Paranoja

maginezja, poczytaj ulotke zanim weźmiesz lek, jakikolwiek piszę tam wyraźnie, że lęki mogą się nasilić. Pozdrawiam

ja oprócz niego biorę benzo - cloranxen 10 mg, i paroxetyne - parogen 40 mg. A akurat działanie nasenne jest mi wskazane bo miałam zaburzone spanie, ciągle sie budziłam. [Dodane po edycji:] ps. to mój 666 post

jeśli znasz odpowiedzi to ślij, a nóż się uda

dzień mam poprostu cudowny, chyba Bóg mnie pokarał, bo zamiast siedzieć w domu na chorobowym, jak powinnam to koleżanka namówiła mnie na wyjazd do Krakowa (to w ramach akcji "Ratujmy Paranoję przed depresją dostarczając jej atrakcji"). Poszłam się więc wykąpać, i chciałam dolać sobie trochę ciepłej wody, w rezultacie wylądowalam w szpitalu z oparzeniem nogi tak, akcja się udała, atrakcji co nie miara, ciekawe co jeszcze mnie dzis spotka

nie jesteśmy godni tego forum

hmm, a mi co pomaga? nie wiem, a wam?

a boś wymyślił takie trudne pytania, ja nie znam ani jednej odpowiedzi, mógłbys chociaż podać te poprawne.

chcę być newswoman

ok.

he he

ja dziś niewiele pamiętam, bo niestety spalam z nowym dziwnym czymś w ustach, mianowicie w szynie relaksacyjnej gdyż zgrzytam i zaciskam zęby, nawet się dowiedziałam, że to zaburzenie, które nazywa się bruksizmem. Biorę lerivon nadal, ale w dawce 10 mg dziennie wieczorem, więc raczej niewiele.

jeśli zrobisz to odpowiednio szybko to post automatycznie zostanie dołączony do ostatniego Twojego posta, niestety nie wiem ile taki czas wynosi, no i oczywiście nikt nie może w międzyczasie odpowiedzieć już po Tobie w temacie.

a do raportowania służy taki mały kwadracik z wykrzyknikiem czerwonym w prawym dolnym roku każdego posta

pobudka o 6 rano bo tacie koniecznie mailem coś wysłać trzeba, myślałam, że zamorduję . Poszłam spać dalej, obudziłam się ok. 11, wykąpałam, poszłam na kroplówkę, do lekarza na kontrole, okazuje sie, że zabiegu nie będę miala, przynajmniej nie teraz, a potem na kurs niemieckiego pobiegłam, nie powiem, panikowałam, ale było super

wciacia, kochanie moje, ja jestem z Tobą. Mam nadzieję, że obejdzie się bez leków.

szczerze mówiąc nie czytałam wszystkich wypowiedzi, jedynie pierwszy post Magdy. O ile mnie pamięć nie myli, to Ty ( ) właśnie "śmiałaś" się ze mnie, że boję się ciąży, że nie chcę dziecka, że skoro tak mam to widocznie nie dojrzalam, a teraz czytając Twojego posta właśnie mam wrażenie jakbym czytała siebie. Właśnie wstydzę się być w ciąży, właśnie dlatego, że ktoś by wiedział, że uprawialam sex (wiem mało logiczne). U mnie właśnie oprócz tego wstydu jest strach przed ciążą, porodem. [Dodane po edycji:] jeśli nie jesteś gotowa, a najwyraźniej nie jesteś skoro masz jakieś wahania, to poczekaj z tym, tym bardziej, że jesteś młodą osobą i możesz spokojnie odłożyć to na inny termin, a teraz możesz zrobić prawo jazdy, podleczyć się (pisalaś, że chcesz włączyć leki).

sibutramina wycofana w polszy [Dodane po edycji:] i niewiele pomaga

ja czasami lubie siebie, czasami sie sobie podobam, czasamie wiem, że jestem dobra, ale nie doceniam się i wmawiam sobie, że tak nie jest

Majster, uwielbiam Twoje posty.

jako że biorę porogen 40 mg rano dołączam do wątku bo przecież to w sumie o tym ranym leku tu mowa. Venus, bez obaw, ja również miałam kilka razy kanałowo leczone zęby i też żyję, co widać chocby po tym, że napisałam tego posta w zasadzie to zastanawiam się co u mnie więcej daje, parogen czy cloranxen? owszem jestem spokojna, nie mam ataków złości itp ale nie wiem, który lek mi bardziej w tym pomógł.

ja po nim mam spokojny sen, i wreszcie nie budzę się w nocy co chwile tylko zasypiam i budzę sie rano, więc to napewno na plus. Jako, że dziś mija tydzień jak go biorę to trudno mi stwierdzić minusy, choćby to tycie, którego sie tak boję, chociaż wiadomo, że leki różnie działają i może ja tyć nie będę. Nie wiem też czy to sprawka tego leku, czy większej dawki cloranxenu ale kula histeryczna dała mi spokój

Vasques, żeby nie było że jestem wredna, to sen bardzo dobrze wpływa na samopoczucie i jak to nasze babki nawet mawiały, jutro będzie lepiej [Dodane po edycji:] ps. ... albo gorzej

Vasques, idź najlepiej spać i śnij o niej a nie ględź jak stara babka na jarmarku mój dzień dość hmm szokujący, gdyż zrobilam coś czego nie spodziewałam sie że zrobię, mianowicie, urwalam znajomość, która dla mnie była toksyczna. I jak narazie nie żałuje tej decyzji

[videoyoutube=]http://www.youtube.com/watch?v=-7rPu7ohI9U&translated=1[/videoyoutube]

ja dziś miałam świetny, śnila mi się wycieczka do chin, koleżanka w ciąży, którą zbeształam, bo ja nigdy w życiu nie chcę mieć dziecka, wkurzyłam sie bo zresetowałam telefon i mi się wszystkie ustawienia skasowały (zostały tylko numery telefonów), nakrzyczałam na jakieś biedne dziecko bogu winne, a potem przepraszałam wszystkich, że to dlatego, że ten tel se zjebałam. taki mialam dziś sen