-
Postów
2 857 -
Dołączył
Treść opublikowana przez _asia_
-
nie. ale nienawidzę gołębi!!!! jaki masz teraz nastrój?
-
Kasiu, dziękuję Ci, bez Ciebie nie odważyłabym się tego zrobić. Bo tak ciężko mi jej się przyznać, że tak cholernie mi na niej zależy. Mam nadzieję, że na następnej sesji dzięki temu uda mi się szczerzej z nią porozmawiać. :*
-
właśnie powiedziałam Kasiu. na sesji mówiłam, że z różnych powodów, wymieniłam je... pod wplywem Twojego wpisu zadzwoniłam teraz do niej i powiedziałam, że w 90 procentach to cięcie się jest z jej powodu. Powiedziała, że w takim razie jak przestanę ściemniać to na następnej sesji będziemy się mogły tym w końcu porządnie zająć. jestem Ci wdzięczna Kasiu, bo dzięki Tobie pod wpływem impulsu zdobyłam się na to, żeby powiedzieć jej prawdę. :* Kasiu, Twoja przyjaciółka ma rację!!! Podziel się z W. swoimi uczuciami, wątpliwościami, w ten sposób będzie Ci lżej i myślę, że zbliżycie się do siebie jeszcze bardziej.
-
Badziak, dzięki, "machnęłam się". Już nawet wiem dlaczego, czytałam wywiad z pacjentką cierpiącą na tę przypadłość i autor artykułu napisał przez pomyłkę "dysmorfobia" a mi się to utrwaliło.
-
Byłam na terapii. Dziwnie się czuję. Rozmawiałyśmy o samookaleczeniach. Terapeutka poprosiła, żebym jej pokazała ręce. Zrobiłam to, podciągnęłam rękaw. Poprosiła o drugą. Powiedziałam, że mam tylko na jednej, druga jest "czysta". Powtórzyła czy mogę odsłonić drugi rękaw. Westchnęłam, powiedziałam, że mi nie wierzy i odsłoniłam drugi, z nieokaleczoną ręką. Dziwnie się czułam, tak jakbym się wstydziła, jakbym się jakoś odsłoniła. Muszę z tym skończyć. Pytanie tylko - JAK? Skoro to mi przynosi natychmiastową ulgę w napięciu, tęsknocie z nią, w samotności, złości, bezradności, beznadziejności, strachu... Co się z tobą dzieje Aśka.
-
niektórzy pomagają, niektórzy szkodzą, ja trafiałam niestety najczęściej na tych drugich kim chciałaś/-eś zostać w przyszłości będąc dzieckiem?
-
Mam wielką nadzieję, że tak Kasiu. I staram się w to wierzyć. Inaczej już dawno byłoby po mnie. Jak to powiedziała moja pani doktor, życie jest mi pisane skoro kilka razy otarłam się o śmierć, a jednak żyję...
-
lubię, ale nie jadam i nie pijam bez czego do jedzenia nie mogłabyś/nie mógłbyś się obejść?
-
Kasiu, nie wiem, co Ci napisać..... Tak dobrze rozumiem ten stan, a jednocześnie nie mam pojęcia jak mu zaradzić. Ja najczęściej uciekam w jakieś zajęcia. Wiem - ucieczka nie jest dobra, ale skuteczna choć na pewien czas... Spróbuj się skupić maxymalnie na pracy...
-
Paranoja, no moja terapeutka mówi, że niezły ze mnie internetowiec. Ale to nie jest aż takie pozytywne, bo ja się tak często "edukuję", żeby "zagiąć" swoją terapeutkę i udowodnić jej, że np. nie ma racji, że coś dawno wiem itd. To samo z lekarzami. Sprawia mi jakąś dziwną przyjemność "zaginanie" ich, pokazywanie, że są niedoedukowani. Echhh... brida, bo dysmorfobia to tylko nazwa i... hmmm... płytsza diagnoza. Jej problem tkwi zapewne gdzieś głębiej, być może właśnie w relacjach z ojcem. jak długo chodzisz na terapię?
-
Kasiu, spróbuj o tym opowiedzieć, ubrać jakoś w słowa... lakuda_reaktywacja, przesłodki avatar.
-
Jeśli ktoś zna niemiecki to polecam historię Kiki - film o kobiecie cierpiącej na borderline: [videoyoutube=M4E70Ch6D_0&feature=related][/videoyoutube]
-
na cokolwiek innego niż kasza jaglana
-
a ja proponuję nie zaczynać kolejny raz tego tematu...
-
Też się zastanawiam... też się martwię i ja
-
ja też... świetny avatar, Kasiu.
-
U mnie podobnie, Kasiu... Ale w końcu chyba grypa zaczyna mnie opuszczać powoli... Pzynajmniej to...
-
hej Kasiulek, jak dziś nastrój?
-
Ciekawy film o roli odżywiania w utrzymaniu zdrowia, również psychicznego (!!!), warto obejrzeć i zastanowić się, czym karmimy nasz organizm chcąc być zdrowi : http://www.youtube.com/watch?v=qiXXKL1qE0Y
-
Kasiu, co się stało????
-
Agnieszko, nie mam pojęcia co się dzieje z Anią...
-
zasnąć i obudzić się, gdy ten koszmar się skończy
-
To skomplikowane, Agnieszko. Jakoś się z tym uporam... A co fibromialgii to tak - jest to możliwe, jeśli wyleczę się z boreliozy i koinfekcji. Basiu, co się stało???