-
Postów
367 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez sadi31
-
najskuteczniejszym lekiem jest przyjaciel ktory pokaze z boku abstrakcje i bezsensownosc oraz absurdalnosc naszych lęków i manii ale nie mozna ie do tego przyjaciela za bardzo przywiazywac i o niego troszczyc bo sie znowu zacznie.
-
Skąd wiecie, że macie nerwice? Diagnoza psychiatry?
sadi31 odpowiedział(a) na Marena temat w Nerwica natręctw
jesli jestes nerwowa - to przewaznie wyzywasz sie na innych , jak masz nerwice boisz sie o innych bo myslisz ze cos tobie jest tak w wieeelkim skrócie -
- czy mógłbys mnienie obrazac ?? - po czym wnosisz?? - akurat cwelenie z pedalami niewiele ma wspólnego , - po wtóre pytam po czym wnosisz?? - mozesz podac przyklady mojego bagatelizowania kogokolwiek na tym forum ???? - po wtóre prosze aby mnie nie obrazac - obraziles mnie po raz trzeci i w dodatku napisales nieprawde, gdyz ten post ktory zacytowalem nie pisalem ja, wiec bardzo cie prosze o wieksza uwage przy inwektywach. Nie wiem czy znane jest ci pojecie dyskusji - otoz na tym wlasnie ona polega, ze wymienia sie zdania, a nie popiera sie jakies tezy. Nie wiem ile masz lat ale twoje zacvhowanie jest gleboko zastanawiajace. Dlatego ze wzgledu na twoj niezbyt miły sposob bycia i zlamanie regulaminu zmuszony jestem zgłosic cie do moderatora. Na forum sobie pomagamy a nie obrazamy.
-
Stachu spać nie możne wiec pisze bzdury odnoszę wrażenie ze ten człowiek jest przedstawicielem pokolenia Neostrady i założył sobie tutaj konto aby wkurzać innych Stachu czytanie ze zrozumieniem- to dosyć ważne hmm jak się nazywa taka choroba , która objawia się nadmierna podejrzliwością i wrogością do innych ????
-
hehe to mniej wiecej wyglada tak: - jedziesz tramwajem - siedzi obok ciebie osoba plci tej samej - mysl ( ooo ktos ) - druga mysl - hmmm ciekawe co by ylo jakbym ja pocalowala - hmm fajne by bylo( podnieta ) - trzecia mysl ( ooo nie ale ja jestem hetero) - oo nie jak ja pocaluje bede less - tu nastepuje szereg mysli o zabarwieniu negatywnym, co by bylo gdybym byla less - przewaznie pojawiaja sie najczarniejsze scenariusze - pojawia sie nasz przyjaciel LĘK - znow mysli - oo nie ja nie moge byc leess o boze jak bede less to tragedia przeciez nie moge byc less o jestem hetero, no ale jak to pomyslalam ro bede lesss itd itd - dostajemy kociokwiku i sie nakrecamy - pojawia sie mysl aby t amysl wyrzucic z siebie - mysl wraca jeszce wieksza mocniejsza z wiekszym lękiem - i tak w koło panie pierdoło OPCJA 2 OPTYMISTYCZNA - jedziesz tramwajem - siedzi obok ciebie osoba plci tej samej - mysl ( ooo ktos ) - druga mysl - hmmm ciekawe co by ylo jakbym ja pocalowala - hmm fajne by bylo( podnieta ) - trzecia mysl ( ooo nie ale ja jestem hetero) - oo nie jak ja pocaluje bede less I TU POWINNO SKONCZYC SIE USMIECHEM SAMEJ DO SIEBIE pozwalamy mysli plynac. jesli sie BOISZ ze jestes homo, ze bedziesz homo - to pewnie nie bedziesz i nie jestes jesli sie WKURZASZ BO JESTES homo - to jestes homo taka oto subtelna różnica
-
