Skocz do zawartości
Nerwica.com

TheGrengolada

Użytkownik
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TheGrengolada

  1. Ja z kimś, a jednak sama - czuję, jakby mnie nikt nie zauważał, chyba że coś chce.
  2. Mam derealkę jak strzelił, w sumie to fajnie, bo będę odcięta od uczuć podczas tej całej Wigilii, więc raczej się nie rozryczę z byle powodu. Gorzej, że zaczynam drżeć ze strachu przed składaniem życzeń, a tutaj muszę udawać przecież, że wszystko okej, bo większość rodziny nie wie, że jestem ,,psycholem"
  3. dominika92, roumiem Cię. Trzymaj się, już niedługo będzie po świętach.
  4. Wypróbuję, nie wiem czy przejdzie, bo u mnie w rodzinie wylewność jest ceniona
  5. TheGrengolada

    Wesołych Swiąt

    Ja nie jestem dobra w składaniu życzeń, więc krótko, ale treściwie: cudownych Świąt i spełnienia marzeń wszystkim! :)
  6. Jeżeli to derealizacja i naprawdę chcesz wiedzieć, skąd ona się wzięła to raczej powinieneś iść do psychologa, bo nikt z forumowiczów nie zna Cię dobrze na tyle, żeby jakąkolwiek diagnozę postawić. Młody jesteś, więc zrób coś, żeby w dorosłość móc wchodzić bez takich jazd jak derealka, bo to naprawdę obrzydza życie (sugeruję lekarza rodzinnego, który skieruje Cię na jakieś badania... bo z drugiej strony jesteś młody, a w wieku dojrzewania różne inne rzeczy mogą też wpływać na stan zdrowia, więc niekoniecznie musisz mieć od razu nerwicę - z tego co słyszałam to podobne uczucie ma miejsce, gdy serce rośnie za wolno w stosunku do reszty ciała a to pojawia się czasem w okresie dojrzewania).
  7. No a ja mam małe myśli samobójcze właśnie w tym momencie, kiedy schodzę z Zoloftu, żeby móc zacząć brać Velaxin. Więc - żeby było pozytywnie - wierzę, że gorzej być nie może Poza tym, według ulotki pojawia się to zwykle na początku terapii, w moim przypadku początek ten przypadnie na okres świąteczny, w którym nie będę w domu sama, więc mniejsza szansa na myślenie o głupotach.
  8. Wiem, właśnie przeczytałam ulotkę. A ponadto piszą tam, że najbardziej na to podatni są młodzi dorośli, czyli osoby, jak ja. No ale muszę zaryzykować, może ten lek będzie dla mnie wybawieniem.
  9. Panna_Modliszka, świetne youtube'owe znalezisko! Pluto, moim zdaniem autorowi filmiku chodziło generalnie o symbol, a nie o wymienianie wszystkich chorób od A do Z włączając Ź i Ż.
  10. Jak miałam jeszcze niezłe ataki paniki to co tydzień
  11. Katar i odstawianie leków daje niezłą jazdę w moim umyśle. Nie wiem wręcz, kim jestem :/
  12. Ja też tak mam i wiem, dlaczego: boję się ludzi. Teraz mam traumę po porannym z nimi obcowaniu.
  13. Mnie sam zapach dymu papierosowego może przyprawić o derealizację, a poza tym to nie palę w ogóle. I jak napisał 19_latek, każdy bodziec z zewnątrz może na Ciebie niekorzystnie wpłynąć, podejrzewam, że te, które mają związek z oddychaniem / powietrzem / dotlenieniem mózgu szczególnie niekorzystnie.
  14. julia6000, to podobnie jak ja, tyle że ja zawsze się starałam, żeby utrzymać to wszystko w kupie, chociaż jako najmłodsza z rodziny nie miałam zbyt wiele do powiedzenia... no a teraz, kiedy się rozsypałam do końca, słyszę pretensje, że nic mnie nie obchodzi... wypaliłam się po prostu
  15. Korba, fizycznie to mi się nic nie stało, psychicznie tak, bo ta scena nie mogła mi zniknąć sprzed oczu. W sumie nikomu się tam nic nie stało, siniaki i zadrapania, chociaż to wygląda zawsze przerażająco, jak samochód kogoś na Twoich oczach potrąca.
  16. Cholerka, widziałam wczoraj wypadek samochodowy. Jakby nie Xanax wzięty przed to chyba bym tam zwariowała :/
  17. sunset, jakoś nie wierzę już, że kiedyś będzie normalnie
  18. Chyba powinnaś go zabrać na poważną rozmowę - tylko Ty i on, wyłączony telewizor i telefon. Musisz mu powiedzieć, jak się czujesz i jasno wyłożyć, czego oczekujesz od niego. On musi słuchać Cię, a nie dośpiewywać sobie samemu dalszy ciąg Twoich wypowiedzi. Pewnie martwi się o Ciebie, tylko nie wie, jak sobie z tym poradzić, może sam czuje się winny Twojej depresji?
  19. Jak ja się booooooooję mam jutro kolosa i nie umiem sobie wbić do głowy, że jeśli nie zaliczę to nic wielkiego się nei stanie
  20. Błe, koszmar mi się śnił. Mój psychiatra nie dawał już sobie ze mną rady i moi rodzice jakiegoś cudotwórcy zaczęli szukać
  21. Nie, po prostu chodziło mi o to, że lekarze tak myśleli, a naprawdę wszystko jest ok. Po prostu zazwyczaj stwierdzali, że badania nic nie wykazują, ale w tym wieku (to znaczy wówczas 17-19 lat) tak się zdarza i to związane jest z dojrzewaniem, więc mogę sobie pobrać trochę leków na dokrwienie mózgu. No i dopiero neurolog specjalizujący się w nerwicach stwierdził, że zawroty głowy to przygrywka do nerwicy.
  22. U mnie dokładnie tak samo... kilka lat leczyłam się na zawroty głowy, ucho środkowe, coś z jakimiś partiami mózgu nie tak itp. Ale na początku było to zdecydowanie tylko w formie zawrotów głowy.
×