lunatic

trzeba z nim uważać, poza tym dzialanie nie konczy sie po 2 tygodniach zeby od razu podwajac dawke, zmienia sie w kierunku stabilizacji bo początkowe pobudzenie nie trwa wiecznie w takiej samej intensywnosci

bupropion potrafi mocno nasilić stany lękowe, amisan nie mialem kiedys po nim takie jazdy ze mnie karetka odwoziła do szpitala bo nie wiadomo było co sie dzieje, a wystarczyło zeby lekarz łaskawie pofatygował sie powiedziec o takiej mozliwości

ja biore doraźnie Amisan do paroksetyny na motywacje i jakąkolwiek energie, lek jak bierze sie sam to porządnie daje popalić pod tym względem, nie wiem kto to coś w ogole zarejestrował jako antydepresant, jak to coś samo w sobie wywołuje objawy depresji

Nawet nie pytaj , zjechalem lekarza i dyrektora zusu, powiedzialem, ze ich rozpierdole,chcieli policje wzywac, chcialem mu zajebac z bani, ale mi przeszloLekarz orzecznik to taki /cenzura/ co rok temu wyslal mnie do pracy z myslami samobójczymi, przysla mi decyzje do domu, raczej pozytywna nie bedzie, ale bedziemy sie odwolywac spokojnie. niech Ci ktos leki zmieni

nie ma sensu wracac do leku tylko dlatego ze sie pojawiły objawy odstawienne, tak to by sie nigdy tego nie odstawiło

Ale w jakich dawkach? Antydepresyjnych?bo chyba nie Kiedyś będąc u jednego psychiatry i rzucając hasło amisulpryd kategorycznie odradzał bo to neuroleptyk tłumiący emocje, za to paroksetyne według niego nie tłumiącą chętnie wypisał, widocznie niektórzy lekarze nawet nie rozróżniają działania tych leków w zależności od dawki

Mój psychiatra tak twierdzi. Sulpiryd w małych dawkach pobudza (-> stosowanie w depresji) a w dużych uspokaja (-> leczenie psychoz). Skąd ta rozbieżność? Sulpiryd blokuje receptory dopaminowe. Małe dawki, do 200mg na dobę blokują autoreceptory dla dopaminy, stąd jej produkcja wzrasta. No i jest pobudzenie. Duże dawki, a duże zaczynają się od ~600mg na dobę, blokują już normalne receptory dopaminowe i pacjęt się pacyfikuje. Mój twierdzi tak samo, tylko ze ja mam amisulpryd i jest różnica na plus jak go wezme do ssri a jak nie biore, jest działanie pobudzające a nie ma zadnej kastracji I co najważniejsze, nie ma żadnych skutków ubocznych, czego nie mozna powiedziec o mianserynie czy mirtazapinie

Powinno się go chyba jednak łączyć z ssri, w ogole dziwie się ze z nowych antydepresantów nie ma nic co by działało na 3 przekaźniki, trzeba brac wiecej niz 1 lek zeby osiagnac taki efekt

ktoś komuś dał w łape zeby nakręcić marketingowo esci ze jest lepsze i tyle warte te badania

niczego nie nasila, jednego zetnie z nóg a na drugiego nie zadziała, ja po hydro jestem nieprzytomny do następnego dnia

szkoda

nie zajmuje się analizą czyjegoś stanu psychicznego na podstawie napisanych postów, jak ktoś czuje ze leki mu nie pomagają tylko szkodzą i chce poradzić sobie bez nich to nie mam zamiaru od razu straszyć ze to sie nie uda bo nie jestem w czyjejś głowie

po tak krótkim czasie w sumie możnaby od razu, a jak nie to zmniejszac co kilka dni o 5 mg, chyba ze wezmiesz do siebie słowa o samobójstwie to moze byc faktycznie problem, bo siła ludzkiej sugestii jest bardzo duza

jakby u mnie też nie przestał działać po kilkunastu miesiącach to bym go brał zamiast ssri, ma w stosunku do nich przewagę pod różnymi względami

ciekawe jaki jest receptor odpowiedzialny za przemądrzalstwo

nie mozna unikać czegoś co jest podstawą działania przeciwdepresyjnego i przeciwlękowego, bo właśnie to zmniejszenie wrażliwosci powoduje ze jest poprawa, nie ma obecnie leku który powodowałby że wybiórczo tłumi negatywne emocje a pozytywnych nie rusza, jak ktoś tego nie rozumie to wiecznie narzeka na te leki

wystarczyło tylko że spóźniłęm się o pół dnia ze wzięciem kolejnej dawki, od razu osłabienie i nudności, niezły to ma potencjał uzależniający

no i właśnie ten fakt powoduje, że leki takie mogą się w działaniu różnić

jakby ktoś chciał mam na zbyciu 21 tabletek z bezpłatnej próbki

to samo z sertraliną, 50 mocniejsza niz 200, do kosza sie nadaje ten wykres

jakoś mi sie nie chce wierzyć w te dane patrząc na parametry dla citalopramu, 45 mg ma mniejszy wpływ na serotonine niz 20mg

ja wzialem 250 mg ale juz nie biore bo mialem tylko po tym spore problemy żołądkowe, tzn chyba nie po taurynie tylko po jakichś innych składnikach odżywki w której była, jakiś syf te odżywki, bo juz drugi raz z rzędu po innej było to samo

żadnego działania uspokajającego nie zauważyłem jak brałem, było pobudzające, tak jak już pisałem

przeciez tauryna działa pobudzająco a nie uspokajająco, jest dodawana do napojów energetycznych i odzywek dla sportowców

na coaxilu miałem wyostrzoną pamięć i koncentracje, na paro wszystko szwankuje, całkowicie odmienne leki, dla mnie jeden i drugi kiepski