?????? nie wiem skad pod moim adresem z twojej strony złosliwosci i uszczypliwosci. - nic nie przeinaczam to raz - dwa moj post i zacytowanie twojego postu mialo zastosowanie poparcie tego co piszesz a nie opozycje do twoich słów - przeczytaj moja wypowiedz raz jeszcze - na spokojnie , nie wiem moze wez jakies leki uspokajajace zanim znow na kogos wyskoczysz , a wtedy zobaczysz ze moja wypowiedz byla na poparcie twojej tezy, czy to jest takie trudne ??? nastepnym razem zanim kogos obrazisz wez dwa glebokie wdechy i sie uspokój, bo wszyscy czytajacy zrozumieli kontekst a ty jeden biedny nie ??? [Dodane po edycji:] stachu_pl dopisze jeszcze bo mialem awarie netu, zle mnie zrozumiales , zaraz pod twoim postem jest moj post i nie jest on przeciw tobie tylko niejako potwierdzajacy twoje slowa od czytaniaksiazek nie dostaniesz realnej choroby, nawet psychicznej, mozesz tylko sie nakrecic nerwicowo, czyli zaczac sobie wmawiac te schorzenia. To sie chyba nazywa choroba studenta medycyny czy jakos tak. Wiecie co ja zrobilem triche to hardcore jest ale mi pomoglo - nagralem sie na video, usiadlem przed kamera jak mialem zly dzien i zaczalem opowiadac co czuje co mysle i zachowywac sie w trakcie ataku nerwicowych mysli kiedy mi przeszlo obejrzalem to. Efekt - niczym terapia wstrzasowa - sam sobie ogladajac siebie uswiadomilem ze moje obawy mysli i slowa sa smieszne, absurdalne , sam sobie wylalem kubel wody. Teraz ilekroc mam takie mysli widze siebie w tych smiesznych sytuacjach na video. Pomaga przynajmniej dla mnie. Nie wiem czy to dobre rozwiazanie, chciualbym aby sie ktos wypowiedzial kto sie na tym zna, na mnie podzialalo, ale wiecie ktos moze sobie jeszcze bardziej wkrecic. Wazne zeby siebie obejrzec jak sioe ma dobry dzien i obejrzec to z dystansem i przymrozeniem oka, zobaczycie jacy jestesmy smieszni jak mamy atak. Głowa do góry.
-
w natrectwach myśli wazne jest to, ze to co w nas powoduje strach to właśnie nasze ,myśli, obawy, wyobrazamy sobie dziwne , rozne straszne sytuacje - przewaznie o finale tragicznytm , lub tematyce tragicznej, i w tych myslach albo sami komus robimy krzywde , albo dzieje sie krzywda, ale zauwqazcie jedno, te mysli dotycza czegos zlego, czegos czego sie boimy, to nas różni oo zwyrodnialców, my sie boimy ze to zrobimy , mamy poczucie ze to zle, brzydzimy sie tego , zastanawiamy sie po co. W takich myslach kiedy sie pojawia wazne jest aby na sile nie udawac ze ich nie ma - wiem ze to cholernie trudne , ale sprobujcie taka mysl doprowadzic dio konca pozwolcie jej przeplynac przez wasza glowe i niech sie wyzyje i odplynie, jesli neka was mysl o jakiejs traumie - spokojnie - pozwilcie jej plynac , nie walczcie z nia , jesli w mysli scenariusz bedzie tragiczny - niech bedzie - jesli w mysli kogos skrzywdzicie , spokojnie pozwolcie w mysl na to co bedziecie czuli. Ja kiedys mialem mysl ze stracilem rodzine , wszystkich ze zostalem sam. Wizja byla perzerazajaca, w swoich myslach stalem nad grobami tych ktorych kocham , plakalem , moje mysli