Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zenonek

Użytkownik
  • Postów

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zenonek

  1. pasożyt, Skoro masz depresje endogenna to musisz sie leczyc terapia : - Imipramina - Amitryptylina - Noveril - Anafranil - Cymbalta - Efectin + np sole Litu albo inny stabilizator + ewentualnie neuroleptyk. Brales ktores z tych lekow ?
  2. Co rozumiesz przez rozkrecanie sie ? Bo ja czytalem , ze pelne dzialanie przeciwspychotyczne nastepuje po 3-6 tygodniach. W nerwicach i obsesjach moze troche szybciej. Aczkolwiek pewnie to zalezy od danego neuroleptyka tez.
  3. pasożyt, Tak to jest z lekami, ze jak sa zle dobrane to moga potegowac stany "odmienne". Dwa : wiesz , ze na poczatku nawet do 4 tygodni moze byc pogorszenie, bo wiekszosc ludzi poprawe odczuwa po 3-6 miesiacach brania lekow. Trzy : jezeli masz NN to wymagasz stosowania srednich i wysokich dawek lekow + kuracji kombinowaneg antydepresant/y (dwa naraz) + neuroleptyk czy stabilizator. Potrzebujesz wizyty u dobrgo psychiatry.
  4. antiffa, Jak masz sie przelamac ? Po prostu wziasc nogi za pas i isc i sie umowic. Dodatkowo mysle, ze powinnas wiedziec, ze wizyty u psychiatrow z prawdziwego zdarzenia naleza do bardzo przyjemnych rzeczy ! Ty sie NICZYM nie przejmuj to lekarz stwarza relaksacyjna atmosfere, zadaje pytania itp itd. Im dluzej czekasz tym gorzej dla ciebie , mam nadzieje, ze zdajesz sobie z tego sprawe ? Marsz do psychiatry i napisz jak bylo...i jakie leki dal.
  5. Ciag dalszy pytan : - leczyles sie psychiatrycznie ? Jezeli tak to : - jakie leki brales - jakie dawki - jak dlugo bralesz poszczegolne leki - miales psychoterapie ? Jezeli sie nie leczyles to czas zaczac... Dodatkowo NIE jestes nieudacznikiem, masz licencjat, prowadziles sklep... Moze czas podjac leczenie + psychoterapie i jakos probowac wyjsc z tego ?
  6. zaqzax, A jaka dawke stosujesz ? Bo zeby nie bylo jak przy Pernazynie - stosowales mikrodawke i nic dziwnego, ze nie zadzialalo.
  7. Po pierwsze farmaktorerapia - bez ktorej NIE MASZ zadnych szans na wyjscie z problemu- potem psychoterapia. Jak juz jako tako sie ogarniesz to znajdz jakas prace. Aha i mozna przyzwoicie zarabiac majac LO - trzeba nauczyc sie jakiegos fachu - polecam przyuczyc sie malowania, tapetowania, kladzenia glazury itp itd. Po jakims czasie mozesz sam rozpoczac dzialalnosc i kasa i to calkiem spora sama przyjdzie ( 5000 zl na miesiac na lajcie). Tylko nie ludz sie, ze bez intensywnej farmako i psychoterapii z tego wyjdziesz... Podstawowe pytania : - jakie leki i jakie dawki brales - jak dlugo brales poszczegolne leki ? - stosowales tylko monoterapie ?
  8. zaqzax, Raczej na bank sie rozkreci, gdyz pelne dzialanie neuroleptykow pewnie jak wiesz nastepuje w okresie 3-6 tygodni...
  9. Przeciec Ci pisalem, ze 25-50 mg to W OGOLE NIE sa dawki. To jest wedlug mojego lekarza tzw mikrodawka NIE majaca prawa praktycznie dzialac. Jakikolwiek sens uzywania zaczyna sie od 75-100 mg do okolo125-150 przy nerwicach i depresjach.
  10. Zenonek

