-
Postów
164 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aniołek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
takk no to mam kolejna super osobowośc na tym forum,oby wiecej takich pozytywnych ludzi!Aco do tematu to naprawde wiem,że nasza koleżanka ma rcje w 100% bo to jest takie uzaleznienie mózgu...tzn. odkad zaczela sie nerwica nie dajemy sobie odpocząc od tych negatywnych myśli wiec rzeczywiscie nasz mozg choruje :(i jesli ktos juz ma tak zaawanoswany poziom negatywnego myslenia to najlepszym sposobem na pocwiczenie tego co Martitka nam poradzila jest wykonanie tych czynnosci(godzina pozytywnego myslenia) wtedy gdy wlasnnie zdarzylo nam sie byc z jakiegos powodu szczesliwym-np. jakaś Pani pisala,że nie moze myslec pozytywnie,poniewaz martwi sie tym co córka opowiada-wiec niech pani zacznie myslec pozytywnie po tym jak corka powie,że np. osiagnela jakis sukes w szkole i to bedzie tym napedzaczem pozytywow! inny przyklad dla kobiet :) po udanych zakupach gdy cieszymy sie jak dzieci polorzyc sie i napedzic mozg!taki jest moj punkt widzenia i mam nadzieje,że nam wszystkim RAZEM uda sie nauczyc pozytywnego myslenia a co za tym idzie wyleczyc! buziaki :)
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aniołek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Martitko! serdecznie dziekuje za te dobre i wartosciowe słowa!to wszystko jest prawda,że trzeba uczyc sie tych pozytyuwnych myśli i ciągle ćwiczyć tak tez robilam i dzieki temu zawzieciu udalo mi sie pojsc na studia!mysle wiec,ze czasem nie jeste(śmy)m w stanie nad tym panować!nagle dopadł mnie niepokoj i mimo,że od wczoraj nic zlego mi sie nie przydarzylo-wrecz przeciwnie,ciagle jest mi smutno i trzyma mnie napiecia psych i fiz. wczesniej chodzilam na terapie myslalam,że znalazlam niesamowita terapeutke,ktorej bardzo zalezy na wyleczeniu mnie jednak okzazlo sie co innego,nie bede tego tu wyjasniac bo to tez bardzo przykra sprawa.wiec może poprostu nie znam metod relaksacyjnych,mam jedna jedyna plyte,ktora Pani terapeutka dala mi z treningiem autogennym,ale ile moge sluchac jednego i tego samego :(ciesze sie,że dołaczyla do nas kolejna tak wartościowa osobka jak ty,i zaluje tylko,że wokolo mnie nie ma takich bo najlepszym dla mnie chyba lekarstwem byoby dobre slowo i zrozumienie....przytulic i powiedziec 'bedzie dobrze aniołku jestyes silna' !! -
a czy mozesz rozwinac swoja odpowiedz...rewelka bo....!?? ;p
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aniołek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No i znowu wszystko mialo być dobrze lęki troche ustały,jestem na studiach dobrze mi idzie,aż tu nagle dowiaduje sie,ze mam sprawe w sadzie z ojcem(tyranem) i świat sie na mnie wali!Mysalam ze jestem juz tak uodporniona na te otaczajace mnie problemy a jednak nie.Najdziwniejsze,ze nie czulam sie jakos psychicznie zmordowana ale poszlam na zajecia i nagle ten straszny napad lęku zaczelam sie cala pocic i o niczym innym nie moglam myslec wiecie dobrze pewnie jakie to straszne uczcuie, najchetniej bym uciekla gdzies na koniec swiata iplakala!Jestem strasznie zla na siebie bo myslalam ze juz wszystko za mna ze niczym sie juz nie dam zaskoczyc ze nad kazdym lękiem umioem zapanowac a wystarczy jakis jeden problem i jestem bezbronna.....co robic nie mam juz sil.Najagorzej sie boje ze przestraszylam sie tego napadu i boje sie ze znowu sie powtorzy a ja nie moge i nie che sobie na niego pozwollic :(biore leki,ale jest zima i mam natlok problemow jak moge sobie jeszcze pomoc!?wiem,że nie ma na to recepty bo to nie kaszelek i nie katarek, ale potrzebuje czyjegos zrozumienia...dobrego slowa! -
hmmm gaci z froty elastycznej chyba wolalabym jakis lepszy material na te gacie jakas satynke czy cuś
-
no to i ja dolączam sie do tych ciepłych przytulanek....czekam na chętnych
-
hej Boidudku! mysle,że w zyciu na wszystko przychodzi czas...na te lepsze i gporsze dni i mozemy albo cos z tym zrobic albo czekac az samo sie rozwiaze.ja mysle,ze nie powinnas sie bac zwiekszyc dawki bo to tylko moze ci pomoc,nic nie ryzykujesz skoro teraz i tak zle sie czujesz.Wszyscy mielismy takie strachy przed braniem i wziekszaniem lekow!a co do terapi to na to takze potrzeba dobrego kawalka czasu!bedzie dobrze glowka do gory!!!!
