
Abradab
Użytkownik-
Postów
175 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Abradab
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
witamy i do pisania zapraszamy
-
POMOC ONLINE,EMAIL,TELEFONICZNA-WĄTEK ZBIORCZY.
Abradab odpowiedział(a) na KOREK temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
Wątpię, by przez gadu-gadu udało Ci się wyjść z nerwicy. Proponuję sprawdzonego psychoterapeuty, spotkania face to face jest jak najbardziej wskazane, bo przez gg można co najwyżej sobie pogadać gdzie znaleźć dobrego terapeutę Pozdro. -
heja Powiem szczerze, że miałem i mam nadal bardzo, bardzo podobne objawy. Te napady gorąca i pocenie się to przypisywałbym nerwicy, a resztę pośrednio nerwicy oraz bezpośrednio niedoborowi witamin i minerałów. Moje objawy wyglądają tak: - bardzo szybko się męczę - wystarczy, że wejdę na 3 piętro po schodach i już czuję jak nogi mam jak z waty - czuję silne zmęczenie cały czas - samoistne skurcze mięśni, w tym takich, które trudno kontrolować np. między żebrami lub jakieś pasemko na plecach. Jest to bardzo bolesne i trudne do zneutralizowania - zaburzenia równowagi (też trudno określić czy to zawroty głowy czy nie, ale stawiałbym na zaburzenia równowagi, bo to również wiąże się poniekąd z orientacją w terenie) - bóle głowy Brałem magnez jakiś czas, ale jakoś mi się zapominało. I też piłem dużo kawy bez której ciężko jest mi się obejść zwłaszcza, że mam strasznie nudną pracę. Kluczem do zminimalizowania tych objawów jest: zaprzestanie picia kawy oraz napojów energetyzujących (z kofeiną, tauryną, inozytolem i innymi środkami działającymi pobudzająco na układ nerwowy), odpowiednia ilość snu, branie regularnie magnezu (najlepiej tabletki dojelitowe; bez obaw, to nie są czopki, po prostu wchłaniają się na poziomie jelita ), uzupełnienie diety w witaminy z grupy B.
-
Ja bym prosił św. Mikołaja o worek szczęścia, najlepiej taki duuuuży, bo jest gdzie to szczęście ulokować. Część szczęścia wykorzystałbym na totolotek, szóstki w dużym lotku nie potrzebuje, wystarczy mi zwykła piątka Drugą porcję szczęścia przeznaczyłbym na przyszłą, nową pracę, bo obecna ani nie jest dobrze płatna, ani nie jest wskazana dla osoby z nerwicą. Kolejną porcję szczęścia przeznaczyłbym na znalezienie tej drugiej połówki (wcale mi nie chodzi o flaszkę ), bo jak dotąd me wybory były niczym kulą w płot, a resztę szczęścia rozdałbym bliskim, bo jak oni są szczęśliwi to i ja również. O zdrowie nie proszę, bo jak sama nerwica przyszła, tak sobie sama pójdzie, trzeba jedynie mocno popracować nad tym. Tyle :)
-
Witamy :)
-
Ja brałem na sen kiedyś zwykłą Hydroksyzynę. Na początku pomagała, a potem już w ogóle. Przemęczyłem się jakoś i uregulowałem sen bez żadnych leków. Teraz niestety tak mało sypiam ze względu na pracę, że wystarczy, że położę się i po 5 minutach śpię jak zabity ^^' Polecam odchodzenie od "chemicznego" snu, bo ten normalny (oczywiście w odpowiednich godzinach i o odpowiedniej długości) jest najzdrowszy.
-
Ekhm... Trochę późno, ale... Dzięki za spotkanie. Jak zwykle byłem krótko, ale tak to już jest, że ciągle jestem zalatany. Mam nadzieję, że uda mi się stawić tego 19.11.
