
Gods Top 10
Użytkownik-
Postów
3 342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gods Top 10
-
kuba94, bardzo się myli sugerując, że mógłbym oglądać sezon, który wg recenzji zapowiada się jako najgorszy spośród wszystkich.
-
Lehim, przygotowuje obiad.
-
Panna_Modliszka, prowokuje do wysłania fotografii lubej, by wiedzieć do kogo wzdycham.
-
wovacuum, znów piecze pyszne ciacha, dzięki czemu w środku Belgii czuć atmosferę polskiego domu.
-
piooo, napiszę wprost: to nie jest normalne. To jest przemoc domowa. Głodzenie dzieci, to znęcanie się nad nimi. Dzieci potrzebują poczucia bezpieczeństwa (zwłaszcza emocjonalnego), by prawidłowo się rozwijać. Gdy tego nie mają, "sprawiają kłopoty wychowawcze", a w życiu dorosłym są bardzo nieszczęśliwe. Poza tym to prowadzi do błędnego koła. Bo gdy dziecko jest zdezorientowane brakiem akceptacji, zrozumienia i miłości, wtedy gorzej się uczy, gorzej śpi, nie jest szczęśliwe... a to tylko pogłębi frustrację żony i przez to jeszcze bardziej będzie nękała dzieci. Co powoduje u Twojej żony stres, który przeradza się w agresję ? Praca ? Wasze relacje małżeńskie ? Może jest zazdrosna o to, że dzieci lgną do Ciebie, a nie do niej ? Może jest zazdrosna o Ciebie, że nie poświęcasz jej dość czasu ? Dlaczego swoją frustrację wyładowuje na dzieciach ? We własnym domu rodzinnym miała takie szkodliwe wzorce, wg których dzieci obrywały za frustrację rodziców ? Wg mnie tutaj psycholog może nie wystarczyć. Nawet warto byłoby pójść do psychiatry, by lekami "przytłumić" emocje żony. Poza tym terapia, by dotrzeć do źródeł takiego zachowania i zmienić je. Problemem może być rozmowa z żoną o tym, że ona tego potrzebuje. Niemal na pewno będzie się tego wypierała i szukała winy w otoczeniu, a nie w sobie. W związku z tym, może warto byłoby nawiązać do jej wspomnień z dzieciństwa, jak sama czuła się jako dziecko (o ile rzeczywiście odziedziczyła te wzorce po rodzicach), może porównanie tego, co sama czuła do tego, co mogą czuć jej własne dzieci, będzie kluczowe. Ona potrzebuje pomocy nie dlatego, by ją stygmatyzować, by przyczepiać jej łatkę, tylko po to, by żadne z Was: ani ona, ani dzieci, ani Ty - by żadne z Was nie cierpiało.
-
Lehim, pije poranną kawę.
-
Lęk przed zakochaniem.
Gods Top 10 odpowiedział(a) na guupi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jeśli ograniczasz pole wyboru do dwóch fałszywych opcji, to niezależnie od tego, co wybierzesz, to i tak będzie źle.Nie jesteś ani beznadziejny, ani nie w sytuacji, której nie można by zmienić. I nic nie zmienia to, że najwyraźniej jak dotąd nikomu nie udało się znaleźć odpowiednich argumentów do przekonania Ciebie - to nie oznacza, że takich argumentów nie ma, po prostu są tylko nieodkryte ! Podobnie fałszywe są opcje marnować komuś życie, czy stronić od ludzi. Pozwól zadecydować również tej drugiej osobie, czy chce "marnować" z Tobą życie czy miesiące (zamiast z kimś spośród tych "wielu wspaniałych mężczyzn dookoła) - nie odbieraj tej osobie tego wyboru. Nie zasłaniaj się innymi - wg mnie tu chodzi o to, byś nie pozwolił na ranienie siebie, a nie innych. Może chociaż w ten sposób dam Ci kopniaka w ten Twój "stary" tyłek i być może wreszcie zauważysz, że istnieją inne opcje, a nie tylko te, które wałkujesz. -
Mam problem ze sobą od dłuższego czasu ...
