Skocz do zawartości
Nerwica.com

sadi31

Użytkownik
  • Postów

    367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sadi31

  1. nie zastanawiaj sioe co by bylo gdyby..... szkoda czasu na dywagacje.... moze bys sie załamal(a) a moze nie , a moze by sie znalazl ktos inny , a moze nie, amoze nie przestaniuesz kochac, milosc to nie benzyna ze sie tak po prostu konczy , jesli kogos sie kocha to sie kocha
  2. sadi31

    PRzybity

    to, że nie zdasłes na prawko traktuj jako cos zupełnie normalnego - cudem byłoby gdybyś zdał za pierwszym podejsciem ...... _)))
  3. .....spałem do 13:00 - potem kawa - znów wyro - zajebiście jest się tak wyciągnąć .........
  4. sadi31

    Marihuana

    absolutne i kategoryczne moje VETO dla jakichkolwiek narkotyków, dopalaczy i innego świństwa, marihuana ma substancje psychoaktywne i moze byc przyczyną różnych jazd. Psychoza pokokainowa też jest znana w środowisku medycznym, Ja wiem ze nikomu niczego sie nie zabroni na siłę ale zobaczcie - nawet tu na forum jaki odsetek ludzi z różnymi psychozaburzeniami miało kiedyś lub ma nadal jakąś styczność ze środkami psychoaktywnymi
  5. Korba - masz nerwicę lękową??? ja podobnie dziś sie czuję cały się trzęsę pocę się lucha w gardle mam atak lęku
  6. człowieku - to czego doświadczysz po 14 dniach parogenu kompletnie wynagrodzi ci te skutki uboczne - o ile jakies wystapia - bo u mnie nic a nic nie wystapiło- nie nakrecajcie sie wiadomo ze kazdy lek moze miec jakies skutki ale nie znaczy to ze na 100 procent wystapia ,
  7. chyba nie no bo zobacz masz lęk przed tym , ze zwariujesz i co... tak sie boisz że wariujesz ??? nie krzyczec w niebogłosy można uciekacć też bo atak lęku przeważnie kiedy nas dopada - to nie potrafimy dokładnie okresślicz czego - to uczucie zagrożenie i że zaraz coś sie stanie jest w nas ale dokładnie nie potrafimy sprecyzować co dokładnie ma sie stać - tym własnie sie rózni lęk nerwicowy od realnego leku bądz strachu
  8. kochane dziewczyny ja miałem takie myśli - jako piersze w mojej historii dotyczyły one właśnie tych sytuacji noże, poduszki i osoby które kocham, do tego stopnia byłem przerażony ze sam sie zgłosiłem do psychiatryka zeby mnie zamkneli bo przeciez zrobie komus krzywde, dostałem paroxetyne, xanax na ataki leku i psychoterapie,
  9. omamy wzrokowe, lub przywidzenia nie koniecznie mogą swiadczyc o psychicznej chorobie moze to byc poczatek jakiejs neurologicznej przypadłosci
  10. sadi31

    Wkurza mnie:

    wkurza mnie - że sie mazgaję , że wszystko roztrząsam, ze czarnowidzę, że jestem podatny na zabobonne czary mary, niestety -nie lubię świąt
  11. sadi31

    Natręctwa myśli...

    KeFas ignorowanie myśli jest jak najbardziej wskazane ale uwierz czasem myśli dotyczą takich rzeczy , spraw, że nie sposób ich zignorowac , tak jak nie sposób jest ignorowac naszych kochanych, bliskich nam osób
  12. kochani xanax to vardzo dobry lek na lęki ale DORAŹNIE , można sie od niego szybko uzależnić to jest benzodiazepina - działa rewelacyjnie ale prosze was niełykajcie go jak ibupromu tyko wtedy kiedy lęk doprowadza do obłedu
  13. monika tylko ska to cholerstwo się wzięło ??? czy myślenie katastoficzne to też jest natręctwo ??? objaw nerwicy natręctw ???
  14. a ja wyczytałem ze oprócz tych nerwic które mam - lekowa - natręctw to jeszcze dochodzi myslenie katatsroficzne
  15. sadi31

    Natręctwa myśli...

    jak sie pozbyć tego gówna jak zacząć cieszyć się życiem???
  16. sadi31

    Natręctwa myśli...

