halenore

Poeme

Vett, w oświacie ogólnie panuje choroba. Ja przykładowo byłam testowym rocznikiem maturalnym. Tzn. miałam być, bo tak mi wpajano przez 3 latka, a potem w czwartej klasie, stwierdzono, że jednak walimy po staremu. Za to z elementami nowego

Ach! Ten czar Binoche

Ideał. Film skończony. Nie ma chybionej sceny czy zbędnej partii dialogowej. Brak zastrzeżeń. Uwielbiam

Praca nie byłaby taka straszna, gdyby nie niektórzy ludzie.

Thazek, najbardziej bolesne było twoje zawiedzione spojrzenie. A ja Cię przepraszałam ze łzami w oczach.

Czy mowa o autorze wybitnego elaboratu: "Moje życie to nienawiść do 13-16 letchi dziewczyn"

Mdłości to ja dostaje na myśl o wszystkich badaniach gastrologicznych. I duszności. Thzaek, wątek snu był taki: byliśmy na zlocie, siedzieliśmy obok siebie i czułam, że z jakiegoś powodu jesteś na mnie wkurzony

Klaus, Bruno, Isabelle, "Brothers of darkness, sons of light", Wagner -- 08 lut 2012, 21:52 -- I górolka gadająca po polsku.

No kochany! Teraz czujesz się w miarę dobrze, bo jesteś na tabsach. Pytanie, co będzie, gdy odstawisz? Pytanie też, jaką masz diagnozę? Przy niektórych schorzeniach branie leków to dożywocie. Cukrzyk czy sercowiec nie może ich odstawić, bo tak sobie życzy. Odstawiać tylko pod kontrolą lekarza, stopniowo, bo inaczej mogą być poważne problemy.

Bellatrix, złoty medal

Bellatrix, moja siostra stwierdziła, że wczorajsza kanapka z nutellą odzwierciedla moją miłość do nutelli. Mam Ci przekazać, że trafiłaś w 10-tkę.

Lepiej ująć tego nie można. Ale co do tej szpary, nie jestem przekonana. Patrzę na Justina B. i coś mi nie pasuje... shinobi, that's the point. Autopromocja do teen pisemek. Niech żyje Bravo Girl

shinobi, nie pytaj. Nie chcesz wiedzieć.

Mojego ucha dobiegły dźwięki wskazujące, iż ktoś w chałupie słuch Seleny Gomez

O! Karol S. i jego żenujący żart Dziś mnie rozbawił

Qrwa Muszę wyjść na ten mróz

Mobilizuję się kawą. Przyznam, że idzie mi kiepsko

Hobby też nie pomaga. Co mnie po hobby, jak nie mam kasy. Ech życie...

Trzeba spróbować zapomnieć "kiedyś" i żyć dniem dzisiejszym. Łatwo nie będzie, ale znajdziesz swoją ścieżkę zdrowia.

Że jak? Nie widziałam.

Bellatrix, hahaha! Wiesz, co lubię.

Nie musi być kołdra. Może być kocyk. Bylebym nie musiała mobilizować się -- 06 lut 2012, 14:41 -- Może kanapka z nutellą mnie wzmocni..?

Proponuję polską mieszankę koktajlową: polon + rad.

Związki...chyba chemiczne...