Skocz do zawartości
Nerwica.com

agaska

Użytkownik
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agaska

  1. magdalenabmw, jedz! Jedz i baw sie dopsz! lenka-o0, a mnie dzis wsio jakos odpuscilo. Moze dlatego, ze w koncu wzielam polowke spa rano Wlasnie wzielam 3/4 tabsa spa, wcinam kolacyjke, popijam meliske i ogladam tv.
  2. esprit, wez, bo pojade tam do Ciebie i osobiscie wypieprze ten cisnieniomierz Wynies go do sasiadki, walnij mlotkiem, poskacz na nim, porzucaj o sciane (niekoniecznie te od pokoju, mozna wyjsc przed klatke i poniszczyc elewacje zewnetrzna zamiast swojej ) albo nad rzeczke jakas czy jeziorko i utop gada Wtedy na pewno Ci sie poprawi samopoczucie Choc pierwszy szoczek troche przybija do ziemi, ale im szybciej przestaniesz mierzyc to cisnienie, tym lepiej dla Ciebie.
  3. esprit, dlatego jak popsulam cisnieniomierz od zbyt duzej ilosci mierzenia cisnienia, to kolejnego juz nie kupilam Wiecie... poczatek bez cisnieniomierza byl straszny, ale potem wsio minelo, haha. A to cisnienie masz tak wysokie TYLKO w chwili jego mierzenia. Bo organizm nastawia sie na wysokie cisnienie, takie ma pokazac i robi to. Wiec nie martw sie, masz normalne, skacze tylko w chwili, w ktorej musi skoczyc, zeby upewnic Cie w fakcie, ze jest wysokie Pieke ciacho. Czas przetestowac te "krowke" delecty.
  4. linka, o, karmelowa powiadasz? Chyba wstapie do rossmana w poniedzialek esprit, cisnienie masz ksiazkowe, ale wysilek fizyczny znacznie je podnosi magdalenabmw, Skrobanka mnie rozwalila Zieaf :) Chyba jeszcze jednego Irish Cream wyduldam.
  5. esprit, tylko o 1.000.000? Jak szalec, to szalec, pomysl od razu o 10.000.000 A co do glowy - pomysl, ze juz Cie nie boli to przestanie :) Co do biegania - nie wiem, zastanow sie. Nie zawsze podnoszenie sobie cisnienia pomaga... Mi np nie. Jak sie zmecze i potem usiade, to jak cisnienie sie normuje, a ja zdaje sobie z tego sprawe to mam jazdy, ze odlece... Ile moze trwac koscielna czesci?! NO ILE?! Wcinam zupe i ide zaraz na zakupy, o. Mam nadzieje, ze Biedronka otwarta... Potrzebuje skladnikow do ciacha I mam ochote na paluszki rybne. O, rooibosa musze kupic! A tam maja takiego pysznego z miodem i wanilia...
  6. esprit, no wiecie... W mojej rodzinie na grobach sie pije... I na stypach. Moje korzenie to wlasnie Litwa, kiedys ZSSR, choc Wilno nalezalo do Polski, kiedy sie tam dziadek urodzil, to jednak w dowodzie mial ZSSR/Litwa. Musial wraz z rodzina uciekac z tamtych rejonow. Mieli wybor - rozstrzelanie albo out. Wiadomo co wybrali. Wyladowali na Slasku, pozostawiajac po sobie niezle posagi (to szlachta byla). Wiec pokolenie mlodsze, to ze Slaska, na grobach normalnie pije. Matka rodowita polka z dziada pradziada, ojciec polak z rodziny wilenskiej, a jeszcze gdzies tam dalekie, dalekie korzenie siegaja ponoc Hiszpanii Musialabym sie zaglebic w drzewo genealogiczne po stronie ojca, wiec dla mnie nie ma absolutnie nic dziwnego w stypie/zalobie na nietrzezwo. Mimo to, tekst taty Magdy mnie rozwalil Juz wiem po kim odziedziczylas talent do tworzenia