Witam, od kilku lat mam problemy z depresją i nerwicą i nie mogę się wyleczyć, a ostatnio nie mogę nawet zacząć leczenia, bo nie potrafię wytrzymać skutków ubocznych:
SSRI - ciągła senność w ciągu dnia, po niektórych ataki lęku napadowego
Reboksetyna-bardzo silne pobudzenie nie do wytrzymania i złe samopoczucie, złość , agresja
Wenklafaksyna-senność, osłabienie
Tianeptyna, mianseryna - ciągła złość, agresja, rozdrażnienie
Atypowe neuroleptyki- senność
Jak można poradzić sobie żeby jakoś zmniejszyć te efekty uboczne, bo ja nie umiem. Po 1/4 tabletki escitalopramu dostałem ataku lęku że nawet kilka tabletek afobamu nie pomogły. Leki działające na noradrenalinę wywołują u mnie takie pobudzenie, drażliwość, złę samopoczucie psychiczne że tez nie oge ich brac.Jak można przetrwać ten okres zanim lek zacznie działać, nie mam takiego komfortu żeby przez ten czas leżeć w łóżku i czekać az zacznie działac.