Agnieszka_1988, ja zdecydowanie nie jestem osobą, która powinna ci doradzać kochanie, bo swoje życie towarzyskie spieprzyłam i nadal pieprzę, m in dlatego, że zupełnie nie potrafię nie brać do siebie tego, co inni mówią.
Cóż, spróbuj potrzymać się z nimi, a jeśli będziesz się naprawdę czuła odrzucana, rozmowa nie pomoże i nie będzie to wymysł twojej głowy (ja ciągle się czuję odrzucona) to adieu. I nie "tylko" chłopak. Aż on. Zresztą, nie ma nikogo innego? Wiem, że ciężko jest nawiązywać nowe znajomości, ale czasem warto.