    psyche z tym z e twoja ukochana osoba ginie w wypadku, umiera i potem pogrzeb, opłakiwanie , zal itp jak w filmie .... też ????
  17. niestety przerwałem za droga, ale na pewno wrócę, najgorsze jest to, że moje natręctwa myślowe i lęki zagnieździły sie tam gdzie mam najczulszy punkt, w nieznanej przyszłości w obawie o nią
  18. wstałem rano moja ukochana osoba szykowała sie do pracy od razu dopadł nie potworny lęk, że bedzie miała wypadek i że zginie jak dawaliśmy sobie causa na pożegnanie - rozpłalkałem sie bo od razu fopadła mnie mysl ze juz jej wiecej nie zobacze Dzieki Bogu szcześliwie dotarła na miejsce - ale ja sie nie uspookoiłem bo teraz powrót - nawet jak szczesliwie wróci to jutro wyjazd na swieta - i tak w kółko jakaś taka potwaorna myśl że Bóg mi ją zabierze. Potworne uczuce. Nie wiem co robić - ponoc to tylko lęk i natręctwa- ale jak bardzo boli, jak bardzo sie boję. Zawsze taki atak mam przed swietami, kiedy musimy sie rozstać nie wiem o co chodzi ale bardzo mnie to męczy i boli
  19. sadi31

    Natręctwa myśli...

    wiesz Monika to zależy ogólnie nie lubie ludzi przemądrzałych więc pewnie bym siebie nie polubił gdybysmy się tak obaj gdzieś spotkali)))) czasami przemądrzałośc mi pomaga właściwie to nie tyle przemądrzałośc co pewna wiedza którą nabyłem - taka wszechstronna, czasem niestety mi to przeszkadza bo np w pracy moi przełożeni tego nie lubią i niestetyczesto zmieniam prace Dostrzegam bardzo dużo lęku w tym, co opisujesz. - kochana - dziś miałem na ten temat takie jazdy że cały się trząslem boję się ze Bog jest na mnie wściekły - że zabierze mi ukochaną osobę , prosiłem Go nawet żeby jeśli mu sie nie podoba że jesteśmy razem rozdzielił nas ale nie pozbawiał życia. Błagałem , płakałem - ktoś z boku gdyby mnie widział pomyślałby ze jestem pier.... ale co ja poradzę ja jak już kogoś pokocham to bardzo sie troszcze martwię i życie bym oddał za drugą osobe.
  20. jeśli chodzi o CBT - polecam ja niestety zawiesiłem odwiedziny - bo przez jakiś czas mnie nie było stac ale moj terapeuta - doskonale mnie zrozumial juz za pierwszym spotkaniu
  21. sadi31

    Natręctwa myśli...

    no apropos mysli filozoficznych dziś - po raz kolejny przed jakims świetem- znów dopadlo mnie, że skoro żyjemy w związku niepobłogosławionym to Bo za kare zabierze moja ukochana osobe do siebie - tak żeby mnie nauczyć porzadku - okarze mnie i sprawi ze moja ukochana osoba umrze lub cos sie jej stanie. najgorsze jest to ze nie ma ksiedza który na nas spojrzy naj[ierw jak na ludzi a potem przez pryzmat papierów watykańskich. Boje sie że rzeczywiście ksieża maja racje i za kare mnie to spotka
  22. bliksa - myślisz , że to że pije po 3 kawy dziennie i w ogóle nie biore magnezu może mieć wpływ na to że stałem sie - rozdrażniony - placzliwy - mam takie zawroty głowy - jakby walnięcia na bok - lęk - scisk w żołądku - ścisk łba - wiem, ze mam tez nerwice ale tak właśnie sie zastanawiam czy tem magnez rzeczywiście coś tam pomaga ))) cholera ja już sam nie wiem najchetniej otworzyłbym sobie mój głupi łeb wyjął mózg i poukładał te neuroprzekaźniki tak , żeby być normalnym, wesołym, a nie maruda, płaczusiem , i mieś takie schizy - przecież to człowieka wykończy )))
  23. kochani polecam dwie książki Kępiński - psychopatologia nerwic Krzyżanowski - natręctwa , obsesje , kommpulsje czytałem je i jakbym widział tam siebie na serio dobre pozycje
  24. hejka wstałem rano z klucha w gardle poszedłem po recepte parogenu bo mi sie leki skonczyły poryczałem sobie troszke w samotnosci poobwiniałem sie za wszystko czuje taki smutek takie jakieś rozżalenie posprzata troche , pojde na spacer i kupie chyba magnez pije po 3 kawy dziennie a od 2 miesiecy nie biore magnezu - może i dla tego mam tez takie jazdy, sam jz nie wiem brałem 40 mg na dzień po tygodniu sam zzedłem do 20 a po nastepnym do 10 co dwa dni - chyba za szybko , teraz ponoc mam brać znów 20dziennie - ale chyba wezme sobie po 40 kuźwa sam już nie wiem nie chce sie czuc tak paskudnie
×