Skocz do zawartości
Nerwica.com

kite

Użytkownik
  • Postów

    1 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kite

  1. naranja, właśnie są tak osoby szyte. no i mi się wydaje że to oddział bardziej dla borderów a ja jestem "tylko" chwiejna emocjonalnie
  2. nie wiem czy sobie poradzę skoro jest tam tak ciężko. no i najważniejsze, nie wiem czy nie jest zbyt lekkim przypadkiem na ten oddział. w sumie lublin, komorów i ipin mnie tam odsyłali
  3. ja się nad tym cały czas zastanawiam. czuję się na maxa głupia bo mówiąc o swoich uczuciach nie potrafię się wysłowić. przecież na tym polega też terapia, an mówieniu o uczuciach. byłam więc wiem, a 7f to podobno hardcore totalny. nikt tam nie będzie czekał aż nauczę sie o sobie mówić. będę tylko blokować miejsce
  4. ale jak mnie pytają co czuję ja nawet nie wiem co mogłabym odpowiedzieć a to przecież bardzo ważne
  5. czuję że nie dam rady. podobno jest tam baaardzo ciężko. a ja nie wiem jak mam mówić o moich uczuciach, nie potrafię ich nazwać. i tak mnie nie przyjmą. w dodatku perspektywa oczekiwania do końca lipca mnie pogrąża
  6. chyba zrezygnuję w ogóle z 7f i nie pojadę na kolejne kwalifikacje
  7. zęby to chyba dorobione w photoshopie
  8. moje nowe zwierzaki yumi. dumbo, syjam, szczur specjalnej troski http://imageshack.us/photo/my-images/16/wata6.jpg/ lexie. standard, agutkowy kapturek http://imageshack.us/photo/my-images/713/lex3.jpg/ hera, największa, standard, czarny berkshire http://imageshack.us/phot.../685/hera7.jpg/
  9. a rodzice wiedzą że chorujesz?
  10. ja nie chodzę na żadną terapię choć wiem że w z.o. jest bardzo ważna. mamy jedną terapeutkę na powiat a dostać się to jakaś masakra jest!
  11. a co się stało na tej wizycie?
  12. nie ma nic na szybko. co do hyrdoxyzyny to dla mnie cukierki. najwięcej jednocześnie wzięłam 2250mg i nic mi się nie stało
  13. a w szpitalu to co? terapia. tylko że codziennie a nie raz w tygodniu. dobierają ci leki i jesteś pod lekarzy stałą kontrolą jakby coś się działo. no i diagnoza po całodobowej obserwacji
  14. malibu, to się wydaje takie proste. jak raz tego spróbujesz, wiesz jak szybko i skutecznie działa to będziesz po to sięgać bo to znajome i "bezpieczne"
  15. no to może faktycznie masz masz nerwicę i depresję? ja bym się na twoim miejscu położyła do szpitala. ja też startowałam z somatycznej
  16. mnie boli w środku. czuję napięcie, stałe napięcie. żal, smutek, bezradność, wstyd, złość i uj wie co tak jeszcze
  17. mnie zdiagnozowano w komorowie a sprecyzowano w miarę w lublinie. czekam jeszcze na typ chwiejnej ale nikt się nie kwapi do nadania
  18. nie stawiaj sobie sama diagnozy! od tego są specjaliści. byłaś u lekarza zaledwie raz
  19. naranja, stres jak przy egzaminie co najmniej maturalnym missblige, depresja i nerwica jak najbardziej kwalifikują do pobytu na oddziale ale szukaj takiego który się w tym specjalizuje. 7f to przede wszystkim zaburzenia osobowości. polecam klinikę w lublinie na głuskiej. oddział nerwic
  20. że problemy moje mogą nie wychodzić ze spieprzonego dzieciństwa a z czegoś zupełnie innego. z czego niby? :)
  21. albo "zmień się, wszystko zależy od ciebie, możesz wypracować sobie zdrowie"
  22. a doopa nie przyjęli! nie mają miejsc. na dojazdy mnie nie stać a pierwszy wolny termin na pobyt diagnostyczny to koniec lipca . może coś się zwolni to zadzwonią. ogólnie rozmowa bardzo dziwna. pan pytał o moją miejscowość, o ludzi jacy są. trzeba było walnąć życiorys. mówił coś o tym że moje przejścia mogą nie być głównym problemem i ogólnie może być większy i poważniejszy niż ja myślę. nic nie czaję
  23. to ja się ostatnio pokłóciłam z kumplem, tu z forum. wie co mi dolega i na info że się gorzej czuję, nasilają mi się objawy, mam lęki. stwierdził "wrzuć na luzz"
×