Gods Top 10 odpowiedział(a) na ppm511 temat w Depresja i CHAD
ppm511, nie wiem, na ile moja hipoteza będzie trafna. Nie jestem nieomylny i wszystkowiedzący. Przypuszczam, że niezłe stopnie na studiach (i pewnie wcześniej również ?) oraz poszukiwanie ciekawych zajęć po wykładach, to zabieganie o uwagę... której prawdopodobnie nie doświadczałeś wystarczająco dużo od rodziców (?). Możliwe, że zyskiwałeś z ich ust pochwały tylko za bycie "grzecznym", bezproblemowym, dobrze się uczącym dzieckiem, a gdy nie spełniałeś ich oczekiwań, czułeś się przez nich niekochany, pominięty. A teraz chyba nadal w ten sposób zabiegasz o tę uwagę, akceptację u ludzi i bardzo boisz się ujawniać im swoich słabości, by tego nie wykorzystali przeciw Tobie... tak jak niegdyś rodzice (?). I chyba dlatego masz ogromne trudności w nawiązywaniu bliskich relacji takich jak przyjaźnie, czy miłość - boisz się odrzucenia, braku akceptacji. A paradoksalnie bardzo o te relacje zabiegasz, by w czyichś oczach dostrzec własną wartość. Nawet jeśli się mylę co do przyczyn Twojego zachowania, to i tak warto, byś poszedł do psychologa, po to by przełamywać własne opory przed ufaniem ludziom, opory przed wchodzeniem z nimi w bliskie relacje. W niczyich oczach nic nie stracisz, gdy skorzystasz z pomocy - nikt nie musi być "samowystarczalny". -
Ruiz, triumfuje po zdetonowaniu pierwszej miny w Saperze po 1 sekundzie.
-
Przyjaźń, nieprzyjaźń właściwie...
Gods Top 10 odpowiedział(a) na tomal temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jak dla mnie to jest bardzo enigmatycznie przedstawiony powód zerwania przyjaźni. A z tego wysnuwam wniosek, że prawdziwa przyczyna mogła być znacznie głębsza. Może nie chciał jej wyjawiać, bo liczył się z Twoim niezrozumieniem albo nie chciał być nietaktowny (gdyby wyrzucił z siebie całą prawdę) przy zrywaniu przyjaźni ? W każdym razie, jeśli on nie zechce, to do przyjaźni go nie zmusisz. Dlatego wg mnie bardziej powinieneś się liczyć z końcem przyjaźni. -
jacas, podrywa.
-
Wyśmienicie. Jak dziś szaleć z okazji weekendu ?
-
Nodame, jak to się mówi: znajomość przyczyny to już 50% szansy na wyjście na prostą. I po to właśnie to opisałem (przy okazji zgadzam się, że na pewno nie są to wszystkie możliwości ). Zamiast robić sobie z tego powodu wyrzuty, zmieniaj to, co Ci się nie podoba w Twoim podejściu. Poza tym nigdy nie będzie tak, ze wszyscy mężczyźni zdążą się pożenić i nie będzie żadnego wolnego. Choćby część związków się rozpadnie, w międzyczasie będzie również "dostawa świeżego towaru"...
-
Lęk przed zakochaniem.
