Witaj na forum martyna0407,
Myślę, że prawda leży pośrodku.
Z jednej strony nie dziwię się zbytnio Twojemu partnerowi: gdy ma utrudniany kontakt z dzieckiem, to niemal rzuca wszystko i pędzi do dziecka, gdy pojawia się możliwość spotkania.
Skądinąd może to celowa złośliwość (odgrywanie się) matki dziecka, gdy najpierw doprowadza Twojego partnera do tęsknoty za dzieckiem, a później dyktuje, kiedy takie spotkanie może się odbyć. Może nawet bawi ją, gdy w ten sposób może zranić i jego, i Ciebie - czyli nową partnerkę jej eksa ?
A z drugiej strony warto, by Twój partner bardziej liczył się z tym, jak Ty się czujesz, gdy nagle przestajesz być ważna (a przez to przypuszczasz, że podobnie może być z Waszym wspólnym dzieckiem).
To, co mogłoby Wam pomóc, to wspólna rozmowa mająca na celu ustalenie, jak najlepiej byście się zachowywali w takiej sytuacji.
Można również starać się bardziej formalnie wyegzekwować możliwość widywania się z dzieckiem przez Twojego partnera - sprawa przeciw matce o utrudnianie kontaktu (?).