esprit, jeśli jakikolwiek bóg istnieje to wysłucha każdej modlitwy
Anyway, ludzie przychodzą tu i odchodzą... Forum się zmienia wraz z każdym, kto odejdzie, a mnie to tak boli. Te literki znajomych nicków, które zmieniają się z pogrubionych na zwykłe, albo sama świadomość opuszczenia i straty. Pustka. Przykre.
Za dużo zjadłam.
Boję się, że euforia znów skończy się dnem, chyba wszystko zmierza w tym kierunku.
Znów zaczynam wątpić. Dlaczego?
Tak, Chojrakowa jęczydupa chyba powraca, bardzo mi przykro.