Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. Ja się chyba dobije, posłucham dołującej muzyki, rozryczę, wyjem zawartość lodówki, a potem powstanę jak feniks z popiołów i wezmę się za statystykę
  2. Snejana, ja chyba nie do końca świadomie to wypieram, w sumie to dopiero ostatnio zaczęłam to w sobie odkrywać. Nie wiem sama... Przejdzie mi pewnie niedługo i będzie znowu dobrze. Boję się tylko, że kiedyś się upiję w trupa, przestanę kontrolować i rzucę na pierwszą względnie chętną babę. Już kiedyś tak miałam, ale wtedy byłam z facetem, którego strasznie to jarało
  3. A mi się jednocześnie chce i nie chce spać. Jednocześnie nie chce mi się nic innego. A mam kupę roboty na jutro :(
  4. Snejana, stosunkowo rzadko, ale to głównie dlatego, że staram się to wypierać Szymon wie, rozumie i cieszy się, że jestem z nim szczera. Jednocześnie jednoznacznie uważa, że cokolwiek bym z kobietą zrobiła to jest to zdrada. I ja się z nim w sumie zgadzam.
  5. nazywam się niewarto, strasznie to smutne Bardzo współczuję Moja, również Kasia, mieszka obecnie daleko, widujemy się rzadko i nie ma już takiego cudownego klimatu.
  6. Mam problem, chyba nierozwiązywalny. Chciałam o tym pisać w bardziej odpowiednim wątku, ale nie znalazłam Pewnie mało osób zarejestrowało to, że kiedyś napisałam, że jestem biseksualna. I ostatnio mam z tym straaaaaaaszny problem. Niby wcześniej miałam okresy, że jarałam się tym, jaką mam fajną seksualność albo takie, że myślałam, że sobie coś nawkręcałam. Teraz wiem, że obie te opcje są nieprawdziwe. Jeśli ktoś myśli, że biseksualizm to podwójne szanse na znalezienie miłości i udane życie seksualne to się myli. Wręcz przeciwnie - to uczucie wiecznego niezaspokojenia i problemy ze zbudowaniem trwałego związku. Mam wspaniałego chłopaka, który zrobiłby dla mnie wszystko i z którym chciałabym zbudować związek oparty na wierności i zaufaniu i większość czasu jest na prawdę świetnie, ale są momenty, kiedy chce mi się wyć w poduszkę, bo nigdy nie będę mogła być z kobietą. Nie mam nawet potrzeby związku z kobietą - z moim facetem jest mi na prawdę świetnie-, ale fizycznie straszliwie czasem chce mi się kobiety. Moja terapeutka dziwi się, że nie mam fantazji o kobietach, ale nie mam, bo nie chcę marzyć o czymś, czego nigdy nie będę miała Przepraszam, jeśli kogoś zbulwersowałam tą wypowiedzią, ale mi po prostu dziś strasznie z tym źle i się musiałam wyżalić
  7. Mnie motywują instruktorki na siłowni Zwłaszcza dwie są boskie - jedna jest śliczną, chudą blondynką i stanowi nieosiągalny dla mnie ideał figury, a druga jest trochę podobna do mnie i wygląda mniej więcej tak, jak ja bym mogła wyglądać, gdybym się tak na 100% za siebie wzięła
  8. leahh, leki nigdy w 100% nie rozwiążą problemu, trzeba zlikwidować przyczynę i temu służy psychoterapia. Twój lekarz ma rację, ale poszukaj takiego psychologa, który będzie Ci pasował
  9. Polecam Tabex, trzeci dzień biorę i jest super. Niby jeszcze mogę palić i palę, ale czuję, że nie mam z tego żadnej przyjemności i że nic mi to nie daje. Popalę jeszcze do wtorku, a potem prawie bezboleśnie przestanę