mieszaly sie ze scenami z filmow melodramatow ( sprawdzcie czy aby wasze scenariusze nie sa aby podszyte jakims wczesniejszym obejrzanym filmem , czy moze bazuja na opowiesci o tragicznych przezyciach kogos bliskiego , lub jakims programem tv.) Kiedy walczylem z ta mysla kiedy blagalem Boga ze lzami w oczach zeby mnie nie karal, zeby nie zabieral mi moich bliskich, te mysli wraca lybardziej nasilone - gdyz blagajac boga sam jednoczesnie karalem sie w myslach ze on mnie oleje i zrobi mi na zlosc. Zauwazcie ze mysli natretne sa jakby podswiadoma proba ukarania nas samych przez nas samych za nasze wlasne poczucie winy. Myslimy sobie - no tak jestem zly , najgorszy , wszystko co zle spotka mnie i moich bliskich , zwariuje , oszaleje, stane sie piotworem. Kiedy moje mysli o stracie ukochanych osob nasilily sie pozwolilem porzejsc im do konca , bylo zle , bardzo zle , trwalo to z godzine , caly scenariusz, od choroby, przrz wypadek po smierc pogrzeb itd itd. Plakalem. Ale nie walczylem z tym . Po wszystkim powiedzialem sobie - to tylko mysli, nawet jesli cos takiego ma sie wydarzyc, nie ma sensu martwic sie tym zanim sie wydarzy. Zawsze kiedy mam mysli pozwalam im plynac - wtedy nie sa natretne, mysli staja sie natretnymi w momencie, kiedy na sile chcemy z nimi walczyc, natomiast kiedy pozwalamy im plynac nasze przerazajace mysli staja sie zwyklymi myslami, ot takimi smiesznymi fiksacjami zwyklych ludzi - powiem wam bo pytalem innych , ludzie maja tez dziwne mysli a jakie powalone to szok!!)))) Głowa do góry.
-
w ulotce napisali, nie odstawiac samemu, dlaczego chcecie byc madrzejsi od lekarzy??? sami to sobie zęby mozemy umyc a nie odstawiac lek ktory sie bierze 3 lata. ludzie błagam was wiecej rozsadku. Seroxat nie uzaleznia co prawda ale zadnego ZADNEGO DLUGO STOSOWANEGO leku nie mozna samemu ani odstawiac ani zmieniac dawkowania bez konsultacji z lekarzem. PS nie wydaje mi sie aby opisane objawy wiazaly sie z serxatem ,stawiam na pogode i infekcje wirusowa, tudziesz jakies kleszcze albo inne duperele.
-
Pomożcie, myśli nie daja mi spokonie żyć :/,wyrzuty sumienia
sadi31 odpowiedział(a) na makarena temat w Nerwica natręctw
w natrectwach myśli wazne jest to, ze to co w nas powoduje strach to właśnie nasze ,myśli, obawy, wyobrazamy sobie dziwne , rozne straszne sytuacje - przewaznie o finale tragicznytm , lub tematyce tragicznej, i w tych myslach albo sami komus robimy krzywde , albo dzieje sie krzywda, ale zauwqazcie jedno, te mysli dotycza czegos zlego, czegos czego sie boimy, to nas różni oo zwyrodnialców, my sie boimy ze to zrobimy , mamy poczucie ze to zle, brzydzimy sie tego , zastanawiamy sie po co. W takich myslach kiedy sie pojawia wazne jest aby na sile nie udawac ze ich nie ma - wiem ze to cholernie trudne , ale sprobujcie taka mysl doprowadzic dio konca pozwolcie jej przeplynac przez wasza glowe i niech sie wyzyje i odplynie, jesli neka was mysl o jakiejs traumie - spokojnie - pozwilcie jej plynac , nie walczcie z nia , jesli w mysli scenariusz