Spałam od 17:00 do teraz. Z jednej strony strasznie się cieszę, że się wyłączyłam bo wariowałam, ale z drugiej znów mam przesrane w nocy.
Eh...
I myślę.
harpagan83, na moim przykładzie idąc po THC (w małych ilościach) LSD, extasy i fecie (w ilościach końskich) nie mam dziur w berecie. Nie wiem jak jest z innymi, ale ja naprawdę nieźle dawałam w dekiel, szczególnie fetą i podobno fizycznie wszystko gra.
Pięknie.
Zapomniałam wziąć leków rano i mogłam to zrobić dopiero przed chwilą. Muszę mówić o niedogodnościach jakie spowodowało przesunięcie dawki xanaxu o drobne 6godzin?
Pierdole basen. Nigdzie nie idę. Będę grubą samotną szmatą i nic mnie nie obchodzi. Gorzej nie będzie.
przyszedł lęk, wielki jak stąd do Berlina
boże
proszę, nie mam siły, umrę sama, umrę w samotności ze strachu i nikt nie zauważy
bo nikomu nie zależy...