-
Postów
1 859 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Majster
-
A konsultowales to z lekarzem albo psychologiem? Jaka jest ich opinia? Ale jesli mowimy o schozofreni to zapomnij, bez lekow nie ma szans.
-
Lek przeciwdepresyjny witamina PP
Majster odpowiedział(a) na Bodzio72 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Poczytalem sobie juz posty dot. skutecznosci witaminek w leczeniu chorob psychicznych - bylo o PP, D3, B, mineralach i wszelkich mikroelementach. Zapominasz Bodzio72, ze istnieja jeszcze witaminy A, C, K i pare innych - jakbys sie postaral moglbys je wlaczyc do "swojej" listy Poza tym czosnek, cebula i mleko z miodem. Dobrze ze nie z krowim lajnem.. No i poszukaj jeszcze jakichs danych o tym, ze antydepresanty stosowane przez oficjalna medycyne sa toksyczne, rakotworcze itd -
A wszystkie te leki przepisal lekarz? Czy moze sama sobie ustalasz "diete" ?
-
Zawsze myslalem, ze problemem bedzie brak wlosow a nie ich nadmiar. Od siebie dodam, ze bardzo lubie wszystkie swoje palce i konczyny
-
Jak zobaczylem wątek to pomyslalem, ze chodzi o jakies gry typu szachy, brydż, 3-5-8, Czarna Manka, Mafia, Podchody, Geocaching, Scrable itd. A tu patrze - same gry komputerowe... Jaki ja sie stary poczulem W takim razie pytanie do mlodziezy: kojarzycie te nazwy ktore podalem? Graliscie kiedys w cos takiego?
-
No niech bedzie - nutella, ale musialbym miec niezle w czubie. Teraz Ty odpowiedz na moje
-
Z tej strony patrzac to prawda, zgadza sie, z jednym wyjatkiem: Doda glosu w ogole nie ma.
-
Nie zepsulem Pytanie brzmialo z czym zjem, wiec podalem z czym. Jesli koniecznie chcesz by wybrano jedno z tych paskudztw to niech odpowie ktos nastepny :)
-
Z serem plesniowym, z jajkiem, wedzonka, majonezem ogorki czy pomidory?
-
Tutaj to bym sie nie zgodzil, po mojemu obie siedza w tym samym worku Ale zasady tej zabawy sa takie ze kazdy pisze zgodnie ze swoja opinia i z wlasna logika Edyta Górniak - Malgosia Ostrowska
-
Nic nie rozumiem. Moge prosic o wyjasnienie w rodzaju "jak krowie na rowie" ? [Dodane po edycji:] krok pierwszy Naciśnij cytuj! krok drugi wykasuj zbedny tekst ktorego nie chcesz cytowac Uważajac by nie skasowac znakow jakie pojawily sie z przodu i na koncu cytowanego tekstu krok trzeci Pod spodem dopisz swoją myśl do cytowanego tekstu jak niejasno tlumacze prosze o pytania P.S Czy jestem Miła? Wyszlo mi? [Dodane po edycji:] O zesz.. umiem cytowac!! Dzieki Paradoxy, Nocko pewnie, ze jestes mila :)
-
Moze bedzie ktos tak mily i nauczy mnie, starego grzyba, jak sie uzywa przycisku "cytuj". Kazdy ma w wypowiedziach ladne ramki z cytatami, tylko jeden majster nie radzi sobie
-
Czyli na zlosc mamie i nam odmrozisz sobie uszy i polozysz palec na szynach.. Przeciez to forum sluzy i Tobie, ale nie jest powiedziane ze bedą Ci tutaj lukrować. Ja wiem jak wyglada swiat przez pryzmat zaburzenuia afektywnego i wiem, ze w NL wszelkie sygnaly otoczenia interpretuje sie bardzo ksobnie, i ze kazdy chory cholernie sie nakreca, ale trzeba sie zmusic i wejsc na chwile w druga osobe i pomyslec: "co takiego chciala powiedziec bez checi dokopania mi? czy czasem nie miala dobrych intencji i nie chciala jakos mi pomoc?" Trzeba sie zmusic i zmobilizowac do odrobiny obiektywizmu.
-
Dojrzewa we mnie pomysl na kolejny wątek. Atu napisze tak: jak juz sie dowiedzialem ze mam depreche to w pierwszej chwili paniczny strach: co to bedzie? Przeciez to jest choroba psychiczna? Co powiedza znajomi, kumple? A potem, znacznie pozniej, jak juz sie dowiedzialem ze ide do szpitala: normalnie wyladowalem na dnie, co ja tu robie? Jak do tego doszlo ze zeswirowalem? Normalnie moj umysl walczyl z tym terminem: "choroba psychiczna", w ogole nie akceptowal ani nie dopuszczal takiej mozliwosci w strachu przed spolecznym wykluczeniem. Na dzien dzisiejszy uwazam, ze najwiekszym krokiem do zaleczenia (celowo unikam slowa "wyleczenia" bo wiem, ze szansa na reemisje jest duza) bylo zaakceptowanie swojej choroby i pogodzenie sie z nia. Od tego momentu zaczelo sie moje wychodzenie z bagna, potem juz mialem tylko z gorki.