bedzie tragiczny - niech bedzie - jesli w mysli kogos skrzywdzicie , spokojnie pozwolcie w mysl na to co bedziecie czuli. Ja kiedys mialem mysl ze stracilem rodzine , wszystkich ze zostalem sam. Wizja byla perzerazajaca, w swoich myslach stalem nad grobami tych ktorych kocham , plakalem , moje mysli mieszaly sie ze scenami z filmow melodramatow ( sprawdzcie czy aby wasze scenariusze nie sa aby podszyte jakims wczesniejszym obejrzanym filmem , czy moze bazuja na opowiesci o tragicznych przezyciach kogos bliskiego , lub jakims programem tv.) Kiedy walczylem z ta mysla kiedy blagalem Boga ze lzami w oczach zeby mnie nie karal, zeby nie zabieral mi moich bliskich, te mysli wraca lybardziej nasilone - gdyz blagajac boga sam jednoczesnie karalem sie w myslach ze on mnie oleje i zrobi mi na zlosc. Zauwazcie ze mysli natretne sa jakby podswiadoma proba ukarania nas samych przez nas samych za nasze wlasne poczucie winy. Myslimy sobie - no tak jestem zly , najgorszy , wszystko co zle spotka mnie i moich bliskich , zwariuje , oszaleje, stane sie piotworem. Kiedy moje mysli o stracie ukochanych osob nasilily sie pozwolilem porzejsc im do konca , bylo zle , bardzo zle , trwalo to z godzine , caly scenariusz, od choroby, przrz wypadek po smierc pogrzeb itd itd. Plakalem. Ale nie walczylem z tym . Po wszystkim powiedzialem sobie - to tylko mysli, nawet jesli cos takiego ma sie wydarzyc, nie ma sensu martwic sie tym zanim sie wydarzy. Zawsze kiedy mam mysli pozwalam im plynac - wtedy nie sa natretne, mysli staja sie natretnymi w momencie, kiedy na sile chcemy z nimi walczyc, natomiast kiedy pozwalamy im plynac nasze przerazajace mysli staja sie zwyklymi myslami, ot takimi smiesznymi fiksacjami zwyklych ludzi - powiem wam bo pytalem innych , ludzie maja tez dziwne mysli a jakie powalone to szok!!)))) Głowa do góry. -
a idziesz ??? robisz??? nie masz myśl ze idziesz a co czujesz jak masz myśl ze idziesz i to robisz jaki masz odczucia - podniecenie , czy lęk ??? radość czy obawę
-
hehe a powiem ci cos jeszcze ja kiedys mialem takie mysli - zreszta czasami je mam nadal , ale czasem tak mysle jak mijakm ludzi na ulicy ze oni tez pewnie maja takie mysli jak ja a mimo jakos sobie ida dalej, mysli to mysliu nie dajmy sie zwariowac )))) gdyby od czytania o chorobach zapadało by sie na nie to w bibliotekach szkól medycznych byłoby pełno wariatów, nowotworowców , trup słał by się gęsto a po ulicach chodzili by sami schizofrenicy, lekarze mieliby wszystkie choroby o ktorychy sie uczyli, no po prostu śmiech na sali ))))
-
wypije piwo i mam lęki!czy to jes sprawa nerwicy ??
sadi31 odpowiedział(a) na ziomekzebra temat w Nerwica lękowa
niekoniecznie , moze to byc sprawa alkoholu, alkohol nasila stany lekowe -
czy można wyjść z nerwicy bez leków.Chcę wyjść z tego sama
sadi31 odpowiedział(a) na altman temat w Kroki do wolności
wyleczysz ja lekiem , jesli znajdziesz lek ktory uleczy twore rany na sercu i duszy, - bo z tad sie bierze nerwica -
czy pedofile mają natręctwa o pedofilii?i czy...
