Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adwentystka

Użytkownik
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adwentystka

  1. niestety asertin spinal mnie jeszcze bardzie tak samo welafax
  2. nie nie mam nie skorzystalam bo sie balam ale w kazdej chwili moge miec
  3. no wicie taki lumbago.u neurologa byłam i mnie wywalil do pstchiaty,terapie dwie po 12 tygodni codziennie,i rok indywidualna
  4. biorę tritico 50mg juz poltora tygodnia i nic jak się zle czulam tak zle się czuję
  5. Adwentystka

    bardzo,proszę o pomoc

    zakladam ten wątek bo nigdzie nie znajduję niczego podobnego,mianowicie 3 lata temu dostalam postrzal w szyję i tak jest do dzis tylko gorzej,bolą mnie juz cale plecy.jestem sztywna od rana do nocy,uczucie opaski zaciśnietej na szyi,i jakis taki cięzar,przeszlam dwie terapie grupowe,indywidualną,brałam doxepin,welafax i asertin,te dwa ostatnie bardzo nasilily to napięcie do tego stopnia ze az skora byla napięta,mam tez takie uczucie jakby mnie prądem kopalo gdy się za mocno naciągam,moje zycie to zycie w bólu od rana do nocy,malżenstwo mi się sypie,nie mam energi,nic mnie nie interesuje,siedzę tylko w tym internecie i szukam ratunku od rana tez mam ten lęk wolnoplynący.lekarze mnie ignorują,tylko moja psychiatra traktuje mnie serio,ale narazie nie moze wstzelic sie w lek,biorę teraz tritico 50mg.ale nic nie czuję,nawet libido mi nie wzrosło,jakis koszmar,pomóżcie proszę,żadne mydokalmy,sterydy,i inne tez nie pomagaly.mam wrazenie ze juz dlużej nie pociągnę,
  6. no więc bralam doxepin w duzych dawkach,asertin kyory spowodowal ze spięlo mnie jeszcze bardziej i welafax 150mg i ten rowniez mnie spiął jeszcze bardziej,wiesz miko ja mam męsnie zwinięte w powrozy i takie uczucie opaki na szyi,z przodu ,ogólnie sztywnosc,to trwa od rana do nocy w połowie pleców chce mnie zlamac takie uczucie,chce sie wybrac do poradni leczenia bolu,myslalam rowniez o amitryptylinie,gabapentyny nie bralam,nawet powaznych badan nie chcą mi zrobic,wszystko kosztuje a ja juz sracilam prace i nie mam kasy to jakis koszmar
  7. no więc byłam u neurologa psychiatry i zwiekrzyl mi tritico do 50mg.i dupa nawet mowilam mu o niespokopjnych nogachi nic,mam juz serdecznie dosc lekarzy,nie moge trafic na mądrego.miko jestem z bielska bialej,ty podobno tez z poludnia Polski,do jakiego lekarza chodzisz?
  8. jutro mam wizyte popoludniu,biore najmniejszą dawkę tritico,0,25
  9. biorę tydzien tritici i dupa zero ,czuje sie masakrycznie i mam mysli samobojcze,koszmar
  10. jutro ide do neurologa,zobacze co mi powie,a co myslisz o amitryptylinie?chociaz doxepin na mnie dzialal,czy to jest to samo?
  11. zyc mi sie nie chce,na mnie nic nie dziala co do tej pory wzielam,ewentualnie jest jeszcze gorzej.mąż nie może juz na mnie patrzec,ale co mam zrobic jak mnie boli i jestem sztywna,zycie mi ucieka,czakam tylko na noc
  12. mico biore treci dzien triticco i nic,jak zle cie czułam tak zle sie czuje.nie odwazylam sie bez lekarza wziąc reqipu
  13. wisz miko chce miec o,25 requip.u mnie wpracy sa chorzy za parkinsona i jeden dziadek bierze ten lek.w sobote moja znajoma bedzie w pracy i ma mi go zorganizowac,jesli beda mocniejsze dawki to bede lamac tabletki,troche sie boje czy sobie nie zaszkodze,a co jak napiecie wroci?
