
Dana
Użytkownik-
Postów
279 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Dana
-
to samo, co inni, wciąż w granicach 37 i coś. Ja sobie pomagałam zwykłym paracetamolem, ale on takiej temparatury "emocjonalnej" raczej nie obniżał:)
-
W trudnym okresie życia też ćwiczyłam bardzo dużo, półtorej godziny dziennie, trennig w domu, siłowy, aerobowy z elementami strechingu. Efektem było schudnięcie 15 kilo w pół roku, bez efektów ubocznych i wyrzeźbiona figura, nerwica niestety od tego nie zmniejszyła się, chociaż z drugiej strony cięzko powiedzieć jakbym się czuła bez tych treningów, które , jeśli są tak regularne dają regul;arne zadowolenie. No i na pewno dobry wygląd zewnętrzny też poprawiał humor. Myślę, że ruchu trzeba zażywać, ale może niezbyt forsownego, bo w nerwicy i tak się jest zmęczonym i osłabionym.
-
W trudnym okresie życia też ćwiczyłam bardzo dużo, półtorej godziny dziennie, trennig w domu, siłowy, aerobowy z elementami strechingu. Efektem było schudnięcie 15 kilo w pół roku, bez efektów ubocznych i wyrzeźbiona figura, nerwica niestety od tego nie zmniejszyła się, chociaż z drugiej strony cięzko powiedzieć jakbym się czuła bez tych treningów, które , jeśli są tak regularne dają regul;arne zadowolenie. No i na pewno dobry wygląd zewnętrzny też poprawiał humor. Myślę, że ruchu trzeba zażywać, ale może niezbyt forsownego, bo w nerwicy i tak się jest zmęczonym i osłabionym.
-
Podobnie jak ja, nie wiem jakie są przyczyny, więc zamierzam chuchać na zimne i wziąć się do pracy nad sopbą w terapii , mimo , że lek już mi pomaga. Artucha - no właśnie, tego się obwaiam.., dlatego jednak nie poprzestanę na samym, skądinąd superskim Effectinie ( jaki on daje power! cały dzień biegam i w ogóle się nie męczę, do tego z nieustannym uśmiechem na twarzy:). pozdro
-
Podobnie jak ja, nie wiem jakie są przyczyny, więc zamierzam chuchać na zimne i wziąć się do pracy nad sopbą w terapii , mimo , że lek już mi pomaga. Artucha - no właśnie, tego się obwaiam.., dlatego jednak nie poprzestanę na samym, skądinąd superskim Effectinie ( jaki on daje power! cały dzień biegam i w ogóle się nie męczę, do tego z nieustannym uśmiechem na twarzy:). pozdro
-
Wzięłam dziś 5 mg, najpierw senność, przeszła naszczęscie i bez lęku pozałatwiałam swoje sprawy. Spokój, uśmiech na twarzy, błogość, o której pisałeś, ale po kilku godzinach już w domu straszna senność i przespałam kilka godzin. Nie będę tego stosować, ból głowy był okropny. Efectin daje straszny power, dużą energię do działania, ten Cloranxen osłabia. jeszcze raz dzięki za porady.
-
Wzięłam dziś 5 mg, najpierw senność, przeszła naszczęscie i bez lęku pozałatwiałam swoje sprawy. Spokój, uśmiech na twarzy, błogość, o której pisałeś, ale po kilku godzinach już w domu straszna senność i przespałam kilka godzin. Nie będę tego stosować, ból głowy był okropny. Efectin daje straszny power, dużą energię do działania, ten Cloranxen osłabia. jeszcze raz dzięki za porady.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Dana odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj i trzymaj się! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Dana odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj i trzymaj się! -
Dopiero zaczęłam leczenie, ale już czuję zmiejszenie niepokoju i mogę normalnie i nawet bardzo radośnie funkcjonować. Mimo, iż mój psychiatra twierdzi, że lęki niekoniecznie biorą się z tzw. konfliktów wewnętrzych, które trzeba przerobić na psychoterapii,a mogą się po prostu brać ze zmian biochemicznych w mózgu, to Wasze doświadczenie pokazuje, że psychoterapia jest potrzebna, więc sama zamierzam ją zaczac za tydzień. Te dwa czynniki, jak wierzę, pomogą mi wyjść z nerwicy. Pozdrawiam
-
Dopiero zaczęłam leczenie, ale już czuję zmiejszenie niepokoju i mogę normalnie i nawet bardzo radośnie funkcjonować. Mimo, iż mój psychiatra twierdzi, że lęki niekoniecznie biorą się z tzw. konfliktów wewnętrzych, które trzeba przerobić na psychoterapii,a mogą się po prostu brać ze zmian biochemicznych w mózgu, to Wasze doświadczenie pokazuje, że psychoterapia jest potrzebna, więc sama zamierzam ją zaczac za tydzień. Te dwa czynniki, jak wierzę, pomogą mi wyjść z nerwicy. Pozdrawiam
-
Oba przeisał jeden lekarz. Dzięki za rady. Pozdrówki.
