love_caffeine

Jak wyżej.

Muse. Kocham, wielbię, padam na kolana przed muzycznym geniuszem Bellamy'ego. Chociaż wolę starsze płyty. Jedna z moich ulubionych piosenek z genialnego Wembley:

Mam nadzieję, że wrazliwy i agusiaww też wpadną.

To ustalone. Może wymienimy się telefonami na pw, żeby się jutro znaleźc? Nie mam pojęcia jak wyglądacie, a nie chcę zaczepiac wszystkich ludzi na ulicy. [Dodane po edycji:] Ja jestem Ania, pewnie będę w brązowej kurtce, mój numer: xxx xxx xxx.

Ok, to może byc 15.

Jutro o 14 w pierogarnii? Pomianowska nic sie nie bój, nie gryziemy.

To ja bym proponowała jednak jutro, mi osobiście bardziej pasuje, a może agusia mogłaby przyjśc. Jak myślicie?

agusiaww a jutro by Ci pasowało?

Właśnie, kto jutro byłby chętny na spotkanie?

Mało nie zasnęłam na terapii. Zmniejszam psychotropy, lekarka mnie postraszyła efektem odbicia.. Zimno, mokro i samotno.

Na przytulanki... I truskawki z czekoladą.

Broken uf, dobrze, że jesteś, nie rób nam więcej takick akcji... Wczoraj martwiłam się o 3 osoby, które miały ochotę TO zrobic, na szczęście jeszcze są wśród nas..

W szpitalu wolskim są terapie grupowe przez cały rok, właśnie zbiera się kolejna grupa. Trzeba tylko pilnowac terminów, bo zajęcia trwają trzy miesiące i w trakcie nikt nowy nie dochodzi. Ja tam chodzę do grupy zamkniętej i polecam.

Ja żyję, bo po śmierci nie ma nic oprócz ciemności, a ja się boję ciemności... Poza tym tli się we mnie malutka nadzieja, że może kiedyś znajdę się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i zrobię coś dobrego, co nada sens mojemu życiu.

A ja mam ochotę na chwileczkę zapomnienia...

Chętnie, od jakiegoś czasu mam ochotę na naleśniki. Ta restauracja ma jakąś nazwę? Pasuje Wam sobota o 14?

To ja proponuję weekend (sobotę?), najlepiej gdzieś w centrum, żeby każdy trafił. Może ktoś ma ulubioną kawiarnię, gdzie jest dobra kawa i można spokojnie porozmawiac?

Na miłosc.

Pogoda typowo barowa, ale może ktoś ma ochotę spotkac się w przyszły weekend? Na ostatnim spotkaniu nie mogłam byc, ale chętnie się z kimś umówię na kawę/piwo i rozmowę.

Kiedy jakieś następne spotkanko? Na ostatnim nie mogłam byc, ale chętnie się z kimś zobaczę, zawsze to pretekst żeby ruszyc się w weekend z domu.

helvetti88 dokąd się wybierasz? Ja uwielbiam latac samolotami, szczególnie wspaniały jest moment startu. Cholera, przez mój pobyt na oddziale minie mi okazja wycieczki na Kretę.

Chyba już kompletnie zwariowałam, idę do szpitala na oddział dzienny. Wczoraj już myślałam, że to koniec.

Moja szefowa na stażu to !%^%&$#%& piz**. Trzeba było nie wychodzic z domu w piątek 13-tego.. Lajla proszę nie rób sobie krzywdy... Ulga chwilowa, a potem wyrzuty sumienia i blizny na resztę życia. Jakbym mogła cofnąc czas, to bym nigdy nie zaczynała, teraz tak trudno przestac...

Walczę z pokusą, tylko czemu tak ciągnie... Powtarzam sobie, że nie mogę, bo będę żałowac. Ale ta chwila ulgi, gdy krew spływa... Ach, chyba rzeczywiście pójdę spac...

Ajajaj, ciemnośc powraca... Muszę pochowac ostre przedmioty. Wiedziałam, że tak będzie.