sadi31 odpowiedział(a) na potegapodswiadomosci temat w Nerwica natręctw
dokladnie tak nerwicowcow od pedofili rozni KRYTYCYZM czyli my mamy jakies mysli i wiemy ze sa one zle i ich sie boimy, te mysli nas nie podniecaja tylko strasza ))) nerwicowe mysli natretne przewaznie dotycza tego czego nie chcemy robic tego czego sie boimy. -
o matko przestancie sami sie leczyc bo wpedzicie sie w obled ksiazki , internet , szukanie odpowiedzi na wlasna reke, potem interpretacaja na wlasny sposob , dopowiadanie sobie , ukladajie soebie wlasnego scenariusza, ja sam sie na tym zlapalem , chciallem byc madrzejszy od specjalistow, nikomu nie wierzylem wierzylem sobie , i wpedzilem sie w masakryczne stany, moj lekarz powiedzial, ze mysli ma kazdy czlowiek , glupie , straszne , smieszne , chore, zboczone, przerazajace, to s mysli - kazdy czlowiek o czyms mysli, wazne jest to ze mysli pozostaja w swerz mysli, ze ich nie realizujemy, u nerwicowcow chec bycia idealnym doprowadza do tego ze najlepiej chcielibysmy miec same szlachetne mysli slowa i czyny - a tak sie poprostu nie da. Nerwicowcy BOJA sie tych mysli i zaczynajua z nimi walczyc- i tu powstajje LEK i samonakrecanie , a mysli jesli sie z nimi walczy jesli je odsuwa staja sie bardziej natretne, nalezy pozwolic im PLYNAC nawet te straszne niech plyna , niech przejda przez nasza glowe niech plyna i niech odplyna , to tylko mysli druga wazna sprawa osoby chore psychicznie nie zdaja sobie sprawy ze swej choroby nerwicowcy boja sie choroby i zdaja sobie sprawde ze swoich objawow jesli np: jestes w tramwaju i myslisz - o matko mam mysli ze wszystkich rozwale pozabijam i boje sie ze to zobie bo bede strasznie zlym czlowiekiem i bedzie tragedia - nic ci nie jest i nie zrobisz tego - nie jestes chory osoba psychiczna wsiada do tramwaju po to zeby wlasnie to zrobic - ot taki drastyczny przyklad ale podany przez mojego lekarza tak wiec mniej paniki glowa do gory pozdrawiam
-
leki przeciwdepresyjne nie uzalezniaja , natomiast benzodiazepiny - tak uzalezniaja
-
ej kochani bez popadania w skrajności proszę ja biorę seroxat juz drugi miesiąc, drugie opakowanie, serio jest dobrze, wiadomo ze chcielibyśmy być normalni bez leków ale puki co trzeba sobie jakoś pomoc nie bójcie się tego leku, fakt czasem czlowiek czyje sie jakby mial euforie ale to efekt serotoniny, seroxat hamuje zwrotność serotoniny i dzięki temu w mózgu jej nie brakuje a serotonina to hormon szczęścia. Jestem bardzo przewrażliwiony na punkcie leków i bardzo dokładnie poczytałem i wypytałem lekarza, - pierwsze , seroxat nie uzależnia, organizm nie przywyka do dawek wiec spokojnie można go brać ( ja mam 20 mg i spokojnie daje rade) - dwa samemu nic nie kombinować nie zwiększać i nie zmniejszać nie odstawiać bez porozumienia z lekarzem, wiem ze nerwicowcy uważają ze wiedza lepiej niz lekarze ale niestety tak nie jest - jest to lek nowej generacji - początki są masakryczne ale później jest ok - lepiej czasem mieć stany euforyczne niż depresyjne - tak uważam - pamiętajcie nerwice leczy sie głównie terapeutycznie , farmakologia to tylko pomoc
-
eee tam , gadanie , w USA maja o wiele lepsze leki niz nasz xanax a ciekawe jakie to leki znalezliby w naszych zoładkach co ))))
-