-
kochani! ja bylam na hipnozie podobno u zajebistego specjalisty we wrocławiu (hahaha) byl on nawet w tv w 'barze' i jeszcze gdzies tam!jechalam do niego az 600 kilometrow i przykro stwierdzam,że mi nic nie pomogl!podkreslam tu szczegolnie,że MI nie pomogl!wiem,ze czlowiek jest albo silnie podatny na hipnoze lub nie!szczegolnie ludzie choprzy na nerwice natrectw nie sa podatni tak jak ja-powiedzialam sobie juz przed seansem,ze pewnie nmawet nie strace przytomnosci i tak sie stalo!fakt,że facet telepal mna jak kurą i walil po czole i krzyuczal 'śpij a teraz spij' hehe smiac mi sie chcialo!wzial kupe kasy i tyle sie mna przejal.Dla ciekawostki powiem wa,że kazdy dobrze wyksztalcony psychoterapeuta umie hipnotyzowac bo to nic innego jak wprowadzanie w stan afirmacji taki trening autogenmny.no to tyle co moge powiedziec o hipnozie pozdrawiam wszystkich :)*
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
aniołek odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
hejka juz wczesniej pialam ze anafranil jest starszym lekiem wiec powoduje dosyc duzo skutkow ubocznych-pocenie sie,tradzik,plamy na ciele czasem nerwowosc no i makabryczna suchosc w ustach,ale spokojnie tak jak kazdy lek musi sie on 'zaklimatyzowac 'w waszym organizmie ja bralam go dwa lata i wyciagnal mnie z glebokiej nerwicy!jesli kogos interesuje a pewnie tak to pilam alkohol podczas brania tego leku radze uwazac z dawka i przede wszystkim nie pic czystej wodki poniewaz bardzo zle sie to moze skonczyc do trzech piwek mozna sobie poszalec ale plamy na cialku nie sa zbyt eleganckie!pozdrawiam was i zycze zdrowka !! ps.nie sugerujcie sie tez tym,że ja pilam to i kazdy moze!nie namawiam do picia ale wiem ze czasem w naszym wieku trudno jest odmowic!mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi!:) -
ja nie chce juz myslec o tych strasznych tragediach,ktore coraz czesciej sie zdarzaja.smutno mi,że ludzie ludziom zgotowali ten los'!niewiem jak inni ale gdy dowiaduje sie o tak smutnych wydarzeniach przezywam je bardzo dlugo moze to ma zwiazek z jakimis natrectwami ale tez z miekkoscia mojego serduszka!tak bardzo bym chciala zeby wszyscy byli szczesliwi zobaczcie ten filmik naprawde bardzo wzruszajacy... http://video.google.pl/videoplay?docid=2921842580187088819
-
bardzo po cichutku i ja przyznaje sie,że mam dzisiaj 21 urodzinki :)z zyczeniami dla Virgini troszke sie spoznilam,ale z calego serduszka zycze zdrowia,sukcesow w zyciu,spelnienia marzen i wszystkiego co msobie wymarzysz!buziaki9 dla wszystkich po :)
-
hej mam pytanko czy wam tez wypadaja wlosy podczas brania efectinu!?? zaczynam sie tym martwic bo nigdy nie mialam takich problemow?? i jeszcze moze ktos mi poradzi poniewaz w piatek organizuje urodziny i chcialabym napic sie chociaz jednego piwa,wczesniej nie probowalam takich rzeczy z efectinem i chcialabym sie dowiedziec na ile przed piatkiem powinnam nie brac leku i czy nic zlego nie powinno sie dziac w sumie nie zalezy mi bardzo na tym piwie no ale fajnieby bylo! :) pozdraiwam was cieplo i plis o odpowiedz!
