Skocz do zawartości
Nerwica.com

agaska

Użytkownik
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agaska

  1. Joaśka, no wlasnie nie. Zimna wodka dziala wspaniale na oparzenia, nie wiedzialas o tym? Ja zawsze mocze oparzenie w wodce i nie mam potem sladu.
  2. Joaśka, wymocz w wodce!!!!!!!! Nudze sie dzis jak mops. Jutro mam denta i niby sie boje ale sie nie boje - nie wiem czy wiecie o czym mowie.
  3. takmusibyc, hmm.... tylko jak zmuszona jestem latac za dzieciakiem z wyzszym lvlem zeby go zabic, bo mi wybija respa. Ale to na zasadzie adrenaliny, dreszczyku emocji, bo ryzykuje Ide zaraz spac...
  4. wovacuum, ale terapia + prochy to w miare rozsadne wyjscie Bo jesli ktos mysli, ze same prochy zalatwia sprawe (jak jedna znana mi osoba to sie gruuuuuuuuuubo myli. Ona powiedziala, ze na terapie nie pojdzie, bo nie jest czubkiem i ze leki ja wylecza. Wariatka i tyle. A jeszcze ona to zre te leki garsciami, bo i SSRI i benzo i na nadcisnienie, betabloker... Ma dziewcze 19 lat i okolo 10 lekow przyjmuje
  5. wovacuum, i tu jest pies pogrzebany Bo z jednej strony nie oplaca sie jechac na lekach, lepiej z tym walczyc, ale z drugiej strony i tak sie w koncu po leki siega. I to po te duzo bardziej zatruwajace nasz organizm niz takie, ktore sie podaje "na stale". Zyjac w stresie nie zaznajemy tego zycia tak jak bysmy chcieli. Leki moga nam tu pomoc odzyskac chociaz po czesci te normalne zycie. Znow sie obajadam i chleje meliske.
  6. esprit, jak i kazdego Jestem niewyspana piekielnie, wiec czuje sie troche jakby mnie ktos na wirowanie wrzucil. Co jakis czas pojawia sie w mojej glowie dziwna mysl, ze to moze byc moj ostatni dzien na tej ziemi... Ze jest we mnie cos, co zaraz mnie zabije. Ale oddalam to od siebie, nakladajac tone ciasta na talerz i mam wsio gleboko w d... Akysz nerwiiicoooo!
  7. esprit, pol ameryki lyka w ogole leki To lekomani. Oni ciagle sie czyms szprycuja. I nie przebieraja w srodkach, jada na benzo, viagrach, prozacach i innych... A zyja z reguly dluzej niz my. I dluzej zachowuja trzezwosc umyslu.
  8. Po obudzeniu mnie przed godzina 10 mam ochote komus skopac tylek Zdrowych, wesolych, spokojnych Swiat i bardzo mokrego dyngusa!
  9. magdalenabmw, a ja z checia te przepisiki przyjme Odkrywam w sobie piekarska dusze fobia, ja bede miec @ akurat na wizyte u dentysty...
