Benzowiec84, oby zadziałała tak samo dobrze, jak wtedy. Jako pesymistka widzę możliwość (tfu tfu) całkiem innego działania.
Bo tak było u mnie i psychiatra z braku laku - ta sama historia - wrzuciła mnie z powrotem na to, co nie szkodziło... Z zaplanowaniem dawki do 100. I dupa, działało inaczej, źle i fuj.
Trzymam kciuki, dawaj znać!