mam kilka pytan jesli nie chcesz pisac na forum napisz mi na PW jhesli chcesz 1- ile masz lat ? 2- od kiedy masz ten problem ( porno) 3- w jakich okolicznosciiach zaczales masturbacje 4- co czujesz widzac nagie cialo ( swoje czy inne ) 5 - co cie podnieca bardziej , meskie czy kobiece cialo 6- co cie podnieca bardziej penis czy vagina 7- jaki rodzaj porno lubisz ogladac 8- co czujesz po wytrysku przy masturbacji 9 - czy uprawiales sex z kobieta badz z mezczyzna 10 - czego sie boisz , wstydzisz nie lubisz w kobietach ?? 11- co cie pociaga w pornosach 12- ile razy sie masturbujesz 13 - czego oczekujesz po sexie ( nie pisz utartych schematów, ale swoje egoistyczne pragnienia i oczekiwania - szczerze) 14 - czego oczekujesz od zwiazku 15 - czy siebie akceptujesz 16 - czy akceptujesz swoje cialo 17- czy akceptujesz swoje mysli 18- czy kiedykolwiek widziales sceny sexu, jakiez zenujace zachowania dotyczace swery intymnej u kogos z twoich bliskich , np przylapanie rodzicow czy rodzenstwa na sexie badz w sytuacji dwuznacznej) nie jestem psychiatra ale mam nadzieje ze uda nam sie jakos okreslic twoj stan pozdrawiam
-
opisz co w tobie wywoluje te mysli, jak sie pojawiaja, jakie sa i jaka jest twoja reakcja na te mysli
-
Ester czyli co ?? gdzie maja sie leczyc ludzie i szukac porady jak nie na dolnej ??? wiesz ja nie tryskam pieniedzmi zeby wywalac grybe tysie na prywatnych psychiatrow. Na Dolnej jest jakis busynek stary obskurny no i takie dziwne odzdzialy - domki gdzie prowadzone sa terapie grupowe, hmmm psycholog po rozmowie ze mna powiedzial ze na psychoterapie sie nie kwalifikuje - sam juz nie wiem czy to dobrze czy jyz beznadziejnie. Ester piszesz na forum nie bardzo pochlebnie na temat tej placówki, owszem masz do tego prawo, ale ludzie ktorzy szukaja pomocy bo nerwica nie daje im spokoju tez maja prawo do konkretów do rzetelnej wiedzy na temat lekarzy , i jesli wiesz lub widzisz tam az tak -owazne zaniedbania to bardzo cie prosze podaj tu na forum konkretne przypadki zaniedban tak azeby mozna to bylo udowodnic i ew polepszyc stan tej placówki. Zobacz ilu ludzi potrzebuje pomocy ostatnia rzecza jaka im trzeba to nie poparte dowodami i konkretami przypuszczenia.
-
Lekarz mi powiedział, że kawa moze ( ale nie musi ) nasilac leki i mysli bo zawiera kofeine i nas pobudza, natomiast co do fajek - ja rzucilem 2 lata temu nikotyna zweza naczynia krwionosne i przez to nam sie po papierosie tak dziwnie koluje w glowie, ale ja mialem juz takie jazdy ze po fajku tracilem prawie przytomnosc- wolalem olac to badziewie kawka jest dobra
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
sadi31 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Gabcia - swiete słowa psycholog tez człowiek a ty kochana masz prawo czuc sie dobrze ))) trzymam kciuki za wizyte -
Boję się własnych myśli, które są przeciwienstwiem mnie
sadi31 odpowiedział(a) na kitki temat w Nerwica natręctw