  10. esprit, no to duzo lepszym wyjsciem byloby wziecie sero i wrzucenie na luz niz noszenie ze soba tego xanaxu i zazywanie go w skrajnych sytuacjach. Po co w ogole sie do nich doprowadzac? Wiadomo, ze wiekszosc z nas bedzie na lekach przez cale dorosle zycie, az nerwica sama sie cofnie, wiec jesli mam wybor - leki i koniec meki lub brak lekow i masakra dzien w dzien, wybieram opcje nr 1 Skonczylam piec. Ciacho wydaje mi sie surowe pomimo 30min w piekarniku No ale zalalam je masa (PYSZOOOOOOOTAAAAAA! Normalnie calusy, Madzia!). Zaraz obiad i siadam z tylkiem
  11. Pobudka o 10am. Od rana... pranie, zakupy, gotowanko. Wlasnie zajmuje sie mazurkiem z przepisu magdalenabmw No ale jutro bedzie juz luzik i nic sie szykowac nie bedzie. Moze poza ugotowaniem bialej kielbaski do sniadania i ziemniakow do obiadu
  12. Emilia1544, ja ataki mialam glownie na wieczor i w nocy, kiedy juz bylam bezpieczna, spokojna i wszystko odpuszczalo. A lapalo mnie na granicy snu, wiec sie rozbudzalam. Ataki byly na tyle powazne, ze trzymalo mnie czesto pol nocy, zasypialam po prostu ze zmeczenia i znudzenia juz ta beznadziejna sytuacja, a potem przez tydzien nie mialam na nic kompletnie sily. Zaczelam jednak pracowac nad soba. Teraz jest lepiej, choc obawy wciaz sa. Uspokajam sie mysla, ze zawsze i wszedzie mam przy sobie spamilan i validol, a jak mi zle to marudze na gg znajomej, odciagajac mysli od nerwow. Wstalam po 13, pozniej mialam tyle roboty, ze obrobilam sie dopiero teraz. W koncu posadzilam tylek w wyrku, z ciepla meliska... Jutro jeszcze mazurek i golabki i jestem obrobiona na swieta.
  13. A ja mam wloski niezwykle krotkie i rude i nic nie zmieniam No, to juz wolne. Lenie sie, o!
  14. No to sobie zrobie jeden z kminkiem jeden bez Fotka wyglada obiecujaco! Dziekowaaaaaaaaac!
  15. No kminek mozna chyba pominac ;P Ale jak sie da to poprosze jeszcze ten drugi chlebus. Nie mam nic do kminku, moja mama tez, ale brat niecierpi.
  16. magdalenabmw, wiem, ze ciagle jem. Tzn ja jem w malutkich ilosciach ale czesto, wiec nie tyje. Wcinam 4 - 6x dziennie. Zalezy od dnia w sumie i od tego ile mam czasu. Ale oganizm tak sie juz przyzwyczail. Wymylam okna, parapet, poczyscilam kurze, odkurzylam lozko, zmienilam posciel, wymylam podloge, brat wytrzepal wykladziny... Jednak sie wzielam za te porzadki, heh. Zaraz znow sobie zjem cus.
  17. Joaśka, no ja ogolnie jestem nocny marek. Wiesz, pracowalam na nocki, wiec co sie dziwic Ale zazwyczaj moge sobie pospac do tej 11 czy 12... Ale nie jak mam wszystkich domownikow w domu. Matka wstaje rano, wlacza radio i lata z odkurzaczem. O 3 klade sie sporadycznie, glownie jak mam wolne i moge sobie pozwolic na dluzsze siedzenie. A tak to ide spac miedzy polnoca a 2am. Wciaz nie zjadlam sniadania, nie wiem co by tu sobie szamnac. Moze skocze po ogorki do piwnicy i wetne bulaske ze smalcem i ogorem...
  18. A ja mam misje sprzatania ale nic mi sie nie chce i chyba sie do tego nie zabiore. Na razie mam ochote na sniadanie. Od rana zaszwankowala pralka - no ta, prima aprilis - wiec trzeba bylo wzywac fachowca. Nie ma to jak odkrecone kolo od bebna, heh. Dobrze, ze to nie lozyska, bo pralka bylaby do wymiany, a tak wsio ok. Poszlam spac po 3, obudzono mnie o 9. Standard niestety. Moze jutro pospie dluzej. Cieplo, slonce swieci, pyli cos dalej, a ja, moje oczy i nos dalej od tego cierpimy. Ale co tam, systane w ruch i jazda.
  19. Joaśka, no wlasnie wyszlo, ze magdalenabmw zaciska zeby A od zaciskania i zgrzytania zebami migrene ma sie taka, ze hoho. Zjaaadlabym pizze... moze zrobie jutro Pojadlam, spa lyknelam, popijam meliske i zastanawiam sie co jeszcze zjesc.
