Candy14, nie martw się, też należę do pechowców. Kiedyś wyszłam z domu, wywróciłam się na lodzie, potem przejechała koło mnie cysterna po jedynej niezamarzniętej kałuży i ochlapała mnie od stóp do głów, a potem na moich oczach tramwaj przejechał wronę.