
elfrid
Użytkownik-
Postów
2 750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez elfrid
-
Dokładnie jak napisał kubisch, Zawsze jest okazja żeby trochę schudnąć po świętach -- 28 gru 2012, 19:55 -- Lek na każdego działa inaczej. A nawet na tą samą osobę działa różnie:D Np biorąc fluo razem z topiramatem to nieprzyjemne pobudzenie przechodzi. Więc jak brałeś fluo z Depakinę lub jakimś neuroleptykiem to nie dziwię się, że było ok.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
elfrid odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Sprawność intelektualną raczej poprawiają leki bardziej aktywizujące typu: sertralina, fluoksetyna, wenlafaksyna. Osobowości to żaden lek nie zmienia. A na co lekarz przepisał Ci escitalopram? -
rps, to weź fluoksetynę. Gwarantuję, że będziesz miał taki motorek w dupie i napęd, że będziesz w stanie wychodzić z domu pomimo tych bolących pleców, pomimo niestabilnego nastroju i pomimo lęków/napięcia. Zobaczymy, czy faktycznie o to chodzi. A ja wtedy syrenim głosem zaśpiewam: "Ależ rps, ależ rps, o co Ci chodzi, do roboty przecież chodzisz, weź głęboki wdech"
-
Niekoniecznie. Chuj wie jak to wszystko działa. Dla mnie dowodem, że dwa leki z tej samej grupy działają zupełnie równie fluo i paro. Na razie dodam do 20mg fluo 10 mg mianseryny. Zobaczymy jak będzie z wagą i sennością. Mam nadzieję, że po niej przejdzie wewnętrzne napięcie i podminowanie. Potem może stopniowo zwiększę albo przejdę na mirtę. Kiedyś brałem 20mg fluo w połączeniu z 60 mg mianseryny ale przytłem 18kg w kwartał (po odstawieniu jeszcze szybciej zrzuciłem). Muszę przejść na jakąś dietę bezwęglowodanową. Ciebie nie ssie po mircie?
-
lubudubu, skoro kiedyś wenla przestała działać to pewnie teraz nawet jakby zaskoczyła, to znowu by się to powtórzyło. Jeśli już myśleć o całkowitym odstawieniu fluo to bardziej na rzecz sertraliny. Póki co chyba zmniejszę dawkę do 10 lub 15 mg albo dołączę niewielkie dawki mianseryny/mirtazapiny/trazodonu. Pewnie więcej już z psychotropów nie wyciągnę i muszę pogodzić się ze sztucznym nakręceniem. W końcu nastrój ok, lęków też raczej brak. Na ostateczną ocenę poczekam aż miną 2 miesiące od ponownego wejścia na fluo. A z tym miniADHD muszę nauczyć się żyć. -- 27 gru 2012, 20:42 -- lubudubu, odłożyłem - ale łącznie to było 3 albo 4 dni. Dzisiaj po raz pierwszy byłem w pracy na topiramacie i ledwo dałem radę. Za bardzo otępia intelektualnie. W pewnych momentach miałem problemy z wysłowieniem się.
-
cytrynka84, jade na fluo. A z topiramatem daje sobie spokój, za bardzo glebował, obniżał nastrój. Co dziwne, dopiero po kilku dniach od włączenia, na początku wydawało się, że będzie ok. Wenla zadziała. Pamiętam jak ją kiedyś brałem, po tygodniu była wyraźna poprawa w zakresie napędu, potem było z górki, także uszy do góry. Zawsze potem możesz dołożyć mirte - podobno nawzajem te leki potencjalizą swoje antydepresyjne działanie. Michuj, może ci "forumowi psychiatrzy" potrzebują namiastkę logicznego wyjaśnienia, w tym gąszczu psychiatrycznych zaklęć typu "wydaje się", "przypuszcza się", "uważa się", w które zaopatrzone są ulotki SSRI -- 27 gru 2012, 19:58 -- lubudubu, cytrynka84, odstęp między fluo a wenlą powinien wynosić tydzień. Nie trzeba robić miesięcznej przerwy. Także jak się źle czujesz nie musisz tyle czekać.
