Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ahmed

Użytkownik
  • Postów

    1 437
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ahmed

  1. Ahmed

    Co teraz robisz?

    a ja sobie cierpię....i na złość wszystkim tez zmieniłem avatar ..a co.
  2. Ahmed

    Skojarzenia

    soczewki-lornetka
  3. Ahmed

    Co teraz robisz?

    siedze na forum .... i pisze tu i tam.
  4. Ahmed

    Czyja to wina??

    e no piwko jedno możesz wypić ...zaraz po nim nie zejdziesz. Czytałem nawet jakis artykuł że piwo to samo zdrowie :)
  5. czasem ryczę jak bóbr (jak nikt nie widzi oczywiście) jak oglądam film o miłości między ojcem a synem.... jak on go uczy golić. Opowiada o pierwszym razie ...wypijaja razem pierwsze piwo ....ida razem na ryby .... to sa wszystko rzeczy które mnie ominęły a fajnie by było je mieć we wspomnieniach. Na jego pogrzebie było 8 osób z czego 4 osoby to delagacja z mojej pracy ..a 2 to sasiadki (dewotki) z bramy poztym ja i moja siostra. ja tez się odnalazłem chyba we wszystkich diagnozach na tym forum. Ale nie przeszkadza mi to. Ja tu sobie przychodze żeby się wygadać. czasem pomaga...czasem nie ...czasem napisze ktoś miły a czasem napisze ktoś kto postawi do pionu...
  6. Zmień lekarza. zgadza sie!! niech sie ten lekarz tym młoteczkiem puknie w czaszkę. no ale fakt - na rezonans nie tak łatwo się "skierować" w Poznaniu rok czekania albo 900 zł. Chyba że znajda jakieś faktycznie ciężkie obajwy u CIebie Ale z objawów jakie opisujesz to może być wszystko np. nadciśnienie. Zbadaj krew , EKG i inne badania jakie da sie zrobić w międzyczasie.
  7. A powiedz mi czy Twoje czarnowidztwo i pesymizm pojawił się po śmierci matki czy były także i wczesniej ?? Też urodziłem sie pesymistą i pewnie takim juz umrę .. nie chcę mi sie nad tym pracować. Powiem nawet że nie bardzo mi to przeszkadza. Ale odpowiadając na twoje pytanie....pewnie że mżna to naprostować psycholog+odpowiednia terpia+pare lat pracy i powinny sie pojawić oznaki poprawy .
  8. Denial, wiem cos o tym - tatus alkoholik zapił sie na amen (mózg mu sie zlasował) pod koniec życia to pił chyba nawet kwas z akumulatora..... matka popijała po cichu w kąciku tak żeby nikt nie widział i tyle żeby nikt nie zauważył (marskość watroby). Byłem jedynie w tej dobrej sytuacji że miałem nad ojcem przewage fizyczną i jak podskakiwał to zaraz był sprowadzony do parteru no a jak byłem dzieciak to jak to sie mówiło "siedział na delegacji" i nigdy go nie było w domu wybył jak miałem lat 5 czy 6 a wrócił jak miałem 17 Dlatego ja postanowiłem nie pić....no i nie piję. ale pomimo że wiem że to choroba to brzydzę się pijakami i jakoś nie robia na mnie wrażenia jako zagrożenie. Bardziej boje się trzeźwych, wyrachowanych, co wbije Ci nóż w plecy byleby tylko dopiąc celu. Natomiast mam wiele cech DDA to chyba sie samoistnie odciska w psychice.
  9. współczuje Ci !!!! a jakie jest pochodzenie tego bólu??? może by sie za nie zabrać. Przecież jeżeli boli ciągle i na okrągło to znaczy że trzeba się rozprawić z jego źródłem Inaczej predzej czy później człowiek kończy jak dr. House Kiedyś przez pół roku chodziłem z boląca ósemka i tez nic nie pomagało .... wtedy wziałbym nawet heroine żeby tylko ten ból uśnieżyc (na szczeście nie miałem dostepu ani znajomości) ...w końcu poszedłem do dentysty i wyrwał chwasta.
  10. Ahmed

    Czyja to wina??

