Gods Top 10

Panna_Modliszka, to się nazywa bezwarunkowa kapitulacja. Słodka.

jacas, myli się co do mnie.

harpagan83, jest na głodzie ?

jacas, napina się przed lustrem, by zobaczyć jaki może być groźny.

chojrakowa, trenuje przed walką w kisielu.

Kanapki. Dlaczego wizerunki większości aktorek tak bardzo odbiegają od odgrywanych przez nie ról ?

Nie. Może skończymy z tematem odchwaszczania własnego ciała ?

Co 2-3 dni. Ogoliłbyś sobie włosy z klaty ?

Panna_Modliszka, sukcesywnie zwalcza zapalenie płuc.

Nie, ale pewnie gdybym był sam, to i tak bym jej nie wezwał. A Ty ?

harpagan83, świntuszy na forum.

jacas, zatopił się w marzeniach.

Nie, tylko co mają odpowiedzieć na takie pytanie kobiety. Kto pisze się na ekspedycję karno-ratunkową (ratujemy kopniakami motywującymi do działania) do niemądrego ?

Na pizzę w towarzystwie kogoś bliskiego.

Kiedyś na pewno. Jak zrozumieć coś, co dotąd wydaje się niezrozumiałe ?

Korba, na tej fotce Twoja kotka przypomina mi diabła Piszczałkę z serialu "Przyjaciel Wesołego Diabła". Super kotka.

Tak. Jaki kabaret rozbawia Cię do łez ?

jacas, nie poinformował, z jakiego materiału mam się uczyć.

niemądry, takie porównywanie jest bez sensu, bo to tak jakby ustawiać pytanie pod odpowiedź, którą się chce uzyskać. Ale może właśnie Tobie o to chodzi ? By udowadniać, że mężczyźni są lepsi w kategorii, którą sami dla siebie ustawili ?

Przede wszystkim pojęcie sukcesu najczęściej mierzy się "po męsku", czyli przelicza na stanowiska, na majątek, na ilość dzieł naukowych itd. Podczas, gdy pojęcie sukcesu dla kobiet nierzadko oznaczało to, by stworzyć dom pełen ciepła, do którego chce wracać zarówno mąż, jak i dzieci... a to już nie jest wymierzalne "po męsku". Wg mnie prawdą jest powiedzenie, że "za sukcesem każdego mężczyzny zawsze stoi jakaś kobieta" i na odwrót też to działa. Jeśli potrafisz żywić się rzeczoną beczką lub umysłem, by mieć dość czasu do tworzenia spektakularnych teorii filozoficznych, to śmiało. Powodzenia.

Gdy już znajdziesz takich biedaków/nowobogackich, to zapytaj się ich, czy równie ochoczo by zaczynali od początku, gdyby ktoś im powiedział, że wszystko co zarobią, będzie odebrane ich potomkom w razie śmierci. Porównywanie dorobku naukowego (w tym i filozoficznego) kobiet i mężczyzn jest nie na miejscu właśnie z tego powodu, jaki podał LitrMaśalanki - mężczyźni w tym "wyścigu" uczestniczą od bardzo dawna, a kobiety od mniej, niż 100 lat. Sam zarzucałeś Pannie_Modliszce brak Nobla lub patentu, teraz chwal się sam swoimi dokonaniami.

Numer, wg mnie mogą to być problemy z bliskością. Im bardziej Ci zależy na dziewczynie, tym bardziej Twoja psychika podsuwa Ci pomysły, które miałyby tę bliskość zrujnować. Bo cóż bardziej rujnującego może być dla związku, niż wizja zdrady ? Polecam wizytę u psychologa, by poszukać przyczyn Twoich obaw.

Prawo spadkowe przekłada się m.in. na to, czy jesteś samodzielny, czy też zależny od kogoś. A o tym, jak "niekorzystnie" na innowacyjność, pomysłowość wpływa zależność, mogłoby Ci powiedzieć np. wielu sowieckich konstruktorów. A nawet nie trzeba szukać tak daleko, przejdź się do pierwszej lepszej firmy i rzuć hasło: jutro zwolnionych zostanie 10 osób - wtedy zobaczysz, jak wszyscy staną się "automatami bez pomysłów", bo z obawy o utratę pracy nie zaryzykują wypowiadania ciekawych pomysłów... które zawsze są obarczone większym ryzykiem porażki.

niemądry, słyszałeś o tym, że kobiety w większości krajów świata dopiero w XX wieku otrzymały prawa spadkowe ? Wcześniej majątkiem (w tym i posagiem) dysponowali mężczyźni. Więc jednak kobiety długo były zamknięte w "stalowych klatkach". Z resztą nawet do dziś istnieje pokłosie takiego traktowania, gdy o sprawach dotyczących w największej mierze kobiet (np. aborcji), najwięcej pienią się nie posłanki, tylko posłowie.

niemądry, jeśli zaczniesz je nadrabiać, powinno wystarczyć. kuba94, tak. A Tobie ?