Skocz do zawartości
Nerwica.com

lunatic

Użytkownik
  • Postów

    5 407
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lunatic

  1. mi tam tylko szkodził mimo tego swojego niby działania, na mało którym leku miałem tak podłe samopoczucie jak na tym
  2. chwyt marketingowy, teoretycznie każdy SSRI to robi
  3. Tańczący z lękami, można, mi to mój lekarz kiedyś proponował właśnie w celu zmniejszenia skutków ubocznych
  4. nowak.teodor, jak Ty chcesz leku na gadatliwośc to nie wiem czy ktoś z Tobą wytrzyma jakbys jeszcze wiecej gadał a tak w ogole to kto to bierze antydepresanty na gadatliwość, zastanów się troche
  5. w koncu ktoś kto nie owija w bawełne tylko mowi prawde -- 27 wrz 2015, 12:44 -- nie robią zadnego restartu, restart byłby gdyby kasowały negatywne emocje z przeszłości i pozwalały zacząć nowe życie, tak doskonałe to aż nie są -- 27 wrz 2015, 12:45 -- tak, ale bez emocji nie będzie też zadnej przyszłości
  6. tzn. jakiego samopoczucia ? możecie pisać konkretniej bo przy psychotropach to nie wiadomo co to znaczy - czy ktoś spał cały dzień czy rzucał krzesłami ? można prosić jaśniej :) przeciwieństwo stłumienia emocjonalnego po SSRI
  7. ja bym nie powiedział że tianeptyna to placebo, tylko ze dosć czesto działa nie tak jakby się tego chciało, kilka razy nie wytrzymałem samopoczucia na tym leku, placebo czegoś takiego nie robi
  8. no tak ale Ty zadajesz podobne pytania chyba od kilku tygodni, poza tym takie odpowiedzi i tak Ci nic dadzą bo nawet ten sam lek u tej samej osoby za pierwszym a za drugim razem moze działac inaczej, przykład, kiedyś mi sie wydawało ze paroksetyna nie ma zadnego działania prolękowego na początku, a za 3 razem jak ją zaczynałem wylądowałem w szpitalu z tego powodu bo takie było nasilenie, fluoksetyna za pierwszym razem żadnego nasilenie lęku, za drugim dosć silne itd.
  9. heh nie tknąłbym nawet samego TLPD, mam od jakiegoś czasu obsesje na punkcie skutków ubocznych,dlatego znów wpakowałem sie w paroksetyne którą mam sprawdzoną, jakby nie mój lęk wziąłbym co innego, bo mi lekarz dał do wyboru sporo leków
  10. to jest takie chemiczne dobre samopoczucie, jest sztuczne, albo sztuczne zobojętnienie po paroksetynie albo sztuczne pobudzenie i podniesienie nastroju po amisulprydzie, to nie jest naturalne, ale przy długotrwałym leczeniu trudno o naturalne samopoczucie na lekach
  11. 10 mg paroksetyny a jak w jakiś dzień kiepsko sie czuje to doraźnie 25 mg amisulprydu który po 2-3 godzinach odwraca samopoczucie o 180 stopni -- 31 sie 2015, 19:56 -- to jak ma najmniejsze skutki uboczne u Ciebie to trzymaj sie go
  12. w lęku napadowym psychiatrzy twierdzą ze najlepsza jest paroksetyna, moze po dłuższym czasie bardziej zobojętnić, co teoretycznie może przełożyć sie na zmniejszenie lęku, esci
  13. odstawiłbym całkowicie w koncu ten zomiren bo będzie rosła tolerancja i potem objawy odstawienne będą jeszcze większe, dobrałbym zamiast tego odpowiednią dawke hydroksyzyny tak aby nie usypiała za bardzo ale działała przeciwlękowo, ewentualnie do tego albo zamiast tego sprawdziłabym amisulpryd w dawce 25-50 mg, jedno i drugie działą praktycznie od razu wiec nie trzeba tracić dużo czasu zeby sprawdzac czy działa
  14. paroksetyne tak, mozna albo zmniejszac dawke, mi to średnio pomaga, skutki odstawienne i tak są, albo zmienić na całkowicie inny lek który nie daje objawów odstawiennych, nie wiem jakim cudem ale mi to pomaga
×