    Walka o krzyż

    bunny_wrrr, Tak wlasnie wyglada pluralizm i pseudorownouprawnienie. Hipokryzja do szescianiu. Dobrze to ujelas. Jedno wolno gnoic ile wlezie, ale jak sie nie idzie w zgodzie z poprawnoscia jedynie slusznej polityki spoleczno-politycznej to bedzie sie zlinczowanym przez pewne potezne media. Nasunela mi sie historia pewnego czlowiek, ktore keidys czytalem - nie pamietam doklanie , ale mniej wiecej chodzilo o to, ze pewien starszy juz pan prowadzil jakis niewielki zaklad (cukiernie czy cos w ten desen) w pewnym europejskim miescie. Raz sie zdarzylo, ze cos nieopatrznie powiedzial czy zrobil jakis gest przeciwko homoseksualistom. Zostal bezwglednie zniszczony.... Zreszta kazdy kto zna jakiegos normalnego, niefanatycznego geja- wie, ze najbardziej NIEtolerancyjnym srodowiskiem wzgledem homoseksualistow jest wlasnie ich srodowisko.
  11. Kuracja dobry neuroleptyk + antydepresant czasmi + stabilizator powinny pomoc naprawde dobrze...ale neuroleptyki tez wykazuja pelne dzialanie dopiero po kilku tygodniach.
  12. Antek Robisz zasadniczy blad, porownojac sie do ultra farciarzy, mega przekreciarzy itp itd. Spojrz na to z tej strony, ze ponad 99,9 % ludzi nigdy nie osiaga jakiegos znaczacego sukcesu chocby na skale POWIATU... Natomiast kazdy czlowiek ma w sobie ten dysonans i rozbieznosc pomiedzy oczekiwaniami i mozliwosciami... Zadam Ci pytanie, ktore moze Ci pomoc : czy gdybys zarabial 5000 zl/miesiecznie byblys szczesliwy czy uwazalbys, ze to za malo bo Lis zarabia 100,000 ?
  13. szklanyczlowiek, Do pytan Shadowmere dodam jeszcze : - jak dlugo brales poszczegolne leki - jakie dawki brales - jak dlugo chodziles na terapie - czy chodzac do psychiatry i psychologa lubiles wizyty ? Sa to bardzo wazne rzeczy, bo przy tych lekach do 3-4 tygodni czesto notuje sie pogorszenie objawow chorobowych, ale pozniej jest zazwyczaj coraz lepiej. Dodatkowo trzeba chodzic do fachowca z prawdziwego zdarzenia, a nie do matolow co kazdego traktuja schematycznie i odbebniaja norme recept.... Jezeli masz nerwice lękowa to absolutna podstawa tutaj sa leki, gdyz tylko leki sa wstanie wylaczyc/zredukowac te lęki - zeby rozwiazac problemy na psychoterapii. Asentra NIE wykazuje dzialanie przeciwlękowego. Zasugeruj lekarzowi lek o nazwie Seroxat (paroxetyna). I przygotuje sie, ze efekty przyjda po okolo 2-3 miesiacach farmakoterapii.
  14. neuroleptykow raczej nie probowalem, od 3 dni biore z wlasnej reki dodatkowo Pernazyne 50mg ktora nic nie daje :/ Jezeli chodzi o Pernazyne to dolacza sie ja do kuracji antyenerwicowe i antydepresyjnej (pisal o tym Prof. Puzynski), ale dawka 50 mg to zadna dawka chyba, ze ktos wazy 40-50 kg. 100 mg to taka przecietna dawka na nerwico-depresje i obsesje. W profilu działania leki te wykazują równie działanie przeciwdepresyjne. * chlorprotiksen * klopentiksol * flupentiksol * tiotiksen
  15. antiffa, Jezeli minal rok a ty sie jeszcze z tym nawet troche nie pogodzilas - zreszta WCALE sie NIE dziwie - dobry rodzic to najwiekszy skarb jaki tylko moze byc...to musisz udac sie szybko, BEZZWLOCZNIE do psychiatry i podjac leczenie, poniewaz chocby nie wiem jak bardzo bys chciala - nerwico-depresja, ktora sie ujawnia przy traumach sama nie ustapi. Jezeli nie podejmiesz leczenia i terapii to bedzie tylko gorzej, podupadniesz takze na zdrowiu fizycznym. Zatem jedynym wyjsciem jest podjecie odpowiedniego leczenia farmakologicznego oraz intensywna psychoterapie- najlepiej z 2 razy w tygodniu przynajmniej- nie masz innego wyjscia, gdyz nerwica i depresja to normalne choroby, ktore wymagaja leczenia. To tak samo jakbys miala zapalenie pluc i nie poszla sie leczyc, madre to ?
  16. zaqzax, I dlatego, ze jest dobijajaca a 10 lat leczyles sie z niedostatecznym skutkiem teraz trzeba naprawde sprobwac wzystkiego. Pierwszym dobrym krokiem jest 20 mg Esci.
