
TAO
Użytkownik-
Postów
1 309 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez TAO
-
rzeczywistość - miraż [Dodane po edycji:] miraż - twardy grunt
-
Nie obwiniajcie się za to co popełniliście w przeszłości.
TAO odpowiedział(a) na temat w Kroki do wolności
Rozpamiętywaniu mówię nie! Ale nawiązaniu kontaktu z uczuciami jakie towarzyszyły tym krzywdom, nazwaniu tych emocji, wyrażeniu ich, jak najbardziej tak. Niewyrażone emocje jak tama, która spiętrza wodę kumuluje i blokuje swobodny przepływ energii, który dla odmiany jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania całego systemu, jaki stanowi nasz umysł i ciało. Nadmiar nieskanalizowanej energii powoduje naruszenie całej struktury w jej najsłabszych miejscach, a ponieważ jesteśmy różni... to u jednych kończy się to ciężką chorobą, u innych tylko skaleczeniem palca, u jeszcze innych poważnym problemem psychicznym. A co do obwiniania się... nie ma zła i dobra, nie ma winy i kary, jest przyczyna i skutek. Osąd to nasz największy wróg. -
nerwicaman, Cieszy się ze swoich złośliwości jak dziecko. Po czym idzie za swoim pomysłem na medytację nad siłą wibrującej dłoni Kung Fu aby uskutecznić z happy end'em ćwiczenia kamasutry.
-
re33, Nooo widzę, że się robisz ekspertem w walce ze swoim problemem... Super... Oprócz tego mimo wszystko wszystkim wam Miłe Panie polecam jednak zweryfikowanie swoich relacji damsko-męskich z okresu ich kształtowania się. Bo na tym etapie wyrobiłyście w sobie swoje wzorce, z którymi teraz tak pieczołowicie walczycie. Często jednak odkrycie takiego wzorca, pozwala nazwać towarzyszące temu uczucia... ... a w konsekwencji daje zrozumienie dla samej siebie i szansę na rozstanie na zawsze z problemem. Jak ja, jako facet, ojciec dzieciom, w tym córce, widzę te wasze toksycznie uzależnienia? Lęk przed tym, że temu facetowi z inna kobietą jest lepiej, że jesteście gorsze, niewystarczająco dobre. Ale jak spojrzeć temu lękowi w oczy... to same widzicie, ze to oni nie potrafią się od Was oderwać... wracają, lub prowadzą grę z pozycji wyższości. A potraficie na to popatrzeć zupełnie odwrotnie? Że to wy możecie ich użyć do zaspokojenia swoich cielesnych naturalnych potrzeb tak jak wibratora? Względy obyczajowo-kulturowe stanowią tu najprawdopodobniej ograniczenie. Pozdrawiam, odwagi na bycie sobą wam ŻYCZĘ!
-
Monika1974, Cóż... duża część odpowiedzi na to pytanie jest na tym wątku w moim chyba pierwszym poście, w którym streszczam fragment książki Ruiza. Podstawowy lęk to lek o to jak nas widzą inni i czy w związku z tym zasługujemy na ich miłość. To lęk pierwotny, moim zdaniem i nie tylko, któremu są podporządkowane wszystkie pozostałe lęki. Tak bardzo boimy się naszych ciemnych stron, które, o ironio, nadają sens naszemu istnieniu jako przeciwieństwo tego czym w rzeczywistości jesteśmy, że aby je ukryć już nie tylko przed otoczeniem ale i przed sobą samym, jesteśmy gotowi sobie zrobić krzywdę. I tu odpowiedź w pewnym sensie na pytanie wioli173, dostrzec je, zaakceptować, nie stawiać oporu tylko pokochać siebie jako jedną doskonałą całość. Wiem, wiem, pięknie się pisze tylko jak przychodzi co do czego to kurrrrrwa doopa. Przestanie być doopa, kiedy uwolnimy się od następnego pierwotnego uczucia, związanego z ocena naszych rodziców i z tym, że mamy być ich WIZYTÓWKĄ... czyli tym kim w istocie, jako kompletnie odrębne byty, nie jesteśmy... nieprawdaż Moniko? Szkoła Montessorii się kłania.
-
TAO wreszcie zadbał o siebie i zjadł pyszny obiadek, który sam ugotował
-
Dawno tu nic nie pisane... Podzielę się dzisiaj fragmentem książki Roberta Schwartza "Odważne dusze"... Może pozwoli to na zrozumienie tego co się w obecnym czasie z nami dzieje. "Podczas swych badań spotkałem pewnego młodego mężczyznę, który podczas medytacji skontaktował się ze swoim przyszłym wcieleniem, to znaczy z inkarnacja jego duszy w przyszłości. Jego przyszłe ja powiedziało mu, że ludzie z przyszłości nazywają obecny czas na ziemi "Epoka lęku". Proszę zwrócić uwagę na znaczenie tego określenia. Z niemal nieskończonej liczby opisów, jakie można zastosować do określenia naszych czasów wybrano właśnie lęk. Nasze czasy zdominowała emocja lęku. Jest ona tak dużą częścią naszej codziennej egzystencji, ze nawet jej nie dostrzegamy. Przenoszony z setek poprzednich wcieleń, nieuleczony strach tkwi głęboko w indywidualnej i zbiorowej świadomości. Aby go uleczyć, musimy go doświadczyć, a potem wznieść się ponad niego. Opór wzmacnia jedynie każdą energię. Życiowe wyzwania dostarczają na uleczenie lęków zarówno tych uświadomionych, jak i nie." Dedykuję to wszystkim z tego forum... może to coś wyjaśni..?
-
gram tylko z dziećmi czy są tutaj pytania, które Cię onieśmielają..
-
Dziewictwo i "czystość" kobiety jako wartość nadrzędna.
TAO odpowiedział(a) na Tajemniczy Pan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
-
ja też dałem ciała... ale żeby pytanie było to pijoki jedne pozpszontom tu i je zadam czy lubicie dzielić się z innymi tym co dla was cenne?
-
re33, dopiero zobaczysz co znaczy dobrze... a z policją zrobiłaś super!!! Teraz gnojek powinien dać Ci spokój.
-
bo masz ochotę na "Ewę" czy też dostajcie miłe zwroty z postów na PW?
-
nie czatowałem tu jeszcze... a pod choinkę... nie mam wielkich potrzeb jak się czujecie? znieczuleni deczko?
-
Monika1974, chcesz małą kotkę?
-
nie znam się na tym... komórka jak komórka, dotykowe mnie do szału doprowadzają..'. może "pijacy" przejdziemy na czata? [Dodane po edycji:] wsadż mu piórko do gardła, albo cuś na przeczyszczenie to jak z tym czatem imprezowicze?
-
do szklanki a potem do brzyszka mam Żuberka a wy?
-
fobia, jedyna nadzieja, że kotom będzie ich towarzystwo bardziej odpowiadać
-
wiola173, niemądry, oj chyba skocze po drugie.. Mogę się dołączyć?
-
Korba, Dzisiaj jak do siebie wlazła mi do domu maleńka kotka, kocur ją chyba akceptuje... TYLKO czemu dopiero teraz oglądam te życzenia???? KUŹWA!!! nie wziąłem pod uwagę że idą święta, a tu dwa młode koty w chałupie!!!!