Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. dla nas terapeuta jest przede wszystkim terapeutą.
  2. Monika praca może być lekarstwem..., ale może też być ucieczką. pomyśl jak jest u Ciebie.
  3. Warto spróbować Kochanie! Naprawdę! To fajne rozwiązanie, coś pomiędzy szpitalem a terapią. To by Ci chyba dobrze zrobiło. Miałabyś terapię codziennie. Tak, Aniu, to dobry pomysł, szczególnie, że tak bardzo się bronisz przed szpitalem. Oddział dzienny to może nawet lepsze rozwiązanie....
  4. Asiu, ech.... czy to jest TEN. nie wiem, to jest ktoś. ale nie wiem jak ma się to rozwinąć. jemu nie wypada wychodzić z inicjatywą. ja tego nie zrobię... sama nie wiem.
  5. _asia_, Asiu..... Nie podoba mi się postawa Twojej terapeutki. Ona powinna umieć radzić sobie z różnymi postawami pacjentów. powinna umieć spacyfikować szantaż, a nie mówić, że jest nic zmęczona.... Nie no.... A najbardziej mnie zdenerwowało to, że jak na nią patrzysz, to ona się spina.... No jasny gwint... To ona ma dostosowywać się do Ciebie, a nie Ty do niej nie chcę Cię podburzać, ani dodatkowo dobijać, ale zdenerwowałam się.
  6. Wiem, że nie moja wina. Ale jest to niezręczne... Ech. Ja to zawsze wiem, jak utrudnić sobie życie.
  7. sunset, wiem, znam to. ja też tak kiedyś robiłam. ale to pogarsza sprawę. naciskany facet ucieka... trzeba zacisnąć zęby i milczeć. przeczekać. dać mu spokój i przestrzeń. zachować zimną krew. ja się z trudem nauczyłam nie odzywać w chwilach, gdy najbardziej mnie korci, by to zrobić. W... Ja tak czuję, że to nie jest przypadek, że się spotkaliśmy. Nie wiem. Zawsze gustowałam w kompletnie innych facetach. I nagle zdałam sobie sprawę, że właśnie ktoś taki jak on jest tym, czego szukam i potrzebuję. Wolny, mądry, stabilny. No ale trudna sytuacja, bo to mój szef i boję się. milano3, nie rozumiem, jak to rodzice się boją????
  8. Korba

    Co się dzieje z tym forum ?

    yeaaahhh! PS> dzięki Adminie, że dałeś mi nadrobić moją niemoderatorską pracę
  9. paradoksy, Basiu, mnie też tego bardzo brakuje :* Mi z kolei zostały już tylko 2 tabletki xanaxu po 0,5mg. A że ostatnio brałam go codziennie i to dość duże dawki, czekam kiedy nadejdzie głód xanaxowy Wrócił W. i nawet nie przypuszczałam, że tak się ucieszę. Tak się ucieszyłam, że aż nie potrafiłam tego ukryć, no i chyba on też się cieszył.... Porozmawiałam z nim trochę i jakbym się trochę uspokoiła, jego głos i śmiech jakoś działają czasem jak balsam. sunset, dlaczego miałabyś być niedorobiona? nawet tak nie myśl!
  10. co z tego, skoro teraz jesteś dla mnie anonimowa. a najwyraźniej ja dla Ciebie nie. sprytnie już się nie mieszam do Twojej dyskusji.
  11. Vi., pogorszy? Jeju! Jak się pogorszy to będzie oznaczało, że już nie żyję!
  12. to raczej nie sugeruje skromnego wesela. a konkretnie? bo tu na forum głównie piszemy o naszych dolegliwościach, często inne problemy wiążą się z nimi. dziwi mnie, że skoro rzekomo cierpisz na jakieś schorzenie, czytasz nasze forum od kilku lat, a jak już się zdecydowałaś pisać, to o takim problemie.
  13. Vi., ja jestem od lat na lekach, a szpital mi ciągle proponuje moja psychiatra, u której też bywam regularnie. Co do liczenia, nauczyłam się, że na cokolwiek liczę i kogokolwiek obdarzam uczuciem to obraca się to przeciwko mnie. Nie mam zamiaru być idiotką, która żyje złudzeniami, że jej szef ją pokocha i się z nią ożeni.
  14. ale to nie chodzi o niego (chociaż nie, nie mogę mu pokazać jaka jestem...) chodzi o całkokształt Krzysiu. dobija mnie somatyka, psychika pozostawia wiele do życzenia, stałe myśli samobójcze ja się nadaje do szpitala tylko i wyłącznie, zaczyna to do mnie wyraźnie docierać ale nie pójdę
  15. do bani. właśnie dostałam info od szefa (W.) że będzie w firmie o 15.30 (po 3 tygodniowym urlopie). cieszę się i boję jednocześnie. nie potrafię się ogarnąć.
  16. nie no masakra........... jakbym kogoś kochała i chciała z nim spędzić resztę życia, to mogłabym mieć skromne wesele, ślub w małym kościółku i małe grono przyjąć chociażby we własnym domu dziewczyno, czy Ty siebie czytasz? masz schorzenie, pisałaś, można wiedzieć jakie?
  17. Korba

    Życzenia urodzinowe

    wszystkiego najlepszego dla wielkiego nieobecnego, czyli Ridllicka. stary chop, 30 na karku
  18. linka, nie, to nie jest złe, ale jak ktoś zaczyta robić fotograficzny raport z własnego życia albo /o zgrozo/ z życia własnego psa, to to jest juz chore.
  19. ja wiem czy zawsze? przez kilka lat byłam w związku z facetem o 3 lata młodszym i bardzo się kochaliśmy. rozstaliśmy się z przyczyn innych niż wiekowe.
  20. 300-400??? myślałam, że 200 to maksymalna dawka...., a tyle biorę. może ja powinnam żreć po opakowaniu dziennie, żeby coś pomogło
  21. dajcie spokój.... miałam wczoraj mega kryzys..., ale zaraz zaraz... przecież ja ostatnio mam jeden wielki kryzys nieustanny! wczoraj się czułam nie na miejscu wszędzie, w domu, w pracy, na forum... poza tym tu ciągle ktoś za kimś tęskni, czeka na sms-a od kogoś, ja tu nie mam nic do dodania w mordę jeża... mam dość, noc nieprzespana, wczoraj zeżarłam w sumie 4mg xanaxu a i tak mną tak trzepało w nocy, że myślałam, że zadzwonię na pogotowię i zacznę błagać o kaftan. czarno to widzę. czarno czarno czarno.
  22. ALEKS*OLO, ja :* mało piszesz ostatnio Oluś.
×