  17. zaqzax, To nie ja tylko Prof. Puzynski, ktory zjadl zeby na "lekoopornych". W takich przypadkach stabilizatory okazuja sie kluczowe plus inne metody potencjalizacji i optymalizacji farmakoterapii. Co do psychiki - to wiesz nerwica nie jest w zasadzie choroba - tzn mozna to tak umownie nazwac, ale tak naprawde nerwicowcy to osoby po prostu wlasnie z "pokretna" psychika (nie mowiac juz o zaburzeniach osobowosci) i jednak leki jakos tlumia tego typu stany. Przeciez to wlasnie przez nieodpowiednie neuroprzekaznictwo i braki w bio-aminach masz takie myslenie. W ciezszych przypadkach potrzeba wysokich dawek i kombinacji. Przeciez sa ludzie co biora np 400 mg Wenlafaksyny i dopiero zaczynaja zycie.
  18. zaqzax, No i to jest pierwszy dobry krok , ze bierzesz 20 mg Esci "Do najczęstszych błędów popełnianych w toku farmakoterapii depresji i ważniejszych przyczyn nieskuteczności leków przeciwdepresyjnych należą (75): * stosowanie niewłaściwych leków przeciwdepresyjnych (ściślej - niewłaściwy ich dobór) * stosowanie niewłaściwych (najczęściej zbyt małych) dawek leków przeciwdepresyjnych * stosowanie leku zbyt krótko, przedwczesne zakończenie leczenia przed całkowitym ustąpieniem wszystkich objawów depresji * pomijanie w procesie terapii depresji oceny stanu somatycznego i występujących schorzeń, stosowanych w związku z tym leków oraz interakcji Inne działania zmierzające do optymalizacji terapii obejmują: * określenie typu metabolizmu leku przeciwdepresyjnego (np. test z debrizochiną) i stosowne skorygowanie dawki leku * ocenę możliwych interakcji leku przeciwdepresyjnego z innymi lekami stosowanymi u pacjenta * ocenę stanu tarczycy (w przypadku niedoczynności suplementacja hormonalna) * określenie poziomu witaminy B12 i kwasu foliowego (w przypadku niedoboru, uzupełnienie witamin)
  19. Shadowmere, Co to w ogole za leczenie czlowieka , ktory od 10 lat cierpi ? 10 mg Esci ? No LOL tym sie leczy kogos z epizodem depresyjnym albo jakas tam umiarkowana nerwica. Tutaj potrzeba wysokich dawek, stabilizatorow, potencjalizacji i optymalizacji farmakoterapii ! O wszystkim pieknie dokladnie napisal Prof. Puzynski. Szokujace jak nieadekwatnie potrafia leczyc psychiatrzy. Jakby moj lekarz to uslyszal , ze ktos od 10 lat jest leczony i nie mial badania stezenia leku we krwi oraz krancowych dawek, stabilizatorow itp to by padla ze smiechu.
  20. Zaqzax Widze, ze bezgranicznie ufasz swoim lekarzom. Nie za bardzo dopuszczasz mysli, ze nie lecze Cie efektywnie. Wedlug mnie leczysz/leczyles sie u kiepskich psychiatrow - traktuja Cie jak przecietny przypadek - ktoremu wystarczy jeden lek ze smieszna dawka.... Po tylu latach bezskutecznego leczenia - to jest az niewiarygodne , ze nie miales badanego poziomu leku we krwi oraz nie stoswales wysokich dawek. Rozumiem, ze ufasz lekarzom, ale czasami warto im cos zasugerowac. Mysle, ze warto przestudiowac tekst w podanym linku. Napisal go jeden z najlepszych psychiatrow w Polsce. http://www.pfm.pl/u235/navi/200377/back/200280 Z tego co pamietam nie byles tak naprawde nigdy leczony adekwatnie do problemow- tylko lightowe dawki i monoterapie.
  21. zaqzax, Ma sens dopoty dopoki nie sprobojesz wszystkich mozliwosci leczenia - lacznie z leczeniem szpitalnym, intensywna codzienna psychoterapia, nawet elektrowstrzasami. Ale zanim to mialoby sie stac masz jeszcze szereg lekow do wyprobowania na czele z najnowszym Vilazodone czy Afobazolem. Nie mowiac o tym, ze nie wiem czy to czytales, ale rozsadnym byloby zbadac poziom leku we krwi - moze potrzebujesz znacznie wyzszych dawek. Sa ludzie ktorzy biora np : - 300 mg Sertraliny - 80-100 mg Prozacu itp itd i dopiero wracaja do zycia - moze potrzebujesz wysokich dawek. Czasami pomocna okazuje sie hipnoza u dobrych profesjonalistow (oczywiscie kilkanascie sesji).
×