Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. bliksa, czy się pozbierałam to nie wiem... odbiło się to na mnie bardzo, bo to była długa choroba. To nie pozostaje bez skazy na umyśle, to co ja widziałam i przeżyłam. Nikomu tego nie życzę.
  2. bliksa, no jak widzę reklamy "pamiętaj o swojej mamie" itp, to naprawdę mi nieprzyjemnie. Ale cóż zrobić. Życie.
  3. Nie lubię tych dni... Moja mama miała pogrzeb w dzień matki
  4. _asia_, jeszcze 2 tygodnie. pod koniec brania zrobię pcr. wariuję już
  5. _asia_, o 15.00 się urwałam z kongresu i spałam kilka godzin. mam zamiar wziąć kąpiel i się położyć. najbardziej mnie stawy bolą w pomieszczeniach klimatyzowanych, no i w samochodzie też, bo muszę być w bezruchu. jak Ty Asiu wytrzymujesz ten rwący ból? ja nie umiem wytrzymać.
  6. paradoksy, tak, zdiagnozował początek Crohna albo innej choroby z autoagresji. _asia_, tak, biorę metro. właśnie mnie też bolą kolana i to bardzo. nie wiem, jak wysiedzę jutro na kongresie a potem 5 godzin w samochodzie. siedzenie w bezruchu jeszcze bardziej powoduje ból. nie porwałabym się na ten wyjazd, gdybym wiedziała, że tak będzie. nie nadaję się do tego.
  7. przepraszam, że się teraz nie odniosę do Waszej rozmowy. jestem rozbita i roztrzęsiona i nie umiem zebrać myśli. mam silne lęki i bóle stawów. czuję, że zaraz oszaleję. czuję się tylko w 3/4 istotą ludzką. 1/4 po prostu ją udaje. udaje bycie Kasią.
  8. hmmm ja nie zamierzam podwójnie opisywać swojego dnia
  9. Moderator też człowiek. Pracuje i śpi czasem. Potem wraca i widzi pierdoły...
  10. Asiu. Nie wiem, czy ona zdaje sobie sprawę z tego, że takie gadanie kogoś może i zmotywuje, ale jeśli o mnie na przykład chodzi, doszłabym do wniosku, że jestem beznadziejna i dałabym sobie sposób. Ja wierzę, że ona się stara, ale nieskutecznie. Inaczej powinna z Tobą pracować... Och jakbym chciała, żebyś miała moją terapeutkę.... Przepraszam, że tak piszę. Ja się bardzo martwię o Ciebie. Asiu, to jest bardzo niedobrze, teraz to byś potrzebowała nowego terapeuty, który by Cię wyprowadził bezpiecznie z relacji z obecną terapeutką.... Martwię się jeszcze bardziej... hmmm, a gdyby podrążyła temat, mogłaby się dowiedzieć, dlaczego i w co grasz.. to byłaby też ważna wiedza dla Ciebie. nieprawda. Pytanie, czy prościej............. ja też mogę dzwonić i pisać do mojej terapeutki.
  11. pół dnia w podróży.... to już nie ma moje stare lata... ale wreszcie jestem w hotelu, wzięłam prysznic i zaraz wybieram się na kolację. nie z W. niestety.
  12. bardzo się cieszę, że ze strzałów nie musieliście rezygnować, jednak proszę nie robić off-topu
  13. Korba

    Co teraz robisz?

    ja też się cieszę, za 40 minut wyjeżdżam ps. i ogoliłam drugą nogę
  14. Nie zrezygnowałam jedynie z tego, co absolutnie MUSZĘ. Z przyjemności nie musiałam rezygnować, bo ich nie odczuwam.
  15. z wyjść, z randek, z poznawania nowych ludzi... i tak jak napisał Piotrek... z siebie....
  16. _asia_, Asiu, nie jestem profesjonalistką, nie znam się, ale nie podoba mi się to, że źle się czujesz po terapii. Poza tym, czy ona nie wie, że Ty nie powinnaś brać takich leków? I nie zgadzam się z nią, tego leki nie wyleczą! Ja biorę leki, a i tak dostosowuję się zawsze do otoczenia, może nie aż tak jak Ty, że staję się daną osobą, le dostosowuję swój sposób bycia do otoczenia. To jest na terapię, aby nauczyć się być sobą i nie musieć być kameleonem... To jest bezwzględnie na terapię.
  17. możemy się "spiknąć", zobaczymy jakie będę miała połączenie z hotelu jaki to jest kolejny etap rekrutacji? -- 24 maja 2011, 08:04 -- Pewnie świeży lakier na paznokciach Bardzo śmieszne Monia, Kasia, Wiola, dzięki za rozmowę :*
  18. Korba

    Co teraz robisz?

    Ka_Po, ładnie ja mam gorzej, ja muszę myśleć, co mieć do ubrania na najbliższe 3 dni
  19. mój kot, który upolował wielkiego komara
×