buka, no już miałam napisać "żeby chooj mnie strzelił" ale obawiałam się, że to może zabrzmieć dwuznacznie
Mam identyczną minę jak ten zasrany pchlarz, tylko siedzę na grubej dupie w domu.
Avatar - historia prawdziwa...
Buka, no trochę racja. Lubię tego kota, a miny mamy ostatnio podobne.
Dramat jak dramat, bólem dupy raczej bym to nazwała. Życzę sobie żeby mnie szlag trafił
Trochę posiedziałam sama ze sobą, trochę z ludźmi. Z jednymi udało się spotkać, z innymi nie, poznałam kogoś. Intensywnie bardzo, jak to ja...
Masz jakąś mantrę, złotą myśl, którą podnosisz się na duchu?
Tak, ale rzadko chodzę bo nie lubię, a moje stawy biodrowe płaczą na samo hasło: szpilka No i mam krzywo zrośnięte śródstopie i w szpilce mi to doskwiera. Ale jak trzeba/wypada/najdzie mnie to założę i poruszam się przyzwoicie.
Dość długie, do łopatek może.
Jakieś założenia/plany na przyszły tydzień?
Aaaa było coś było.
Mówcie co chcecie, ale mnie te maczany i RC przerażają. Od nazw począwszy na składzie zakończywszy.
Niby jak kupuje worek fuki to też jeden pan bóg wie co tam jest, ale jakoś sumienie mam spokojniejsze bo wiem czego się mogę spodziewać...