tekstow Lyknelam sobie poranna porcje spa jakies 30min temu, wiec juz dziala :) Popijam Teekanne Irish Cream, ogladam te zalobne uroczystosci. I tak patrze, wlatuje tlum kiecoli ze srebrna ksiega. No i sie zastanawiam co to jest... "Mumia powraca" in Poland czy co Ksiega Hammurabiego, czy moze umarlych Niestety... to tylko srebrne Pismo Swiete... Szkoda, heh. Nie chcialabym tym w leb dostac Tak jak na wojskowej czesci tych uroczystosci wszyscy siedzieli normalnie tak teraz (koscielna czesc) chyba juz pochrapuja
  7. Joaśka, ja mam z 1 - lewym. Mialam paskudny wypadek, zle poprowadzone "leczenie" (powinni wstawic w gips, nie zrobili tego) no i teraz to sie odbija. esprit, padlam, hahaha! Ale ja mam "I wanna say good morning, I wanna say good day...." A muppety - LMAO! magdalenabmw, u mnie ponoc trabili i wszystkie dzwony w ruch poszly (a jest ich 5). Wiesz, kosciol mam za torami, jakies 50m od domu [Dodane po edycji:] Wlasnie zlapalam wnerwa. Ide do kuchni, patrze lista zakupow do zrobienia i kasa lezy, a zakupow brak. No jak zwykle brat sobie poszedl na dwor, nic nie zrobil i wszystko spada na mnie...
  8. magdalenabmw, nie, o 8:56 w calym kraju byla powtorka z 2 minut ciszy Wyspy tajemnic nie ogladalam, ale musze zerknac, bo mnie interesuje esprit, bedzie ok, musi byc, a my musimy sie tu wzajemnie wspierac, ot co W koncu nikt nas nie rozumie tak dobrze jak ludzie, borykajacy sie z tym samym co my. U mnie nie wiem... chyba chlodno. Na pewno jest wiastr, bo wyje za oknem. Slonce ostro swieci, nie lubie tak ostrego slonca... Pora sie zwlec z wyra i sniadanko szamnac.
  9. esprit, nie tyle cwiartka co podswiadomosc. Widac, ze mocno Cie ta nerwica strzelila, skoro podswiadomosc boi sie leku i wymysla sobie skutki uboczne... Bedzie dobrze. Za dwa tygodnie odczujesz duza ulge i bedzie ok :) Ja spalam dobrze, choc jak kladlam sie spac, musialam wsadzic lewy nadgarstek w orteze. Ostro wczoraj ten nadgarstek nadwyrezylam, probujac z calych sil i wielokrotnie otworzyc butelke... A ze on w ciekawym stanie nie jest, to prosz, wyszlo szydlo Rabalo mnie az do lokcia. Dzis juz lepiej, wygrzalam go w nocy dziki aromatolowi i ortezce i juz nie lupie, uff. No ale przez kilka dni musze lape oszczedzac. Spa coraz lepiej na mnie dziala. Na pewno pomaga mi sie wyspac. Odkad biore 3/4 tabletki (2 dzien juz) to spie duzo lepiej niz spalam. Najwazniejsze - przesypiam calutka noc. Niedlugo wejde juz na cala tabletke :) Powinnam jeszcze brac rano, ale zawsze wstane za pozno i pozno jem sniadanie. No ale musze w koncu sie przelaaamac Btw: nie slyszalam dzis syren i dzwonow
  10. esprit, Joaśka, ale zaczna opadac za kilka dni I to nie wariowanie, ale jak ktos nie doswiadcza na wlasnej skorze takiego swedzenia oczu, ze nie da sie ich nie trzec, w efekcie czego ma sie sliwki zapuchniete, swedzenia nosa, podniebienia, gardla do tego stopnia, ze co chwile sie charka i jeszcze z nosa potrafi krew pojsc to nie zrozumie. Tak samo jest ze zdrowym i nerwicowym - nie zrozumie ten, kto nie ma. Lyknelam spa... juz mi lepiej.