  14. miko w sobote bede miala reqip,zalatwilam od znajomej pielęgniarki,ale dopiero w sobote,czego moge się spodziewac,pozytywy jak i negatywy,prosze napisz,wiesz mi glownie chodzi o to je...e napięcie mięśni.ale ze strony dzialan niepożądanych?chyba mnie szlag nie trafi?
  15. witam wszystkich,ja rowniez dostalam tritico,mam brac od piatku wieczor,dostalam go na silne napięcie mięsni,po ssri snri oraz doxepinie spinalo mnie jeszcze bardziej.mam nadzieje ze ten lek mnie rozluzni
  16. moko oczywiscie ze bede pisac.ale bede brac dopiero od piątku wieczór,bo jeszcze jestem do piątku w terapi.potem koncze z tym i zacztnam z tritico.moja lekarka chyba rzeczywiscie boi sie eksperymentowac.dzięki za informacje wszelkie miko [Dodane po edycji:] miko wiesz ja jestem dosc otwarta na ludzi nie mam problemu w kontaktach natomiast mam male libido i to potworne napięcie mięsni,czy to moze byc objaw zbyt niskiego poziomu dopaminy,bo to mi sie kłóci ze sobą
  17. nie sprobuje to sie nie dowiem,ale zaluje że mi ni przepisala ropiniolu.może do neurologa isc,wiem ze na zdespera fajnie dzialał tritico.ciekawe czy miko bral tritico,miko co powiesz.?
  18. wlasnie dostalam tritico zamiast ropiniolu czy jak sie to tam nazywa,fuck,nie przepisala mi go
  19. El dzięki za mile przyjęcie [Dodane po edycji:] Moolik tu chyba moze pomoc miko84
  20. może i tak:))ale caly czas tu siedzę tak jak ty El
  21. ja już się uzależniłam od Was .ranood razu czytam co napisaliscie,mmmmiko po jak dlugim czasie odpuscilo Ci napięcie od zażycia pierwszej tabletki?ja jeszcze mam taki problem ze z przodu szyi i w pirsiach również czuje sztywnosc,to mi sie stalo po asertinie a potem welafax to skutecznie utrwalil, [Dodane po edycji:] przepraszam za blędy ale za bardzo nie umiem pisac na klawiaturze [Dodane po edycji:] wiesz miko ja nie mam problemu z wyrazaniem emocji,czyta sie z mojej twarzy jak z otwartej ksiegi,boje sie ze to nie dopamina jest moim problemem,ale kombinuje
  22. miko bardzo wyczerpująca odpowiedz,serdecznie dziękuję,jesteś bardzo obczytany,masz sporą wiedze na temat lekow,może mi pomoże ten lek,oby,jak go dostanę to zaraz napiszę
  23. kurcze ja po serotoninie nie moglam wysiedziec w domu,caly czas musiałam wychodzic,towarzyszyl mi lęk,nie mogę się doczekac tego leku,ale tez boję się rozczarowania.nie mam za bardzo w czym wybierac,a Tobie miko to napięcie nie wrociło?ciekawa jestem co u zdesperowanego1,On też mial kręcz szyi. [Dodane po edycji:] i jeszcze jedno miko,czy to że mam male libido to objaw braku dopaminy? [Dodane po edycji:] acha miko ja bralam doxepin i on tez powodowal ze spinalo mnie bardziej a wedlug tego co piszesz to ten lek powoduje zwiękrzenie dopaminy,o matko juz panikuje ze ropinirol tez mi nie pomoże
  24. no właśni mi po ssri tez zwiekszala się potliwosc,zanik libido,nie wim co to znaczy akatyzacja?teraz nie biorąc żadnych lekow też mam male libido,to się zaczelo z 5 lat temu po prostu mało mam ochoty na sex a jestem mężatka.żyję w ciąglym napięciu,lęki mam raczej z powodu myśli że tak już muszę życ,skazana na ból i cierpienie,psycholodzy mnie rozwalają mowiąc że mam normalnie życ,tylko sę pytam JAK???budzę się sztywna,i zasypiam sztywna.miko i boję się ze nie ma dla mnie pomocy,takie czarnowidztwo,ciągl płaczę,znowu od miesiąca kurzę fajki,a nie palilam 6 lat,masakra,dzięki że ze mną piszesz,to mi pomaga,pozdrawiam miko
×