Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. Otóż to.... Czujesz to i staje się to najabsurdalniejszą prawdą, ale dla ciała i duszy jest prawą... W końcu gubisz się już w tym wszystkim... Nic nie jest proste, nic nie jest oczywiste... Szarpią skrajne uczucia i myśli.... Trzymaj się, Aniu. [Dodane po edycji:] Co do kontroli, potrafię świetnie się kontrolować. Innym razem potrafię świetnie stracić kontrolę. O. A upadlanie się, niestety znam. Chcemy zyskać akceptację, robiąc coś upadlającego. Sprzeczne? No jasne. A co nie jest sprzeczne...
  2. Tornado, co się dzieje? Mój dzień... leniuszkowanie do 14.00, potem zakupy, teraz hm.... powinnam się przygotować do pracy, powrót po 3 tygodniach nie będzie łatwy....
  3. Korba

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=cjVQ36NhbMk][/videoyoutube]
  4. dziękuję Wiolu, gratuluję dzisiaj.... ucieszył mnie fakt że jest jeszcze niedziela, a nie poniedziałek..
  5. Mój siostrzeniec w życzeniach noworocznych napisał "dziękuję, że jesteś"
  6. chojrakowa, przepraszam, że dopiero teraz doczytałam Twoje ostatnie posty. Aniu.... Wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko. Ale może warto... obiecać? Kochasz go i nie chcesz stracić... Może rozważysz ponownie szpital?
  7. coma, przytulam mocno. Trzymaj się Karolinko, smutno mi czytać Twoje posty, mimo że wiem, co czujesz...
  8. hmmm, wątpię, aby Margaryna9 produkował sobie morfinę sam w domu.... zastanawiam się, czy to nie kolejna prowokacja..., jak ta ze zgwałceniem przez 6 kobiet.
  9. wiola173, Tornado, dziękuje Wam, że o mnie myślałyście. napisałam w wątku z.o., co było. U mnie jako tako, tylko trochę się ozdobiłam wczoraj, uśmierzyłam stres miksem, a dzisiaj spałam pół dnia i jestem otępiała, przybita lekko swoją bezradnością, ciągle słyszę fajerwerki... mogliby już przestać. boję się powrotu do pracy, do już pojutrze, a ja w takiej rozsypce. nadal odczuwam bóle kręgosłupa i stawów. nie mam siły nic zjeść, wczoraj też nic nie jadłam. Trzymajcie się Kochani w tym Nowym Roku..., obyśmy skopali dupy dolegliwościom i zaburzeniom, obyśmy mieli więcej motywacji do życia i wreszcie odczuli... szczęście, spokój i bezpieczeństwo.. [Dodane po edycji:] Alex1963, ja zauważam :)
  10. Margaryna9, a skąd Ty bierzesz tą morfinę?
  11. Kochani, jestem. U mnie dobrze, ale trochę zamiksowałam wczoraj, po tych policyjno-szpitalnych telefonach. To nie w swojej sprawie dzwoniłam. Próbowałam zainterweniować, bo otrzymałam od kogoś niepokojące info na temat zamiarów tej osoby. Wykończyło mnie to emocjonalnie i nie wiem, czy udało mi sie coś zdziałać. Asiu, masz pw. Życzę Wam... zdrowego 2011..., aby uśmiechy często miały szansę pojawiać się na Waszych twarzach :)
  12. wiola173, nie uwierzysz........ dzwoniłam po posterunkach i szpitalach, bo otrzymałam złą wiadomość.
  13. po miesiącu przerwy przyozdobiłam się na koniec roku...
  14. Basiu, ja się cieszę, że jesteś z M. Myślę o W., który jest gdzieś w Stanach. Tęsknię trochę, ale wiem, że nie wolno. Nie jest tak strasznie. Właśnie poodkurzałam i wymyłam podłogi. Słucham VH1, gdzie lecą strasznie fajne kawałki, niektóre stare, ale z czasów, gdy byłam młoda i nieświadoma. Mam ochotę zapomnieć o wszystkim i potańczyć. Czyż to nie żałosne? Kobieta po 30stce, sama w domu w Sylwestra, słuchająca starych hitów i tańcząca po dużym pokoju z drinkiem? Żałosne. Ale mam to gdzieś. Choć tak mi trochę brak siebie, gdy byłam królową imprez... i to nie samotnych, ale w otoczeniu chmary ludzi.
  15. Wujek_Dobra_Rada, też mam taką nadzieję.... aczkolwiek... na chłopski rozum - nie sądzę aby 2011 mnie czymś zaskoczył. a może go nie przeżyję?
  16. co do filmów mam przygotowany Avatar i Incepcję... ale nie wiem, czy się skupię. może po paru Sheridansach..., albo posiedzę tu z Wami. co do ruszania dupy i nie narzekania... sądzę, że gdybyśmy potrafili i mogli to zrobić, to byśmy to zrobili.... hasło typu "weź się w garść".... [Dodane po edycji:] wiola173, także uwielbiam Sheridansa... można go cudownie wzmocnić dolewając kapkę wódki myślę, że będzie stanowił miły dodatek do gorącej kąpieli w pianie, miłej muzyki i papieroska....
  17. Ja będę jakieś filmu oglądać albo słuchać muzyki... Udawać, że to normalny dzień, bo taki jest. Uległam pokusie i kupiłam Sheridansa...
  18. U mnie też już słychać fajerwerki... Asiu, jak widzisz jest nas więcej siedzących samotnie w mieszkaniu...
  19. ja też zostaję w domu. jak na dzisiejszy dzień, którego połowę przespałam, poszły już 3mg xanaxu. nie mam alkoholu i ogólnie mam pusto w lodówce, bo mam lęki i nie dam rady iść do sklepu dalej boli mnie kręgosłup i stawy, jest cool.
  20. Asiu, trzymam kciuki za spotkanie z P. Aniu, może przerasta Cię stres związany z Sylwestrem. piszesz czarne scenariusze, czujesz napięcie, boisz się. a może się okazać, że będzie całkiem miło. trzymaj się, Kochana.
  21. hahaha udał Ci się tekst naprawdę, uśmiechnęłam się drugi raz dzisiaj
×