wiola ja sie dowiedzialem ze nerwica zna nas najlepiej a nasze leki przed byciem zlym lub zniewoleniem przez zlo wywodza sie z naszego pragnienia bycia dobrym i dazenia do ideału. Ideał osiągaja tylko święci ))) a nam daleko do tego ale mimo to chcemy , chcemy byc idealni - pojawiaja sie konflikty - bo nie wypada robic tego co robimy, bo kara Boza na nas spadnie , bo Bog nas ukarze bo nas znienawidzi za to co robimy i kim jestesmy wiesz Bog nas stworzyl na swoj obraz a problem jest taki ze my Go tworzymy w swojej glowie na swój obraz i nasze podobienstwo zapominajac kompletnie ze nieskonczona milosc nie moze nienawidziec ))) Wiem ze czasem to trudne bo sam tak mam ale Bog zna nasze intencje , mysli i co naprawde czujemy i jedno jest pewne napewno nas nie nienawidzi ))) PS bioenergoterapeuci, wróżki, senniki, taroty i inne sprawy stanowczo NIE -
Rozumiem ze sprzeczka dotyczy Centrum leczenia nerwic w Warszawie na ul Dolnej))) pozwolicie ze doloacze swoje skromne zdanie gdyz jestesm swiezo po wizycie. Wiec tak miejsce - srednie budynki stare i obskurne no ale NFZ to NFZ ))) hehe zreszta jakbym chcial komfortu to bym sie w Sheratonie ulokował ) postanowielm tam pojsc gdyz nerwica nie dawala mi spokoju a mysli jakie sie pojawialy , jakies takie dziwne polaczone z lekiem obrazy o wyrzadzaniu krzywdy o poczuciu winy itd nie pozwolaly mi normalnie funkcjonowac. Poszedlem do tego centrum szczerze nie spodziewajac sie rewelacji po placowkach NFZ owskich myslac sobie - co bedzie to bedzie - panie w recepcji - bardzo mile sympatyczne spokojnie i bezstresowo zapisaly mnie do lekarza psychologa na pierwsza konsultacje - tu dla pan z recepcji duuuzy plus - pierwsza wizyta - hmmm gdybym teraz siebie zpobaczyl pewnie sam siebie bym zamknal w wariatkowie - bylem spamnikowany, przestraszony, gadalem , lakalem , wyrzucalem z siebie wszystko co mnie meczy - a psycholog ze stoickim spokojem słuchał ,,i słuchał i słuchal. kiedy minela godzina - powiedzial ze spotakmy sie za tydzien- i wyznaczył termin. Jak to ???? powiedzialem - a diagnoza ??? co mi jest ?? jak to wyleczyc , zaczalem zadawac mnostwo pytan, psycholog powiedzial , ze po pierwszej wizycie nic nie moze powiedziec bo musi mniezobaczyc za tydzien, to mnie dobilo pomyslalem ze to juz koniec ze zwariowalem ze masakra. Wrocilem do domu z kompletnym skolowaniem w glowei a wieczorem dostalem ataku nerwicy i wyladowalem na pogotowiu ))) oczywiscie ze strachu. Wkrecalem sobie ze mi juz sie nie da pomoc. Ale minal tydzien i drugie spotkanie - i podobnie gadu gadu gadu ble ble ble wyzalanie sie itd no i konkluzja psychologa pan powiedzial ze mi psychoterapia grupowa ( bo taka tam prowadza) nie jest potrzebna, zdziwilem sie bo kto ma mipomoc jak nie psychoterapia ? Psycholog poradzil mi miec jednego lekarza psychiatre ktory bedzie mnie prowadzil i farmakoterapia powinna zalatwic sprawe. Hmmm nie do konca zgadzam sie z jego zdaniem , ale nerwicowcy tak maja ze nie zgadzaja sie z lekarzami i sami wiedza lepiej ))))) dlatego zobacze jak bedzie po tej wizycie u psychiatry. Pamietajcie psycholodzy i psychiatrzy to tez ludzie i maja gorsze i lepsze dni, a jak sie nasluchaja takich ludzi jak my to rzeczywiscie tylko im wspolczuc. Ogolnie moje zdanie jest chyba pozytywne )) wysluchali , nie splawiali, jak na poanstwowa fuszerke to i tak dobrze ))) zobacze co powie psychiatra ale mysle ze psychoterapia i tak bedzie mi potyrzebna no chyba ze moj przypadek jest juz nieuleczalny i tylko prochy i kaftan))) Pozdrawiam wszystkich i probujcie szukajcie rozmawiajcie najgorsza jest bezczynnosc