-
Oba przeisał jeden lekarz. Dzięki za rady. Pozdrówki.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Dana odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Dana odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
-
Bullet, nigdy nie brałam żadnych leków. Jestem drugi dzień na Effectinie i czuję błogość, a Cloranxen mam zażyć jutro, po raz pirewszy jedna tabletkę 5 mg , żeby nie dostać ataku w miejscu w którym mial miejsce najsilniejszy atak, na godzinę przed. Sta puytanie - czy naprawdę można dsię po tym nie obawiać ataku? Dodam jeszcze , że nie zamierzam się tym doleczać. Bede tylko na Effectinie, ale jutro po prostu mam cięzką wizytę. ?
-
Bullet, nigdy nie brałam żadnych leków. Jestem drugi dzień na Effectinie i czuję błogość, a Cloranxen mam zażyć jutro, po raz pirewszy jedna tabletkę 5 mg , żeby nie dostać ataku w miejscu w którym mial miejsce najsilniejszy atak, na godzinę przed. Sta puytanie - czy naprawdę można dsię po tym nie obawiać ataku? Dodam jeszcze , że nie zamierzam się tym doleczać. Bede tylko na Effectinie, ale jutro po prostu mam cięzką wizytę. ?
-
Wielkie dzięki! Czekam na osobiste doświadczenia, a póki co powiem, że chcę wziąć tylko raz przed jutrzejszą wizytą w bardzo lękotwórczym dla mnie miejscu. Jak myślisz, zażyty na godzinę przed zadziała tak, że lęku ani ataku nie będzie? Jestem w tej kwestii całkiem początkująca, dlatego, być może, moje pytania są naiwne. Do tego trochę się obawiam, bo po dwóch dniach Effectinu czuję się zdrowo otumaniona, pijana i nadwyraz szczęśliwa... :)
-
Wielkie dzięki! Czekam na osobiste doświadczenia, a póki co powiem, że chcę wziąć tylko raz przed jutrzejszą wizytą w bardzo lękotwórczym dla mnie miejscu. Jak myślisz, zażyty na godzinę przed zadziała tak, że lęku ani ataku nie będzie? Jestem w tej kwestii całkiem początkująca, dlatego, być może, moje pytania są naiwne. Do tego trochę się obawiam, bo po dwóch dniach Effectinu czuję się zdrowo otumaniona, pijana i nadwyraz szczęśliwa... :)
-
Artucha, wiesz jest 2 dzień, jestem po 2 dawce i szczerze powiedziawszy nie czuję żadnego niepokoju, jaki zwykle mi towarzyszył:)) Ale chyba zażyję tamto świństweko, mam je zażywać jedynie doraźnie, zanim zacznie działać effectin. Wiem, że to dziadostwo uzależnia. BULLET - założyłam temat o tym Cloranxenie, ale nikt nie odpowiedział. Czy mógłbyś napisać coś więcej o tym leku. Mi lekarz kazał wziać na godzinę przed wizytą w tym lekotwórzczym miejscu. Dzieki kochani za porady. Bez was byłoby duuużo trudniej:)
-
Artucha, wiesz jest 2 dzień, jestem po 2 dawce i szczerze powiedziawszy nie czuję żadnego niepokoju, jaki zwykle mi towarzyszył:)) Ale chyba zażyję tamto świństweko, mam je zażywać jedynie doraźnie, zanim zacznie działać effectin. Wiem, że to dziadostwo uzależnia. BULLET - założyłam temat o tym Cloranxenie, ale nikt nie odpowiedział. Czy mógłbyś napisać coś więcej o tym leku. Mi lekarz kazał wziać na godzinę przed wizytą w tym lekotwórzczym miejscu. Dzieki kochani za porady. Bez was byłoby duuużo trudniej:)
-
Mam identycznie jak Aniołek. Kiedy idę gdzieś ze swoim facetem, coś załatwić i wiem , że może nastąpić atak, to wolę by na mnie poczekał w aucie. Muszę sie sama skoncentrowac na pokonaniu strachu, a obecność jego rozpraszałaby mnie, a dwa - tak samo boję się okazania słabości. Takl jakoś myślę, że ten, kto widzi mój atak uczestniczyw mojej najgorszej, najgłębszej słabości - to mnie dobija, czuję się wtedy przegrana i faktycznie słaba. Samemu łatwiej się czasem pogodzić z tą "uyłomnością'.
-
Mam identycznie jak Aniołek. Kiedy idę gdzieś ze swoim facetem, coś załatwić i wiem , że może nastąpić atak, to wolę by na mnie poczekał w aucie. Muszę sie sama skoncentrowac na pokonaniu strachu, a obecność jego rozpraszałaby mnie, a dwa - tak samo boję się okazania słabości. Takl jakoś myślę, że ten, kto widzi mój atak uczestniczyw mojej najgorszej, najgłębszej słabości - to mnie dobija, czuję się wtedy przegrana i faktycznie słaba. Samemu łatwiej się czasem pogodzić z tą "uyłomnością'.