A ja witam....myśleliście że mnie wywiało-nie. Jestem i mam sie ... może to pominę. Leków przybyło.Jeszcze terapii 3 tyg.i koniec.
Właśnie siedze na balkonie Ustrońskiego Narcyza. Popaduje sobie deszcz,a miałam iść dziś pograć w tenisa. I jak już zarezerwowałam kort i mam chęć to dupa-bo pogoda kijowa.
Co do terapii-muszę się pochwalić iż zapuściłam sobie paznokcie,już 3 tyg mam w miare ładne,maluje,dbam o nie.Reszty efektów nie widac aż tak gołym okiem.
Wiele się w mojej małej posranej głowiczce pozmieniało...zobaczymy jak to bedzie po 3 tyg.jak wyjdę....
A strach jest wielki,Pozdro dla Was :)