Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paranoja

Użytkownik
  • Postów

    1 939
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paranoja

  1. wiola173, też nie generalizowałabym, bo mam koleżankę, która jest żoną egipcjanina i jest szczęśliwa. Mam również koleżankę, która wyszła za kolesia z emiratów, mieszka tam i również jest szczęśliwa. nie chcę go skreślać, ale jednocześnie te wszystkie opowieści o tym jacy to turcy są nie dają mi spokoju
  2. on nie jest muzułmaninem. Zresztą bardzo chce zostać chrześcijaninem nawet (niby wszystko dla mnie) co do miłości... tu jest mały problem... mi na nim nie zależy. tzn mi na nikim nie zalezy, być może to wina leków, że jestem taka bezuczuciowa. Sama nie wiem
  3. Magi43, ja myślę, że Ty na siłę szukasz chorób. Czy masz jakąkolwiek diagnozę od lekarza, psychiatry?
  4. haha, no ja jednak obawiałabym sie tego, że idąc z nim ludzie pomyślą, że poleciałam na niego bo jest "egzotyczny", albo, że pewnie dziecko mi zrobił... ehh tylko problem mam taki, że się on podoba mojej mamie... myślałam, że będzie obiektywna i powie, żebym se dała spokój, a ona w sumie zadowolona
  5. harpagan83, właśnie nie byłabym tego taka pewna. Polacy nei są tolerancyjni
  6. harpagan83, równie dobrze on może tutaj i dla niego też jest inna kultura, obyczaje itp btw ja nigdzie sie nie wybieram
  7. Rafal100, jestem moderatorem, ale co to ma za znaczenie? harpagan83, urzekła Cię moja historia? haha no cóż, na chwilę obecną, czyli 3 miesiące kontakt dalej jest. Rozmawiamy na skypie, na fb, smsy. Chociaż wczoraj mu focha strzeliłam, bo wolał iść do znajomych niż ze mną rozmawiać.
  8. aliceinwonderland, witam, połączyłam Twój temat z istniejącym o związkach z obcokrajowcami. Otóż również mam pewnego Turka... nie jest moim chłopakiem jednak hmm dość mocno się angazuje, a ja pochodzę do tego sceptycznie. Poczytaj sobie ten temat i zobaczysz, że sama nie jesteś odosobniona [Dodane po edycji:] ps. jak coś to zapraszam na pw
  9. Magi43, leki mogą powodować tycie, jak wiadomo biust to tkanka tłuszczowa, jak tyjesz, to i biust sie zwiększa... po odstawieniu być może wszystko spadnie. Powinnaś uważać na to co i ile jesz, bo być może właśnie u Ciebie leki powodują to tycie. U mnie na początku kg leciały a potem nagle znów zaczęłam nabierać
  10. tylko nie wiem, czy serio czuję się tak dobrze czy to tylko chwilowe polepszenie
  11. ja przerwalam terapię. Byłam u swojego lekarza i mówię, że nie czuję się chora, właściwie, to chyba wszystko ok ze mną i nie potrzebuję terapii. On mi powiedział, że w takim razie jak będzie mi źle to mam dzwonić.
  12. Pluto, gdybyś był opętany to napewno sam byś sie do tego nie przyznał
  13. zgadzam się, że po nagłym odstawieniu paroksetyny mam te prądy... dość często kończą mi sie leki, zanim zdąże wykupić nowe.
  14. nie mówię, że nie jest napisane, bo nie widzę żadnej ulotki. ale czy naprawdę to takie odkrycie, że leki uzalezniają? [Dodane po edycji:] i co w związku z tym? jestem dorosła mam wybór. mój lekarz przez przepisaniem mi leków ostrzegła mnie i powiedziała: czy na tyle cierpię, by brać na siebie ryzyko uzależnienia/ odpowiedziałam, że tak, wolę RYZYKO uzależniania, niż ciągły dyskomfort.