-
Yo. Ja prawdopodobnie się spóźnię, bo we wtorki zawsze dłużej po pracy muszę zostać. Zapewne będę Was jakoś szukać (tak jak ostatnio ) i dojadę w trakcie spotkania. Zatem do zobaczyska po 18 w najbliższy wtorek : ) P.S. polakita, Twój numer telefonu się nie zmienił? Mam tylko do Ciebie namiary, także przygotuj się, że będziesz moim GPS`em
-
Ok, czyli 27. ok. godz. 18, super. Wciacia, ja tam w weekend też mogę, więc jakby co to mogę wygospodarować nieco wolnego czasu
-
Nigdzie się nie zaszyłem, jedynie mam tyle pracy, że nie mam czasu na internet Ale widzę, że wyczucie czasu to mam. Oczywiście postaram się być na spotkaniu, a co. Co prawda we wtorki zostaję dłużej w pracy, ale może się wyrobię na 18. Jakby co to po prostu do Was dojadę i będę molestować by ktoś mnie odnalazł w tłumie
-
Heja, witamy. Pozdrawiam.
-
Witamy :) Mam nadzieję, że to forum Ci pomoże.
-
Witaj. Czuj się jak u siebie w domu
-
Problemy z agresja mojej dziewczyny!!!
Abradab odpowiedział(a) na jocker temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja mam podobne zdanie jak przedmówczyni. Myślę, że brakuje jej pikanterii w związku. Co do ignorowania, to musi ono być konsekwentne. Jeżeli rzuca przedmiotami ok, nie to robi. Jeżeli bije, złap ją za ręce i trzymaj tak aż się uspokoi. Wizyta u psychiatry będzie jak najbardziej wskazana, no chyba, że sam poradzisz sobie z problemem. Warto z nią porozmawiać, spokojnie bez emocji. Jak Ty będziesz robić się agresywny wobec niej, ona odpowie większą agresją, a jak będziesz spokojny to jest szansa, że ten spokój przejdzie na nią. -
To da się być jeszcze bardziej grzecznym? Mrrrr ^^' W takim razie trzymam za słowo
-
Pod biurkiem jest całkiem przyjemnie
-
Mi nic na ten temat nie wiadomo, a mam dokładnie taki sam problem. Myślę, że najlepszym sposobem jest... relaks
-
Co? Facetom tylko uścisk ręki? No nie, ja tu widzę, że na następnym spotkaniu musimy więcej popracować Było fajnie, miło, sympatycznie, szkoda, że musiałem trochę wcześniej się urwać, ale cóż... Mam nadzieję, że na następnym spotkaniu to się nadrobi.
-
No to lecę Do zobaczenia na pl. Konstytucji.
-
To dobrze, że mały, bo by mnie poniósł gdzie indziej niż bym tego chciał
-
Osz... To mnie możecie nie zauważyć, bo jestem chudziutki także jak zobaczycie człowieczka zmagającego się z wiatrem to będę to ja xD
-
Życie bez uczuć byłoby nudne Witaj na forum.
-
Kilka pytań, papierosy i prawo przyciągania
Abradab odpowiedział(a) na Adaś2222 temat w Nerwica natręctw
Ale dlaczego ma rezygnować z czegoś co mu pomaga? Jeżeli nie ma mocnej psychiki i zrezygnuje z palenia to w jaki sposób odreaguje? Będzie dusił wszystko w sobie aż nastąpi kolejny atak nerwicy? A ja Ci gwarantuję, że rzucanie nałogu w nerwicy jest bardzo niekorzystne. Wiem, bo sam rzucałem (co prawda nie papierosy, ale coś powiedzmy podobnego). On jeszcze nie pali paki dziennie, założyłaś najgorszy scenariusz od razu. Chyba każdy potrafi trzymać jakąś samodyscyplinę, prawda? Piszesz, że papierochy trują. Owszem, trują. A wiesz, że leki na nerwicę również trują organizm? Nie ma plusów bez minusów. Idąc Twoim tokiem myślenia, plastrów też nie powinien brać, bo również się uzależni (w plastrach przecież jest ta sama substancja uzależniająca co w papierosach, prawda?). Reasumując, ja bym się kontrolował (TAK, jest to możliwe!), popracował, by nerwica minęła, a dopiero potem rzucał palenie. Autor tematu zapewne zrobi to, co będzie uważał za stosowne, pzodrawiam. -
A może ja wpadnę na godzinkę lub dwie. Czuję się nieco lepiej, najwyżej przyjadę ze zgrzewką chusteczek do nosa ^^
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7