  11. magdalenabmw, tak, wiem, znam skutki wybuchu wulkanow... Nie od parady mialo sie 6 z gegry, heh. Swoja droga: Tydzień po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, w sobotę o godz. 8.56 w całym kraju zawyją syreny alarmowe. Będą także biły kościelne dzwony. Kurde, a ja mieszkam 50m od kosciola, a nad Wisla sa syreny alarmowe na wypadek pekniecia tamy... Juz se pospalam
  12. Zapomnialam dodac, ze istnieje bardzo duze prawdopodobienstwo, ze wybuchnie wulkan tuz obok tego co teraz nam tu "pyli". Wiadomosc jest o tyle tragiczna, ze ten drugi jest potega... Tzn duzo, duzo, duzooooo wiekszy niz obecny.
  13. esprit, no ja unikam lekow. Biore jak musze. Odczulanie musialam przerwac ze wzgl na kiepskie samopoczucie i utrate wzroku na tym preparacie (wstajac rano mialam przed oczami doslownie czarny "ekran"). W te chwili mowie: z nosa kapie, gardlem cieknie, oczy swedza. Nie jest tragicznie, ale ciekawie tez nie, Wystarczy chwila na dworze, a juz mnie swedzi podniebienie... O nosie nie wspominam, ten to dopiero swedzi. A mieszkam w zalesionej okolicy. Mam jakies 50 - 100m do lasu i 200 - 300m do Wisly Nie wiem czy nie uruchomie nawilzacza powietrza na ten okres opadania pylu. I pojecia nie mam jak ja w poniedzialek dojade do mojej terapeutki... Chyba w masce Ja mam teraz nieco powazniejsze leki. Virlix bralam do tej pory, ale poniewaz wystapila u mnie alergia krzyzowa (uczulona jestem dosc silnie na pylki miedzy innymi leszczyny, stad pojawila sie alergia na orzechy laskowe. Za laskowymi poszly wloskie i migdaly - przynajmniej te "testowalam" i musialam pol litra mleka wydoic, zeby sie lepiej poczuc) i biore Spamilan, dostalam nowszej generacji lek... Telfexo. Niestety po przeczytaniu ulotki piekielnie boje sie go wziac Tyle, ze to tez jest dorazny. W ogole moj alergolog (i pulmonolog w jednym) nigdy nie kazal mi brac tabletek non stop. Zawsze mowil, ze sa do doraznego stosowania - czyt. kiedy objawy robia sie nie do zniesienia. Jedyne co stosuje kazdego dnia to Systane (krople do oczu). Pije melise z miodem. Miod dziala antyalergicznie. No ale boje sie, ze wiosenne pylki + pyl wulkaniczny + nerwica moga dac ostre objawy wstrzasu anafilaktycznego Chce juz ten cholerny poniedzialek i moja terapie... magdalenabmw, u mnie na kujawach tez widac ten pyl juz. Gdzies w jakims kraju nazwa imieniem L. M. Kaczynskich bazylike A u nas mosty i ulice. Tymczasem ogladam sobie Kryminalnych (jak fajnie, ze znow to daja). Zaraz sie wypiore, zjem kolacje, strzele spa i wrzuce na luzz... A przynajmniej taki mam plan.
  14. esprit, ja mam tez alergie, wiec... Wcinam kaszke, ogladam JAG, zaraz sie biore za trocinki u myszolca.
  15. - Prognozy wskazują na możliwość opadania pyłów na terenie Polski za kilka dni. Może to spowodować krótkotrwałe dolegliwości u osób z chorobami układu oddechowego i alergików. No to mam zakluk na dworek do odwolania...
  16. esprit, tak. Jestem duzo spokojniejsza. Najlepsza faza jest godzine po wzieciu. Taki luzzzz...
  17. esprit, no to ja weszlam na sale na kolo i zonk. Zrobilo mi sie slabo, bylam pewna, ze wyjde. Ale wstrzymalam powietrze, skupilam sie na tekscie i jakos to bylo... A to wszystko przez to, ze po drodze spotkalam mojego exa, ktorego sie boje... I taka daweczka jak cwierc owszem, dziala. Ja mialam problem z pecherzem od cwiartki spamilanu
  18. esprit, ja robilam tak ze spamilanem. 2 tygodnie ciwartka, 3 tygodnie polowka, teraz od wczoraj 3/4 tabletki, a niedlugo wejde na cala :) Obudzilam sie przed budzikiem. Z nosa mi kapie, gardlem mi splywa, oczy mnie swedza. A na kolo trzeba isc...