    ja Cię....krecę....ktoś mnie jednak kocha Tak trzymaj Ktoś_ponury, bedzie dobrze.
  11. Ahmed

    Na co masz ochotę?

    coma, Dzięki :)))) oki...nie bede sie puszczał .....
  12. Niech Ci lekarz zapisze ketonal - w miare skuteczny a nie uzależnia.. sam go brałem na ból kręgosłupa. Nie należy go brać jak jestes żołądkowcem .
  13. Ahmed

    Czyja to wina??

    pochowają.....ale pod lasem ..i bez księdza Ale dobrze dobrze..pozytywne reakcję już sie daje zauwazyć. to zbawienna aura tego forum tak na Ciebie działa :)))) No i grunt to nie słuchać ludzi.... nie jestes czubkiem !!!
  14. ... widzieliście kiedyś obraz "Upadek Ikara" Bruegla ??? Czuje sie jak ten Ikar który umiera w piękny słoneczny dzień nie zauwazony przez nikogo. Każdy wokół jest tak zajety swoimi własnymi sprawami a ja mam wrażenie że mojego powolnego wypalania sie nikt nie zauważa albo nie chce zauważyć . A wieczorem ... tableta, wódka.... a potem coś pewnie wymyślę ..głupiego jak zwykle. Może zauważą ....może pocieszą. Teraz spadam na samo "dno" nicości.
  15. Ahmed

    Na co masz ochotę?

    palnąć sobie w łeb. idzie weekend - normalka
  16. Ahmed

    Dysgrafia

    to może nagrywaj ... a potem z tego rób notatki. Dyktafon stara kamera..itp Koszt nie duzy a może Ci pomóc w krytycznych momentach. ja tez nie nawidzę pisać ręcznie , strasznie bazgrolę nie lubie tez długopisów , piór (chyba że jako ozdobe) i żelówek...wszystko pisze ołówkiem..nawet w pracy zapisuje ołówkiem, notuje ołówkiem , rysuje ołówkiem jest mi lżej i szybciej - nie mam pojecia dlaczego. A jak cos oficjalnego trzeba wysłać to odpalam OpenOficea :) A długopis w pracy mam tylko do podpisów składania.
  17. Ahmed

    Czyja to wina??

    Witam ...no niestety jest nas tu sporo. Też trzymam kciuki. Dobra diagnoza trochę prochów, jakaś terapia i życie znowu bedzie piekne...w to musisz wierzyć ..ale tego Afobamu to szkoda :))
  18. 2 lata ..po takich niemiłych przezyciach których była cała seria ...to krótko (czyli że chwilowe jednak :)) Inna opcja że zbiegło Ci sie w jednym czasie bardzo wiele stresogennych czynników - może wziełaś sobie za dużo na głowe. praca, studia , wspomnienia po przejściach , nieudany związek .... e zestaw takich rzeczy to mało kto ogarnie a Ty sie dziwisz że nie możesz ujechać. Twoja dawna energia wróci do Ciebie jak zwolnisz troszkę.... bo nie można tylko pędzić przed siebie na pełnych obrotach ...czasem trzeba stanąc rozejrzeć się po okolicy.... podelektowac sie pobliskim pejzażem ... czasem odrobinke cofnac żeby mu się przyjżeć jeszcze dokładniej...i przysiąść pod przydrożnym drzewem i posłuchać śpiewu ptaków. Potem można z wolna ruszyc dalej . Mam nadzieje że przekaz jest dość jasny :)
  19. Ahmed

    heroina

    KeFaS, może lepiej nie eksperymentować bo a nóż sie cos spodoba i będzie sie nazywało heroina. Tez brałem czasmi różne gówna ....ale do hery nie doszedłem własnie przez ta jedna scenę z tego filmu .
  20. No więc czas na zmiany :) Musisz przeprowadzić remanent w swoim życiu. Z tego co jednak piszesz jesteś zaradną dziewczyną.... może to chwilowe osłabienie formy psychicznej i ogólne przemęczenie. Nie przejmuj się przeszłością...ona była i jej nie ma. Ważne jest aby żyć dniem dzisiejszym. A tych debili i tak pewnie bicz Boży dosięgnie :) Psycholog w Twoim stanie - moim zdaniem raczej dośc dobrym nie jest Ci potrzebny ...ale oczywiście jak chcesz możesz skorzysatć z jego pomocy. Szkoda tylko że czekasz aż wszystko samo sie rozmyje..... dwa słowa szczerości , chwila łez ..troche bólu i byłoby po krzyku a tak się męczycie pewnie oboje diabli wiedza jak długo. W kazdym razie życze Ci jak najlepiej i trzymam kciuki. Jak masz cos jeszcze do wywalenia z siebie to tu jest bardzo dobre miejsce na to .....czasem Ci odpowie jakiś złosliwiec jak ja, czasem debil...a czesem naprawde fajni i pomocni ludzie :)
  21. Ahmed

