Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. ja na razie jestem chojrak, ale wiem, że to po mnie nie spłynie. btw. Basia, miałaś być w Katach w czerwcu...
  2. paradoksy, Basia, nie strasz..........
  3. Lady_B, terapeuci będą to kontrolować.
  4. Nie ma się co przejmować, tylko kilka dni będziesz nowa. Poza tym może ktoś równocześnie z Tobą dołączy. Myślę też, że dadzą nam czas na aklimatyzację.
  5. Lady_B, i wymieniać doświadczeniami Ja się też boję początku... No ale tam wszyscy ludzie kiedyś byli pierwszy raz... U Ciebie też jest rotacyjnie, czy cała grupa jest nowa?
  6. Lady_B, ja zaczynam 3 sierpnia - też 12 tygodni. Dobrze, że poszłaś! Będziemy się razem wspierać
  7. Basiu, ordynatorka mi powiedziała, że biorą góra 2 z.o. na grupę (bo więcej nie służy grupie). Że większość to neurotycy. -- 05 lip 2011, 15:23 -- kite, warto było. tak jak Basia powiedziała, problem nie tkwi w Tobie. Wcale nie musisz zamykać się na ludzi! Bardzo dzielna jesteś, że poszłaś, brawo
  8. dokładnie tak. a im więcej inni mówią, tym gorzej mnie "skręca" i mam odruch ucieczki, zaczynam się coraz bardziej denerwować.
  9. Sayuri, stosuj metodę małych kroków, na razie skup się na nauce, przeglądaj materiały, poczytaj, zawsze Ci coś w głowie zostanie. najważniejsze, żebyś zdała w piątek. potem będziesz się zastanawiała, co dalej i szukała pracy. trzymam kciuki, aby dobrze poszło
  10. brak uczuć, jeśli byś miała schizofrenię prostą, to by to lekarze zdiagnozowali, niezależnie od Twojego zdania na ten temat.
  11. Korba

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=Ti3t7MAwaaM][/videoyoutube]
  12. Basiu: jak-si-dzi-czujecie-umiecie-to-opisa-t9027-21770.html#p587593
  13. ciekawe jak ja się wpasuję w moją grupę...
  14. paradoksy, Basia, już bym chciała tam chodzić
  15. BiałyLatawiec, boję się, ale jestem zdeterminowana. Nastawiam się na czerpanie z terapii, ile tylko się da. Chcę aby to były w pełni wykorzystane 3 miesiące.
  16. BiałyLatawiec, miałam na myśli, że pracować na terapii Miejsce poznałam, ale pacjentów poznam na miejscu 3 sierpnia. Ale będę miała stracha
  17. 3 sierpnia zaczynam terapię na oddziale dziennym. to już chyba ostatni dzwonek, bo moja depresja sięga już zenitu. jestem ciekawa, jak sobie poradzę. czy będę umiała pracować. czy nie zdezerteruję. moja siostra mnie pytała dzisiaj, czy pojadę z dziećmi na urlop. powiedziałam że nie mogę, bo mam 3 miesięczne szkolenie. okłamałam ją, bo się bałam jak zareaguje. i oczywiście mam wyrzuty sumienia, że nie pojadę z dziećmi na urlop. cholera. zawsze muszą być jakieś wyrzuty sumienia. nie potrafię bez nich robić niczego dla siebie.
×