-
rasizm - Matka Teresa
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Majster odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
-
Prosze... to jest niezle pytanie :DD Spodobalo mi sie Zdecydowanie pijaczek spod budki, przynajmniej nie bedzie sie wypieral. Zadam cos zblizonego kalibru: Mąż który w towarzystwie umniejsza swojej żonie nie śmiejac sie z jej dowcipów, czy żona chodząca do wróżki zeby slyszeć tam o zdradach męża i jego kochankach?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Majster odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Takie slowo jest magiczne - asertywnosc Przeprowadzilem sie do aktualnej dzielnicy, pierwsze zakupy w sklepie osiedlowym, podchodzi do mnie miejscowy zul: "panie kierowniku, pozycz pan 50gr". Ja na to: nie ma sprawy, prosze bardzo - oto jest 50gr :) Zul zaskoczony, pewnie mu zal scisnal tylek ze nie chcial od razu 2zl, ale nic - wzial i poszedl. Na drugi czy trzeci dzien znowu przydybal mnie pod sklepem i znowu ta sama gadka: "panie kierowniku, złotóweczkę". A ja na to: No jak to? Przeciez juz 2 dni temu pozyczylem i jeszcze mi nie oddales. Goscia zamurowalo, od tamtej pory nie zaczepia mnie, ale forsy nadal nie oddal -
A ja juz swoje wysiorbalem, zaraz zalegam w legowisko :)
-
kapitalisci - chinscy wyrobnicy
-
Jak jedziecie po facecie to dodam, ze i kobiety maja swoje powody. W mojej robocie (koedukacyjna zaloga, prawie 100 osob, zdecydowana przewaga kobiet, 1:4) na stolowce slyszy sie czasem takie wywody, a zwlaszcza za plecami "zainteresowanych", ze az szkoda slow. Generalnie staraja sie byc cicho, niby jakas dyskrecja, ale ta stolowka ma taka akustyke ze i tak wszystko slychac. Najczesciej komentowane jest ubranie fryzury, butki, itd. ja nawet nie powtorze jakimi slowami bo rumienie sie na sama mysl. Rownie czesto komentarze dotycza kompetencji i kwalifikacji w pracy, przy czym komentuje sie nawzajem kilka "klanów", "obozów", nie wiem jak to nazwac - "kółek wzajemnej adoracji" no wiecie o co chodzi. A ja mysle, ze w taki wlasnie sposob ujawnia sie ludzka slabosc, niezaleznie od plci, stanowiska, wyksztalcenia itd. najlatwiej sie jest poczuc silnym/silna gdy sie wskaze kogos slabszego i przekona do tego otoczenie. Oczywiscie taki ktos ma potem przekichane, ale reszta gawiedzi sie cieszy bo wyszli na silniejszych. Niestety takie mechanizmy spoleczne odziedziczylismy po przodkach, ktorzy w swoim stadzie musieli walczyc o jadlo i cieple spanie. Mysle, ze wilu z nas swoja "aspolecznosc" znajduje wlasnie w braku akceptacji dla takich sądów skorupkowych i dlatego jestesmy postrzegani jako odmiency. Nic, tylko sie cieszyc, nie?
-
Od 3-4 lat wszystko jest OK :) Funkcjonuje prawidlowo i bez wspomagania. Terapia trwala w sumie krotko, kilka miesiecy, wczesniej byl oddzial (tez kilka miesiecy) a jeszcze wczesniej bylo kilkuletnie lykanie tabletek poprzedzone kilkuletnia bezsennoscia.
-
Nie chodzilem na zadne terapie psychodynamiczne, mam za soba zwykle terapie indywidualne. Zadzialalo mniej wiecej tak, jak formatowanie dysku twardego - wyjeto jedna dyskietke, wlozono druga i zainstalowano system. A potem jeszcze przejechano mi mozg skanerem antywirusowym. Troche bolalo, ale za to teraz nowka funka niesmigana
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Majster odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
A pomyslalas kiedys zeby zabrac mame do psychiatry? O ile wiem to sie nazywa wywiad rodzinny i jest praktykowane na oddzialach, chociazby w trakcie wizyt rodziny pacjenta. Mama moglaby wtedy sama pogadac z lekarzem i on by jej wyjasnil na czym polega leczenie, Twoja choroba, dlaczego tak a nie inaczej sie zachowujesz, przeciez chcesz aby Cie zrozumiano a sama nie potrafisz nikogo przekonac, tak czy nie? Kto to zrobi za Ciebie lepiej jak nie psychiatra? -
zadne z powyzszych... brrr... strych czy piwnica?