    heroina

    Pamietam scenke z filmu "Dzieci z dworca ZOO" Jak im matka zafundowała detox w pokoju .... ten film zmienił moje podejście do drugów - poważnie. Wiem że to był tylko film .... ale i tak jako młoedmu troche psyche ustawił na szczescie w dobra strone więc autor może mówic o powodzeniu :))
  22. Sorki ... (bedzie brutalnie) ale ja to widże tak. Trzymasz sie faceta którego nie kochasz. Sama jestes nieszczęśliwa bo ten facet jakis taki niodpowiedni i nudny , a do kolekcji unieszczęśliwiasz także i jego. Nie mam pojecia jakie sa relację miedzy Wami ale tak byc nie powinno ...on to też człowiek i też ma uczucia kiedy zamierzasz mu powiedzieć "sory facet ale Cie ie kocham" ?? Nie pracujesz ???? .(przeczytałem sprzeczności w Twoim mailu) a jednak stac Cie na podróżowanie.... hmm. chyba rzuce pracę :) Dobra..niech będzi że bogaci rodzice sponsorują. W trakcie tych podróży jesteś szczęśliwa i radosna... tzn że energi Ci nie brak . Usprawiedliwiasz swoją niecheć do pracy i nauki chorobą. Ot co. Co możesz zrobić ? Popracowac nad soba i to chyba nawet bez psychologa. - Pogadaj z facetem którego masz i rzowiejcie swoje wątpliwości bo dązycie tak naprawde do nikąd. - Znajdź może pracę która będzie ci sprawiac choć odrobinke przyjemności - bedzie łatwiej sie do niej zmobilizować - zastanów sie czego tak naprawde chcesz od życia. - spójrz jeszcze raz w lustro i sprawdź czy ta wesoła i ładna dziewczyna to napewno Ty. Musisz zrozumieć że życie codzienne dla nas wszystkich jest takie samo ...kazdy tylko inaczej je spostrzega. Ja musze pracować...i również nie sprawia mi to przyjemnośći. Ale pracuję codziennie w miare sumiennie. Żyje z kobieta której nie kocham .... pracuje nad zmiana tego stanu. Całe życie to szukanie szczęścia i miłości !! Analizowałaś dlaczego te serie związków o których piszesz były krótkie? Bo nie wierze że to wszystko przez tych "złych, brzydkich i niedobrych" facetów. Nie mam pojecia czego szukasz w życiu .... jak ciepła i miłości to może oglądasz sie za nieodpowiednimi facetami i może to własnie ten "nudny" da ci wiecej miłości niż Ci szybcy i wściekli. miało byc brutalni ...to i było bez urazy ..to moje prywatne zdanie na podstawie tego co napisałaś.
  23. Ahmed

    Na co masz ochotę?

    Panna_Modliszka, A ja tam Was lubię i nadal uważam że odwalacie kawał fajnej roboty .... a reszta niech sie wypcha :) Miłego dzionka !!
  24. Ahmed

    Na co masz ochotę?

    i ja, i ja .... ja też chce przytulic wszystkie moderatorki .... po kolei :) trzeba ogłosić "Pierwszy Międzynarodowy Dzień Przytulania Moderatorów i Moderatorek" ))) kazdy pewnie ma swoja ulubiona moderatorkę .... nawet ja :)) Można by moderatorki założyły swoje fankluby ....albo zrobic ankietę "którą moderatorke lubie najbardziej" ...oczywiście jawna żeby moderatorki znały swój elektorat :)))
×