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aniołek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Deuniu kochana codziennie mysle sobie,że bedzie lepiej i nie tylko przy polykaniu tabletki!juz nauczylam sie,że kiedy dopada mnie lęk i panika poprostu zamykam oczy i czekam...czekam az to minie!szczerze mowiac mam juz dosyc tego,że codziennie musze sie zamartwiac 'a jak bedzie jutro.jak sobie poradze' juz niewiem skad czerpac sily!pozdrawiam cie cieplo -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aniołek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
bardzo sie ciesze z tego co napisalyscie,ze tak swietynie umiecie walczyc z ta choroba!ale ja mysle,że nasza walka jest uzalezniona od stanu naszej nerwicy,bo jesli ktos ma najwieksze stadium tej choprby czy fale to chocby stanal na glowie i niewiem co robil to tego stanu nie da sie pokonac!pisze to z wlasnego doswiadczenia byly momenty w moim zyciu ze tez tak wszystkim mowilam ze da sie walczyc i pokonac lęk!teraz jestem na studiach i od momentu pojscia na uczelnie nie spie wogole,ciagle mi niedobrze a jak stoje pod sala doslownie wyc mi sie chce,ze jestem takim nieudacznikiem,że inni stoja sobie obok i nie maja tak banalnego problemu jak trzesdace nogi i lęk przed byle czym!mimo iz znowu biore leki to pogorszylo mi sie pozniewaz stres bierze gore nad nimi!i walcze walcze i jeszcze raz walcze bo zbyt wiele moge stracic poddajac sie,ale co bedzie jak....,nie chce nawet tego pisac!za godzine mam wyjsc na zajecia a moje mysli nie daja mi spokoju,mam jednak nadzieje ze wszystko sie ulorzy,ze przyzwyczaje sie i bede mogla byc jedna z tych 'normalnych'pozdrawiam was i pamietajcie,ze jest nas tu duzo i przynajmniej wydaje mi sie ze 'jeden za wszystkich,wszyscy za jednego' mnie to pociesza!buzki -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aniołek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
bardzo sie ciesze z tego co napisalyscie,ze tak swietynie umiecie walczyc z ta choroba!ale ja mysle,że nasza walka jest uzalezniona od stanu naszej nerwicy,bo jesli ktos ma najwieksze stadium tej choprby czy fale to chocby stanal na glowie i niewiem co robil to tego stanu nie da sie pokonac!pisze to z wlasnego doswiadczenia byly momenty w moim zyciu ze tez tak wszystkim mowilam ze da sie walczyc i pokonac lęk!teraz jestem na studiach i od momentu pojscia na uczelnie nie spie wogole,ciagle mi niedobrze a jak stoje pod sala doslownie wyc mi sie chce,ze jestem takim nieudacznikiem,że inni stoja sobie obok i nie maja tak banalnego problemu jak trzesdace nogi i lęk przed byle czym!mimo iz znowu biore leki to pogorszylo mi sie pozniewaz stres bierze gore nad nimi!i walcze walcze i jeszcze raz walcze bo zbyt wiele moge stracic poddajac sie,ale co bedzie jak....,nie chce nawet tego pisac!za godzine mam wyjsc na zajecia a moje mysli nie daja mi spokoju,mam jednak nadzieje ze wszystko sie ulorzy,ze przyzwyczaje sie i bede mogla byc jedna z tych 'normalnych'pozdrawiam was i pamietajcie,ze jest nas tu duzo i przynajmniej wydaje mi sie ze 'jeden za wszystkich,wszyscy za jednego' mnie to pociesza!buzki -
hey Toya tak jak juz wczesniej pisalam na poczatku brania efectiu(miesiac) bylo super nie mialam lękow i niepokoju,ale gdy zaczely sie bardzo stresujace sytuacje wszystko mi wrocilo!najbardziej martwi mnie to,że jestem nadpobudliwa nie moge spac w nocy bo jkestem tak jakby podekscytowana,serce mi wali i mam niepokoj!tez sie zaczelam smucic ze chyba ten lek mi nie pomaga,ale szczerze mowiac niewiem czy poprostu nie da sie pewnych sytuacji pokonac lekiem :(wiec nie potrafie ci powiedziec czy ten lek jkest dla ciebie odpowiedni mysle ze moze powinnas jescze z miesiac poczeklac,a potem ewentualnie skonsultowac sie z lekarzem!pozdrawiam wszystkich.....Szarlotko szczegolnie ciebie...nie zlosc sie juz na mnie
-
hey Toya tak jak juz wczesniej pisalam na poczatku brania efectiu(miesiac) bylo super nie mialam lękow i niepokoju,ale gdy zaczely sie bardzo stresujace sytuacje wszystko mi wrocilo!najbardziej martwi mnie to,że jestem nadpobudliwa nie moge spac w nocy bo jkestem tak jakby podekscytowana,serce mi wali i mam niepokoj!tez sie zaczelam smucic ze chyba ten lek mi nie pomaga,ale szczerze mowiac niewiem czy poprostu nie da sie pewnych sytuacji pokonac lekiem :(wiec nie potrafie ci powiedziec czy ten lek jkest dla ciebie odpowiedni mysle ze moze powinnas jescze z miesiac poczeklac,a potem ewentualnie skonsultowac sie z lekarzem!pozdrawiam wszystkich.....Szarlotko szczegolnie ciebie...nie zlosc sie juz na mnie
-
Szarlotko kochana ja naprawde nie napisalam tego by wymadrzac sie jak to teraz sobie swietnie radze,wlasnie czuje sie jeszcze gorzej a nawet tak jak przed braniem efectinu!nioe badz na mnie zla poprostu zmartwilam sie,że musisz zwiekszyc dawke,wiec chcialam abys to przemyslala czy mie uda ci sie inaczej tego roziwazac.masz racje ze nie znam twojej sytuacji dlatego tez zle odebralas to co napisalam!szkoda,że tak na to zareagowalas i skoro juz myslisz ze nie mozesz na mnie polegac to przykro mi z tego powodu!
