-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
Miro, No, ale jak? na jednej? Ja jeżdżę, tzn. próbuję na dwóch
-
Miro, jeździsz na deskorolce? A umiesz tak skakać w powietrzu?
-
malibu, kurcze, stałaś się wolna!
-
Ech....to chyba jednak nie Ty! Pomyliłam się. Dobra, nie drążę tematu. A nauczyć Cię mogę, jeśli chcesz
-
shadow_no, Tak, to prawda.....bo dużo osób pali. Jejku...mogliby wymyślić jakieś zdrowotne chociaż te fajurki.....inhalacyjne. A tak.....to nie dość,że człowiek się truje na własne życzenie, to jeszcze tyle kasy na to wydaje!
-
Nie. Ech...nieważne. Jeździsz na rolkach?
-
Neu(e)rotyk, Ho ho ho......jak ładnie powiedziałeś! Pstryk! Bańka pękła! Jak może pet wyglądać ładnie w ustach kobiety!? shadow_no, Tomku, wierzę...bo to nic fajnego te pety. Jestem uczulona na dym pomimo, że palę. Moje włosy muszą pachnieć, a nie cuchnąć dymem papierosowym więc to mnie dużo kosztuje starań, codziennie chodzę do pracy, przecież mam kontakt z ludźmi, dziećmi. Ubrania....to samo, skóra.....dłonie..... a pomimo to......palę....bo lubię... ....i do tego kawka! Ech....może kiedyś przestanę palić.
-
Neu(e)rotyk, O_ _ _ r?
-
Neu(e)rotyk, Ale tak ładnie wyglądają w mojej dłoni, o ustach nie wspomnę!
-
Neu(e)rotyk, Chyba wiem kim jesteś! Powiedz, że wiem!
-
Nie umiem się dogadać z mamą
*Monika* odpowiedział(a) na Zee temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zee, Matki nie zmienisz. Miałaś przykład u psychologa, na wizycie. Nie wiem co Ci doradzić. Ja sobie zdałam sprawę, jakie moja mama i tata błędy wychowawcze popełniali nieświadomie. Ale to odbywa się na psychoterapii. Może spróbuj się zapisać na sesje terapeutyczne. To może wiele wyjaśnić. Nie musisz matce wcale się tłumaczyć,że tam będziesz chodziła. Jesteś dorosła. -
shadow_no, 3 dni temu i masz nadal? Podziwiam. Ja bym już paliła 4 paczkę, albo zaczynała piatą. Linki L&M-y super lighty. Teraz z wrażenia , to zaciągam się po sam odbyt! Neu(e)rotyk, Mocniejsze? Kurcze.....mocniejszych chyba nie umiem palić, taka gorąca ta końcówka się robi pod koniec!Fujjjj! Kiedyś paliłam grube lighty, niebieskie L&M-y i Marlboro lighty. No nie wiem......... Może dlatego idzie mi ich tak dużo bo są cienkie?
-
Niestety ja też palę...stosy....stosy cienkich fajurek!
-
Zrób dużo zdjęć. Fajne są te Twoje zdjęcia. Pooglądam na pewno wszystkie z zachwytem! Nooooo, a z tą flagą to byłoby świetnie! Flaga z logo forum! w Twojej dłoni, albo dłoniach Papuasa
-
No tak, ale żeby powstałe nowe schematy, tak autentycznie, to trzeba się właśnie wrócić do tego dzieciństwa i relacji z matką. Inaczej nie będzie zmian, prawdziwych zmian. Zastanawiam się, dlaczego Ty tak często mi powtarzasz, że matki nie zmienię. Przecież ja to wiem! Chcesz, abym przestała pisać o matce? Bo może... moje pisanie o niej ciągle porusza coś w Tobie, a ty chciałabyś zakończyć już ten etap? Przecież ja nie wyjdę z tego nie mówiąc o niej w terapii, a dokładniej o tym, co ja czułam i co ja czuję. Zrozumiałam to w tym roku. Ciągle o Niej mówiłam na terapii, już mi się Naranjo skończyły chyba tematy. Ja chciałabym się już pogodzić z myślą,że Jej nie zmienię. Wiem,że też zrobiła dla mnie wiele dobrego na swój sposób w życiu. Chciała dobrze, a wyszło jak wyszło. Która matka dla swojego dziecka chce źle? Wiem....teraz powiesz.....że Cię to nie obchodzi,że tacy ludzie nie powinni mieć dzieci lub coś w podobnym klimacie. Naranjo...ja dostrzegam w Twoich wypowiedziach tą Twoją złość na matkę, aż kipi od tej złości. Ja też jestem zła. Moze trochę inaczej to wygląda u mnie. Albo jeszcze na terapii coś się otworzy w temacie matka,że mnie poruszy. Miałam okres, wcześniej,że się na Nia złościłam ...... bardzo. Ale jakoś tak wstydziłam się o tym pisać. Może ja nie umiem tak pisać o swoich odczuciach i emocjach jak Ty. Możesz pisać o matce, naprawdę. Tylko co to da? Jeśli np. Tobie ma to ulżyć....ja nie mam nic przeciwko. Naprawdę! Pisz. Ja zawsze czytam, tylko niekiedy nie umiem się do tego odnieść. Teraz mam taki etap, ze sobie myślę......no tak......nie dała mi tego, czy tamtego, wychowała mnie tak, a nie tak.........mam żal. Ale co to zmieni?
-
Qrde...Jacek....ale fajowato! Tylko pozazdrościć! Też bym chciała taką pocztówkę jak Tomek! Dorotko, widzę Cię kochana!
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
*Monika* odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
okpol1006, No to zazdroszczę NIe myśl w samolocie o najgorszym! -
Paranoja, Ale nic w tym złego,że nie wiesz czego chcesz. Widocznie masz jeszcze czas. Może Ty go nie potrzebujesz? Wałkuj ten temat na terapii bo warto!
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
*Monika* odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
okpol1006, Super. Jedziesz tam na wakacje? -
Paranoja, Przelewasz może całą złość na Niego jaką masz na mężczyzn! Oni Cię rzucali w przeszłości.......ten schemat pamietasz. Ale pamiętaj....że to jest taki nieświadomy lęk. Teraz, tym razem, wcale tak nie musi być. On wcale Cię nie rzuci! Ty Go chcesz rzucić w obawie, w tym nieświadomym lęku! Tylko z drugiej strony jest utrudnienie, ponieważ Ty możesz też bać się tego,że On jest nie stąd. Wiesz co mam na myśli?! Qrcze....musisz chcieć pogadać o tym na terapii.
-
Jacku? 100 dni? Toż to prawie 1/3 roku! Gdzie się wybierasz? No pochwal się1
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
*Monika* odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
okpol1006, Lukasz dobrze napisał...odwracasz uwagę i nie skupiasz się na sobie. Jak tam lot samolotem? -
Paranoja, Bidulko kochana. No co to się porobiło? Dlaczego uogólniasz? Po co te wyrzuty sumienia? NIe zmuszaj się, skoro nie chcesz z Nim być! Czego od Niego byś oczekiwała? Czego Ci nie dawał? Albo...co chciałabyś dostać od Niego? Nawet nie wiem co napisać. Staram się zrozumieć Ciebie. Słuchaj...a nie jest tak, że Ty Go do kogoś porównujesz? Do kogoś z przeszłości, kogo bardzo kochałaś? Czy Ty chodzisz na terapię?
-
f_ola, Witaj na naszym forum! Nieciekawie masz w domu. Nie przejmuj się, dojrzejesz do swojej decyzji.