  20. Joaśka, to nie Twoja alergia, tylko to, ze ludzie mooooocno sie pryskaja (zamiast uzyc antyperspirantu). Mam niestety podobnie, ze mnie to dusi... fobia, o, ta jest swietna! Mniami mniami! Gotuje biala kielbaske, chce ktos?
  21. magdalenabmw, to zainwestuj w szyne relaksacyjna, przestaniesz zaciskac zeby Bo jak widac bole glowy masz nie tyle od nerwicy, co od zaciskania zebow... ktore sa skutkiem nerwicy. Niedlugo ide z moja psiapsiola na spacerek
  22. magdalenabmw, a zastanawialas sie kiedys nad tym czy zgrzytasz zebami albo masz szczekoscisk nocny? Wiesz, od tego tez sa paskudne bole glowy... A wielu nerwicowcow to robi i nawet o tym nie wie. U mnie wyszlo, bo przygryzam jezyk przy tym i mam potem takie paskudne plamy na nim, przypominajace afty (tylko bezbolesne). Bylam chyba u 7 lekarzy i dopiero specjalista od chorob blony sluzowej mi obadal ozor pod taka fajna luuupa i mowi, ze mam ponagryzane miejsca i to od tego, heh. A i leb mnie wtedy tez boli. I oczywiscie szczeka Nie boj ty sie tego chrztu, bedzie ok. To normalne spotkanie. Latasz na uczelnie, latasz na zakupy, co tam spotkanie rodzinne, zwlaszcza, ze lekarze beda. Bedziesz miec swoj xanax, wiec bedzie super! Po prostu staraj sie nie myslec o tym, ze Ci zle. Zajmij sie rozmowa, podziwianiem widokow, czy zainstaluj gadu w telefonie i marudz ludziom Nenaja, mialam tak rok temu. Tylko z psem wychodzilam i do psychiatry... A tak - nigdzie! Nawet do sklepu nie weszlam, bo sie balam. Teraz jest duzo lepiej, wchodze juz nawet do supermarketu. Zjadlo sie zupke, ale czuc malizna. Chyba sobie dogotuje biala kielbaske ze swieza buleczka... Ale najpierw herbatka... irish cream, mmmmm
  23. magdalenabmw, a to chyba, ze tak John Doe, mi bardziej przeszkadza scisk w takich miejscach i ukrop oraz "zapach" potu tych wszystkich ludzi... Wrocil brat, kupil i pieczywko i po vifonku, wlasnie wtrzacham
  24. magdalenabmw, sol powinnas uzywac. Cukier tez. Bez przesady, ale niewielkie ilosci sa potrzebne. W cukrze masz wazne cukry dla ukladu nerwowego, w soli masz sod i tez potas :) Odstaw te herbate odchudzajaca. Bardziej sobie szkodzisz niz pomagasz. 1 dziennie, nie wiecej. Rooibosa mozna wiadrami Ja czarna herbate pije raz dziennie lub na dwa czy trzy dni. Na czacie espirita siedzialam wczoraj bardzo dlugo z nim i paroma marudami, ale z forum to tylko Vasuqes wszedl. człowiek nerwica, ja np nie siedze na ircu, bo mam go ustawionego pod czat fandomowy i nie chce zmieniac sobie ustawien. Espiritowy jest dla mnie zdecydowanie wygodniejszy Kurcze, mam biala kielbaske, ale nie mam pieczywa. Niech brat wraca ze szkoly i idzie po drodze do matki po kase, bo nie bedzie co na obiad zjesc A jam jest glooooodnaaaaaaaaaaaaa!
  25. To juz nie dla mnie... Chyba, ze odejme migdaly i rodzynki. Rodzynow nie lubie, na migdaly uczulenie (tak jak na orzechy laskowe i wloskie) Ale faktycznie przepis wyglada kuszaco. Hm, mooooooze sprobuje...
×