  10. Jeszcze mi się przypomniało... Dwa lata w akademiku z moją najlepszą przyjaciółką - paliłyśmy jak dwa kominy, piłyśmy hektolitry kawy i jadłyśmy prawie same zupki chińskie, ale było boooooooosko. Nawet jak się nudziłyśmy to miało to jedyny i niepowtarzalny klimat. Miałyśmy mnóstwo powiedzonek, które nie bawiły nikogo poza nami, jak np. Idąc zapalić przez okno mówiłyśmy "Rauchen through the window" Albo na mega mule wymieniałyśmy się dialogiem: "-Żyć mi się nie chce! -Nie martw się, niedługo umrzemy" Wiem, że to głupie, ale my się pokładałyśmy ze śmiechu. Mieszkałyśmy na 8 piętrze i miałyśmy śmietnik pod oknem - jedną z naszych ulubionych rozrywek było rzucanie czymś do śmietnika, czasem nawet trafiałyśmy
  11. Od poniedziałku przechodzimy ze współlokatorką na dietę Dukana. Fajnie, bo nie będziemy się nawzajem kusić na nic złego. Zrobimy tabelkę do powieszenia na lodówce i będziemy zapisywać jakie robimy postępy
  12. Niech ktoś mnie kopnie w moje cztery litery, żebym je ruszyła i zaczęła sprzątać!
  13. LATEK50, mojej świętej pamięci już niestety kici kosiarka obcięła piętę i też dzielnie dawała radę
  14. LATEK50, przeurocze stworzenie On jest taki mały czy młody jeszcze jest?
  15. Denial, Fitmonster, brawo Ja dziś zaczynam konsumować Tabex, ostatnio bardzo mi pomógł, ale spieprzyłam sprawę. Teraz nie popełnię tego błędu. Jeszcze 5 dni palenia (bo tyle mogę z tabletkami), a wtedy definitywnie koniec -- 04 maja 2012, 12:08 -- izzie, jesteś zajebista
  16. Hej wszystkim Stark, mi tam się koko podoba Już pół Polski zna słowa refrenu i między innymi o to chodzi
  17. niedoskonały, ale masz fajnie. Zazdroszczę Ja się zastanawiam, czy mi yerba mate nie pomoże, bo też trochę trąci petem
  18. Kolega pożyczył mi parasol A ja z jego użyciem ukazałam potęgę podwójnego inżyniera Nie miał jednego drutu, wiatr zawiał i cały się rozsypał. Usiadłam, naprawiłam i okazało się, że jest jeden drut za dużo Poza tym to piekę dziś chleb z suszonym pomidorem i już mi na niego ślinka cieknie. A jutro mój chłop przyjeżdża
  19. Przeraża mnie, jak bardzo niedojrzali są ludzie u mnie na roku. Część dobija już do 30, a zachowują się jak gimnazjaliści. Akcje w stylu: "A ktoś Cię obgadywał, a nie powiem ci kto" są na porządku dziennym. Za to wczoraj był bonus. I to ze strony jednej z dojrzalszych osób, która sama dzielnie jechała na tą resztę. Naskoczyła na jednego z chłopaków, że ją podrywa, chce rozbić jej związek i że ona poza uczelnią nie chce z nim żadnych kontaktów... Chłopak się załamał, bo nic do niej nie ma, ale lubił ją bardzo. Akcja jest tym bardziej absurdalna, jeśli się weźmie pod uwagę, że koleś prawdopodobnie jest gejem
  20. slow motion, głupio powiedziała, ale może nie miała tego na myśli A mi się nic nie chce :/ Może coś obejrzę albo co :/
  21. Laima, ej mi też tak nawet fajnie, ale mam taaaaaaaaaaaaaakiego muuuuuuuuuuła
  22. Witam wszystkich, tudzież wszystkie, bo widzę, że jak zwykle panie tu urzędują -- 24 kwi 2012, 14:44 -- Stark, o Ledwo napisałam to co napisałam, a tu proszę
×