-
Szarlotko kochana ja naprawde nie napisalam tego by wymadrzac sie jak to teraz sobie swietnie radze,wlasnie czuje sie jeszcze gorzej a nawet tak jak przed braniem efectinu!nioe badz na mnie zla poprostu zmartwilam sie,że musisz zwiekszyc dawke,wiec chcialam abys to przemyslala czy mie uda ci sie inaczej tego roziwazac.masz racje ze nie znam twojej sytuacji dlatego tez zle odebralas to co napisalam!szkoda,że tak na to zareagowalas i skoro juz myslisz ze nie mozesz na mnie polegac to przykro mi z tego powodu!
-
czesc wszystkim :) zaczely mi sie studia wiec nie mam ostatnio wogole czasu,tym bardziej zeby siasc do komputera.zmartwiliscie mnie,że zwiekszacie dawki efectinu(szarlotka i basti)bo albo to znaczy,że pogorszylo wam sie,albo ze nie umiecie poradzic sobie w pewnych sytuacjach i idziecie na latwiozne biorac wieksze dawki.przepraszam jesli to bylo zbyt ostre ale odkad zaczelam studia,a jest to dla mnie nie lada wyzwanie zrozumialam,ze leki pomoga okej,ale sa sytuacje na ktore musimy reagowac emocjami i nawet nie zdrowo jest je tlumic coraz to wiekszymi dawkami!wczoraj np. mialam napad lęku i bylam pewna ze juz poprostu nioe pjde na zajecia i koniec po moim zyciu,poplakalam sie i wpadlam w hjisterie,ale wsiadlam potem w taksowke i na sile poszlam bylo mi bardzo zle,lękowo cala sie trzeslam i czulam ze nie jest to stan z ktorym moge wygrac!wpadla mi wiec mysl ze zwieksze dawke ale to tak jakby chorowac na grypę brac antybiotyk i pojsc na golasa na sanki(w zimie :)mimo ze po 2 tygodniach brania efectinu bylo super wsztystkie leki mi minely,teraz pod wplywem najwiekszego stresu w moim zyciu to wraca i tyeraz juz wiem ze leki to0 nie wszystko tyrzeba walczyc ze soba ze swoimi slabosciami i emocjami!pozdrawiam was i mam nadzieje ze nikogo nie wzburzylam tym co napisalam! ps.Rafik sorki że znow sie tu rozpisalam,ale chcialam aby wszyscy to wzieli pod uwage!pozdrto :)
-
och Rafik daj nam troszke poplotkowac heh zartuje w takim razie zaczniemy privowvać :) no ale Szarlotko dzieki ze sie mna martwisz,u mnie dobrze jutro zaczynam studia i jestem strasznie podenerwowana,podekscytowana i wogole stres na maksa!sadze jednak,że bedzie wszytsko wporzadku,poniewaz dzieki efectinowi juz sama wszedzie chodze sama wszystko zalatwiam!skutki uboczne nadal mi sie utrzymuja(oddawanie moczu,pocenie sie).i wlasciwie to boje sie tylko,że jutro ze zdenerwowania zaschnie mi w ustach(po leku) i nie bede mogla nic mowic,a pic ciagle nioe chce bo pomysla jesdzcze ze porzyszlam na kacu hehe!smiesznie bo to tak jak u ciebie z ta trzesaca sie glowa!wiem,że dzisiaj nie bede mogla spac w nocy,ale i tak sie ciesze,że tak fajnie mi sie zaczelo ukladac!pozdrawiam cie szarlotko i wszystkich tutaj!buziaki
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aniołek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
dziekuje Kretko,że to napisalas...pocieszylas mnie :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7