  19. Muahahahhahahahaa Kobieto, ty pisz kawaly, czy cos?! Moze jakas ksiazke z tego typu wpadek?! Ja Cie prosze, przeciez to sie nie da nie opluc ekranu! W tym tez cos jest. Mocno przytlaczajace, az sama mysle o smierci... Ale co tu zrobic jak tego tyle w kolo A przepowiednie to mi znajoma podsyla, sledzi temat chyba na biezaco i sprawdza co sie sprawdzi, a co nie. Dosc ciekawa sprawa tej dziewczyny.
  20. esprit, od kilku dni jest jakos dziwacznie w naszym srodowisku nerwicowcow. Zwroc uwage, ze wszyscy czuja sie nieciekawie... Nie wiem czy to przesilenie wiosenne, czy cos innego... Ale masz racje, wejdz na sero. Zawsze to cos. I lepsze to niz szprycowanie sie xanaxem, ktory uzaleznia. Popij meliski, zrob sobie kapiel z pianka... Cokolwiek co Cie odstresuje. I nie siegaj juz po alko. A tak na marginesie: Odnosnie przepowiedni jeszcze. 5 STYCZNIA 2010 dziewczyna napisala: Jezeli mi nie wierzycie, to zapamietajcie moje słowa, ŻE W KWIETNIU TEGO ROKU OGŁOSZONA BEDZIE ŻAŁOBA NARODOWA. W LIPCU ZNOWU, a WE WRZESNIU UMRZE KTOS BARDZO ZNANY i CENIONY! Powiedziala, ze w okresie 2 tyg max od ogloszenia zaloby narodowej w kwietniu, umrze muzyk o polskich korzeniach. Nie minely 2 tyg... Peter Steele - wokalista Type O Negative - zmarł na atak serca, miał polskie korzenie - naprawdę nazywał się Petrus T. Ratajczyk.. Przypadek?
  21. I po kole. Napisalam nawet wsio, choc sie nie uczylam... Jutro poprawka (jak sie okazalo wszystkie grupy oblaly, heh, standard u tej pi... wyzej kakowcem strzela niz zadek ma). Zaktualizowalam sobie w koncu firefoxa, bo stara wersja zaczela sie ciac i mulic jak nie wiem i musze przyznac, ze ta jest bombowa. No dobra, pora cos zezrec... i moze cos poczytac na to jutrzejsze kolo.
  22. O 11:20 mam kolokwium, NIC sie nie uczylam i wiecie co... Jestem tak zrezygnowana, ze mam to gleboko tam, gdzie swiatlo nie dochodzi...
  23. puszekokruszek, najlepszego! Ja wstalam okolo godzine temu. Mam katar - alergia. Zaraz sie sztachne czyms przeczyszczajacym zatoki (masc kocia albo aromatol).
  24. esprit, masz chyba nawrot. A przynajmniej pogorszenie stanu ducha. Wplywa na to kilka rzeczy... a) wiosna b) coraz cieplej c) wysokie cisnienie d) tragedia... Widze, ze kazdego (a przynajmniej zdecydowana wiekszosc) z nas dopadaja somaty i lęk. I ogromny niechciemis. A jeszcze jak ogladalam dzis te trumniane uroczystosc to mi sie serce scisnelo i gardlo. Tak mi zal corki prezydenta... Kurcze, ja mam chociaz matke, ona stracila oboje rodzicow w 1 dzien My moglismy nie lubic LK, moglismy uwazac go za zlo konieczne (wybrane przez moherowe bereciki) etc, ale dla niej to byl ojciec, rodzic, ktos, kogo na pewno kochala. Tak samo MK. Nam mogla sie nie podobac (choc ponoc byla bardzo sympatyczna i ja tam osobiscie nie mialam nic do niej, przynajmniej znala jezyki obce), ale dla niej to kochajaca matka...
  25. magdalenabmw, ja musze przestac pic i jesc jak czytam teksy Twojego autorstwa Rzecz obrzydliwa opisalas w sposob powalajacy! Hm, to dziwne, bo kotki znajomych nie sa sterylizowana i sie nie dra... A maja ich 2
×