  15. nie mam żadnej ulotki przed oczyma, ale przecież na "chłopski rozum" to logiczne, że jeśli się bierze takie leki to muszą działać na nasz mózg. Nie trzeba być wielkim odkrywcą by takie rzeczy wiedzieć. Od apapu można się uzależnić....
  16. ale to żadna tajemnica, a leki każdy bierze na własną odpowiedzialność. Ulotki zawierają treści o uzależnieniu.
  17. byłam w komisji, wróciłam do domu o 7mej rano ;/
  18. często jak idę ulica to rozmawiam ze sobą... zdarza mi się czasem przyłapać na tym, że serio zachowuję się jakbym z kimś rozmawiała, usmiecham się, ruszam ustami... a najgorsze jest jak się wkurze na coś......
  19. kiedyś tak robiłam, po walce stoczonej z samą sobą okazuje się, że kochać nie umiem. Nie potrafię się zakochać, zabiłam w sobie wszelkie uczucia.
  20. w czwartek byłam na wizycie i mówie mu wprost, że nie wiem czy mi jest terapia potrzebna, ja nie czuję że jestem jakaś "nienormalna" a przecież chyba mogę nie chcieć mieć faceta. Stwierdził, że pogrywam sobie z facetami, wszystkie moje relacje z nimi to gry, kto wygra, kto przegra, kto rozdaje karty, manipulowanie itp. Tak, powiedział cos co jest prawdą. Z jednej strony nie czuję, abym kogoś potrzebowała i to jest prawdą, ale z drugiej strony potrzebuję ich, bo potwierdzają moją atrakcyjność (interesują się = jestem atrakcyjna). No i jest problem jeden, czyli "mój" Tarik... ktoś kto prawdopodobnie nie pogrywa, tylko kieruje do mnie prawdziwe uczucia, które mnie przerażają. Nie pogrywam z nim, bo nie chcę go ranić, ale najchętniej bym uciekła bo mnie to przerasta. Mówię, że nie wiem co mam z nim zrobić, a psycholog powiedział, że ja nie wiem co mam ze sobą zrobić a nie z nim. Chyba terapia naprawdę działa
  21. ale wy go bronicie, no nie mogę. Koleś ewidentnie robi ją w chu... a wy go tłumaczycie
  22. klaryssa, ja po jednej tabletce czyli 10 Mg śpię jak niemowlę kiedyś nie mogłam zasnąć (to był czwartek), wzięłam 3 tabletki.... w zasadzie to obudziłam się w sobotę w piątek brałam wolne na żądanie, bo nie byłam w stanie wstac do pracy. Niestety też zaczęłam tyć po tym... tzn zaczęłam mieć ochotę na słodycze i ogólnie na wszystko. Więc mam to jedno opakowanie już chyba z pół roku i biorę jedynie wtedy gdy nie mogę zasnąć
  23. dominika92, proste, jesteś zakochana (czytaj głupia i naiwna) a on to wykorzystuje, bo wie, że i tak mu wybaczysz, ponieważ: bla bla (to co wymieniłaś) Cokolwiek powie i tak w to uwierzysz i on to doskonale wie, wszystko Ci wciśnie a Ty mu wybaczysz. Ahhh że kiedyś też taka głupia byłam... teraz przez to nawet kochać nie umiem [Dodane po edycji:] ale jakie granice? on je przekroczył już dawno i to wielokrotnie... trzeba powiedzieć DOŚĆ i pa poza tym sorry, ale będąc z kimś po co niby miałabym pisać do byłych, niby pod pretekstem zemsty no samo to, że mam kogoś innego powinno mojego byłego boleć poza tym, będąc z kimś nie wysyłam gołych fotek czy nagrań paranoja.... serio. Ale dominiko, weź na to trzeźwo spójrz, tego się NIE DA zaakceptować choćbym nie wiem z której strony patrzyła to dla mnie to brednie jakie można małemu dziecku wcisnąć
×