żyć bez niego i nawet bardziej się bać... Nadużywałam go kiedyś, ale nie bardzo dobrze wspominam ten okres...
  11. Nie wierzę, takie rzeczy same nie przychodzą. Muszą temu towarzyszyć jakieś myśli.
  12. Helvetti, no a coś się wydarzyło, że się tak poczułaś?
  13. paradoksy, jak pisał, że Ciebie brakuje, to chyba dobrze, to znaczy, że tęskni za Tobą...
  14. specjal, jaki jest Twój problem? Co tak najeżdżasz na homoseksualistów? To jest wymiana poglądów na temat zaburzeń osobowości, a nie forum dla skinów, więc się zachowuj.
  15. chojrakowa, nie jesteś upodlona. Po prostu potrzebujesz zapewnienia. Nie ma w tym nic złego.
  16. milano3, ja uważam, że jeszcze jesteś dzieckiem. Ja jak miałam 17 lat, też myślałam w podobny sposób. Pozwól sobie na to. Może w taki sposób dojrzewasz? Uwierz, jak będziesz miał 20-25 lat świat przestanie być dla Ciebie widziany w tak ostrych barwach. Myślę, że super, że jesteś wrażliwy. Tak trzymać! :) Mnie podobają się Twoje posty, otwarty sposób pisania o problemie. Ale dostrzegam w nich, i tu się na mnie nie obrażaj, bo w żadnym wypadku nie chcę na Ciebie naskakiwać, delikatną nutkę egzaltacji, która w naturalnie przejdzie Ci i łatwiej Ci będzie stanąć oko w oko z Twoim "borderem", czy jak to zwać. Może w ogóle przestanie Cię tak miotać po ścianach?:)
  17. Vi., eeee :) koksy, siekiera...? hm... Nie no, ja uważam, że po prostu jesteś wrażliwy i może nie pasujesz do tego co Cię otacza. :) Ale się nie zmieniaj. I najlepiej rzeczywiście, gdybyś się za jakiś czas przeprowadził. Moim zdaniem to nie będzie ucieczka, ale dorosła decyzja. :)
  18. Vi., nie martw się, nikt Cię nie porzuca. :)
  19. milano3, ja uważam, że fajny z Ciebie chłopak. I nie chciałam Cię w niczym urazić, jeśli to zrobiłam, to przepraszam. Uważam, że w psychice są pewne rzeczy, które zachęcają nas do pewnego rodzaju lenistwa umysłowego, bo bezpieczniej się czujemy, kiedy przykleimy sobie do czoła swoją diagnozę. A mózg ludzki jest niezbadany! I Twoje borderline może być tylko hipotezą. Więc pożegnaj się z tym słowem i żyj dla siebie, nie dla borderline.
  20. milano3, spróbuj się zacząć kontrolować... bo robisz sobie krzywdę. Poza tym, przestań w kółko sobie powtarzać "jestem borderem", po co sobie przyczepiasz łatkę? Jesteś sobą i chcesz być szczęśliwy i to się liczy. Ale szczęścia nie uzyskasz udając orgazm przy obcych facetach. _asia_, no, ja zawsze się karcę, kiedy przy ludziach tracę kontrolę i dam upust emocjom. ;/ Znam to.
  21. milano3, weź zmień środowisko. Masakryczni ci ludzie w Twoim otoczeniu. Po cholerę udawałeś, że ktoś Cię posuwa?! To głupie. chojrakowa, ja rozumiem Twojego chłopaka. Jesteś uzależniona od robienia sobie krzywdy. To się musi skończyć. Uwierz mi, można z tym skończyć, trzeba tylko chcieć.
  22. Nic się nikomu nie sypie. Nie od dziś macie zaburzenia osobowości i wiecie, że psychika podsuwa różne myśli do głowy. Wiem, co piszę. :)
  23. Aniu, nie zamykaj się w szpitalu... Ja myślę, że powinnaś to przeczekać/przecierpieć. Jesteś super-dziewczyną, jesteś bardzo silna, wszystko się ułoży. Jeśli chcesz pogadać, zawsze możesz do mnie pisać. Jak tylko tu wejdę, od razu Ci odpiszę!
  24. A ja odkryłam sposób na takie stany!! Wiecie, co wtedy robię? Mówię sobie, że tak po prostu musi być, to jest naturalny porządek rzeczy i trudno, tak mam. I to mnie jakoś uspokaja. [Dodane po edycji:] GG7, coś widzę, że Czechami się interesujesz? Doufam?
×