-
lubudubu, to nie jest dobre miejsce do łapania za słówka, zwłaszcza kiedy do końca nie łapie się problemu autora. Fluo nie straciła, przynajmniej u mnie, swoich właściwości aktywizujących. Ale to strasznie sztuczne uczucie połączone z niemożnością odprężenia i zrelaksowania. Chciałbym mieć taką naturalną energię bez sztucznego (na)pędu w środku. Bez fluo natomiast pojawia się senność i zmęczenie, które uniemożliwia codzienne funkcjonowanie. Paroksetyna się nie sprawdziła - chociaż może za krótko ją brałem. Dołożenie topiramatu tak mnie zglebowało, że wyszedłem wcześniej z pracy (nie wiem czy jest sens próbować innego stabilizatora). To mam na myśli pisząc DUPA. Nie wiem co dalej robić. Pewnie będę ciągnął fluo bo co innego pozostało? Nie mam już siły na dalsze eksperymenty, robienie sobie wody z mózgu i stratę życia. Chodzi mi jeszcze po głowie sertralnia, ewentualnie powrót do paroksetyny na dłużej niż miesiąc (ale to możliwe dopiero w lecie). W końcu najbardziej rozsądne obniżenie dawki fluo do 10mg-15mg lub dołożenie do niej mirtazapiny. PS Tak, wiem, powinienem się cieszyć, i cieszę się, że fluo działa, że nie budzę się z uczuciem totalnego zmęczenia bez sił na nic, że nie zawalam spraw, ale chcę się wyluzować i zrelaksować.
-
Depas nie wiem czy jest sens rozkminiać to w ten sposób. Najmniej selektywna, ale bardziej selektywna niż np. TLPD, ale czy ktoś mówi, że klomipramina jest słabsza od SSRI? Raczej nie. Fluo jako jedyna z SSRI ma oddziaływać na receptor 5-htc3 co ma odpowiadać za jej działanie aktywizujące. Generalnie w badaniach podaje się, że wszystkie SSRI mają podobną skuteczność. Lek przepisuje się pod kątem objawów tj. senność - fluo, lęki - paro. Jeśli potrzebujesz dodatkowej aktywizacji fluo mogłaby być ok.
-
cytrynka84, też już jestem w czarnej farmakologicznej dupie. Tylko ta dupa to ślepy zaułek bez żadnych innych możliwości. Mam chyba wrażenie, że farmakologicznie nic lepszego niż fluoksetyna mnie nie spotka, na której się przynajmniej nie jestem śpiący. Skoro na fluo z edronaxem masz takie cyrki lepiej odstaw i spróbuj z wenlą od zera.
-
No faktycznie coś w tym niestety jest - lekarz po wizycie nie pamięta co i po co przepisał. Mnie strasznie dziś zmuliło po tym topiramacie. Chyba za szybko zwiększałem. Ale w każdym razie, podskórnie czuję, że jest normalnie. Żadnych wahań nastrojów, żadnego pędu. Jakąś tam energię naturalną mam. Tylko trochę niestety ogłupiony jestem. Ale mam nadzieję, że to przedzie. Więcej na razie nie zwiększam. Spróbuj tych stabilizatorów. Uważam, że wszyscy, którzy dziwnie reagują na SSRI i inne LPD (napięciem, pobudzeniem, lękiem, akatyzją - która nie przechodzi) powinni z miejsca sprawdzić działanie leków przeciwpadaczkowych.
-
Mówisz, że wolisz neuroleptyki niż stabilizatory. Pod kątem uboków chyba akurat jest na odwrót. Ale skoro rispolet się sprawdza. Jest neuroleptykiem II generacji, więc na pewno w jakimś stopniu wpływa też na stabilizację nastroju. Chociaż jak już Ci się udało ustawić na tych 4 lekach, to ja na Twoim miejscu pewnie już nic bym nie zmieniał.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
elfrid odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Też przy zmianie pracy miałem wewnętrzne ciśnienie i stres. Wspomagałem się benzo. Teraz już się z tematem oswoiłem, ale nie mogę powiedzieć, żebym czuł się w niej całkiem komfortowo. Chciałbym podchodzić do życia z całkowitym dystansem i spokojem, ale żeby to nie wiązało się z jakimś sztucznym przymuleniem i zglebowaniem polekowym. -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
elfrid odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Ale też do tego zdrowia jest potrzebne jakieś uwikłanie społeczne... praca, życie prywatne. Podobno taką dystymie dobrze się leczy małymi dawkami neuroleptyków aktywizujących typu amisulpiryd. Na napięcie wewnętrzne, nadmierne przeżywanie różnych sytuacji z kolei dobre są stabilizatory. Może idź do dobrego psychiatry, niech coś pokombinuje zamiast tylko odsyłać na terapię, która przecież nie daje efektów od razu.