Gods Top 10 odpowiedział(a) na guupi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@ niemądry i Nodame: Może po prostu odkrywajcie swoją wartość, uwierzcie w siebie ? Poszukajcie w sobie zalet - każdą myśl typu "ale ja nie mam zalet", uznawajcie za brednię i szukajcie dalej. Może, gdy będziecie już mieli listę kilkunastu zalet, dostrzeżecie, że dla kogoś są to wartości, które w Was cenią.Warto również zaprzestać porównywania się z innymi, bo jest to bez sensu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto jest w czymś od Was lepszy lub gorszy, a to tak jakby ganiać za wiatrem. Poza tym na każdym kroku tępcie "skrzywione myślenie". Np. gdy w sklepie ekspedientka się do Was uśmiecha, to przeganiajcie myśli typu "o, na pewno szczerzy zęby z wyrachowania, bo na mnie zarobiła !". Zamiast tego pomyślcie, że np. uśmiecha się do Was, bo np. jesteście dziś pierwszymi klientami, którzy wiedzą, czego chcą, a nie zrzędami czepiającymi się o kolor żółtego sera. "Przechwytujcie" takie "skrzywione myśli" i zastępujcie je bardziej pozytywnymi (lub choćby neutralnymi). Na początku może co dwudziestą myśl uda Wam się w podobny sposób "wyprostować", ale gdy nie będziecie ustawać, to stanie się to z czasem dla Was nawykiem, dzięki któremu zachce się Wam żyć. Może rozpocznijcie pisanie swoich list zalet od inteligencji i mądrości ? -
Co prawda nie jestem dziewczyną, ale spróbuję odpowiedzieć na swój analityczny sposób. Hipoteza 1: całkiem możliwe, że niezbyt dowierzasz (np. na podstawie wcześniejszych związków lub obserwacji) swojemu instynktowi w kwestii dobierania partnerów i dlatego kierujesz się wyborem innych kobiet na zasadzie - jeśli któraś wybrała na ojca swojego dziecka właśnie tego mężczyznę, to jest on wartościowym partnerem, kandydatem na ojca. Stety lub niestety tego typu myślenie może okazać się zgubne, bo np. nie wiadomo, czy ten mężczyzna nie jest w związku "z rozsądku". Albo sam fakt, że dany mężczyzna (o konkretnym "zestawie" cech, doświadczeń...) tworzy "szczęśliwy" związek z jedną kobietą (znów o konkretnym "zestawie" cech, doświadczeń...), nie oznacza, że stworzy równie "szczęśliwy" z inną (o innym "zestawie" cech..). Hipoteza 2: może czujesz, że potrzeba Ci partnera opiekuńczego, czułego, a skoro mężczyzna zajmuje się oseskiem, to jest taki "z definicji" ? Jednak to, że doskonale opiekuje się dzieckiem, nie musi przekładać się na relacje z partnerką, od której niemal na pewno będzie oczekiwał czegoś innego, niż od oseska.
-
wovacuum, ostro trenuje, by zdetronizować mOtylię.
-
chojrakowa, jest spokojniejsza tuląc się teraz do Hamleta.
-
Chipsy, poczęstuj się. Często dajesz przedwcześnie za wygraną ?
-
potrzebuje rady...... facet - zdrada??
Gods Top 10 odpowiedział(a) na sylwiab19 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Witaj na forum Sylwiab19 Najlepiej byłoby, gdybyś po tym wszystkim wróciła do życia. Czyli rób to, co wcześniej: ucz się/pracuj, rozwijaj swoje pasje, realizuj swoje plany...Poza tym z tego, co napisałaś można wysnuć wniosek, że "zawalił się Twój świat". Myślę, że płynie z tego jeden wniosek: gdy całe własne życie opiera się na jednym "filarze", a ten "filar" nagle runie, to runie cały świat. Dlatego właśnie jest tak ważne, by oprzeć swoje życie na kilku "filarach", np. na związku, przyjaźni, zainteresowaniach, pracy. Wtedy gdy kryzys pojawia się w jednej sferze życia, warto czerpać siłę do zmagania się z trudnościami z pozostałych sfer życia. Może zechcesz również zastanowić się, dlaczego jedna osoba była dla Ciebie "całym światem", dlaczego tak zbudowałaś relację z nim ? Myślę, że warto poznać, co Tobą kierowało, by unikać powtarzania tego błędu w przyszłości. -
niemądry, jeśli pijesz do podważenia moich poglądów, to się nie zmieniły - cenię tę kobietę najbardziej za to jaka jest, kim jest, co sobą reprezentuje, a uroda uzupełnia jej zalety.
-
Za równie romantyczną, mądrą, inteligentną, cudowną, śliczną kobietą.
-
jacasowi, jest przykro.
-
Nie. Dlaczego niemądry tak często mi się wcina w pytania ?
-
Tak. Jak poradzić sobie z tęsknotą ?