wieslawpas

platek rozy, Widzis płatku moje przypuszczenia byly najblisze :)

pika30, Ma sie jazdy na zaczynaniu lekowa tak, ze szok, dochodzą objawy ktorych sie nie mialo wczesniej, ale to pozniej przechodzi.

PJT, na pewno inny powod. Moze spi,

PJT, Nie mam nie stresuj sie. Wieczrkiem dziewczyna zalguje sie na forum i napisze.

pika30, kazdy przez to przchodzi Hania, Nerwosol-Men i inni. Kwestia taka czy napewno potrzebny Ci lek?

pika30, nie znam tego leku, na pewno na poczatku jest nasilenie objawow. Na pewo jest tutaj watek na temat tego leku, wiec popytaj. Ale w sumie to i tak kazdy indywidualnie reaguje.

miko84, Ciekawe co piszesz o prenazynie, bo na nie dziala to rozluzniajaco. Biore to rozliznienie przed snem. Na samym poczatku czulem sie po tym leku jak pijany na drugi dzien, ale obecnie mi przeszlo.

Faraway, aha, kiedys też tak miale teraz właśnie przynajmniej na starcie mam odworotie. Budzilem sie z objawami, a pozniej w trakcie dnia to rozchodzilem jakis. Teraz jest tak, ze momeny przebudzenia sa najfajniejsze. A ciagnu dnia cala gama az do zaśniecia. -- 08 gru 2013, 18:57 -- pika30, co to za lek?

Faraway, ja tak mam ze jak sie obudze to jest ok, dopiero jak zaczynam cos robic to sie nakrecam. Wystraczy wstac z łóżka i już się zaczyna.

Siemanko jak tam leci? Woczraj byle mocno nakrecony, ale o dziwo udalo mi sie zasnąć bez bezno. W sumie nawet odczuwalem taki względny spokoj. Najważniejsze jest wtedy takie myslenie "pal licho spanie, ten spokoj jest ważniejszy. moge nie spac" i wtedy zasypia sie juz po kilku minutach. jak sie obudze to mam zawsze dobry nastrój i uspokojenie, ale po jakims czasie - zazwyczaj pol godziny dopadają te wszytkie nerwicowe mysli. dzis męczy mnie rozdrażnienie. Co chwile cos mi przeszkada, ale zazylem ten swoj lek coaxil - ktory zawsze wchodzi bezobjawowo i trochę mi to rozdrażnienie sie zmiejszylo. Jak sie dzis czujecie?

lamazkokardka, Wiesz co na Twoim miejscu chociazbym zadzwonil i porozmawial telefonicznnie bo tak to nie wiesz co masz robic.

Byłem w tej knajpce w sumie nie nagorzej pozniej pogadałem z gosciem na parkingu. Wriócilemtaki troche roztrzepany przypomnialo mi sie ze to może dlatego ze nie zażyłem paro za dnia. No to żarzyłem teraz, a tutaj sie okazuje ze roztelepalo mnie jeszcze bardziej. No bo paro mnie pobudza mogem sobie zarzyc ten swoj coaxil i byloby po nim duzo lepiej. Panie dkotokorze przepraszam ze Pana nie posłuachalem z odstawieniem paro, jem to z przyzwyczajenia ale od jutra zaczynam zarzywac coaxil tonami. Racje ma tez ta moja teapeutka ze za długo siedze i gadam z goścmi na parkinku. Obiecuje juz soba tak nie tłuc uspokoic sie pisać opowiadania i wieczorami siedziec grzecznie na forum. Wczoraj tez zrezygnowalem z imprezy firmowej i okazalo sie to strzalem w dziesiątke. W sumie to z początku żalowalem, ale pozniej pojechalem do sklepu, zrobilem zakupy i poczulem sie dobrze i stwierdzilem ze lepiej mi tam niz na jakies imprezie Mialem wczoraj fajny spokojny wieczór. Nie wiem czy czytałaś taka fajna ksiazke, ktora jest dokładnie na temat Twoich objawów "pokonać lęki i fobie" bemis judith barrada amr? Jest tam własnie dużo na temat Agorafobii. Mnie ta ksiazka bardzo pomoga swego czasu.

Aha to ja to też po sobie zauważylem że im wiecej chce - wyższe stanowiko w pracy czy cos tam to kosztuje mnie więcej nerwów. -- 08 gru 2013, 04:19 -- Nie czuje sie dzis na silach pisac o tym bo sie troche roztelepalem impreza i gadaniem ze znajomym i na dodatek zazlem lek ktory to jeszcze wzmocnil. Na szczescie jest juz trosze lepiej niz pol godziny temu.

No własnie ja to przed chwila zazylem a juz bylem pobudzony. Teraz jeste pobudzony jeszcze bardziej. Lepiej bylo nie zazywać, teraz musze przeczekac efet wchodzenia. Kurcze lepie bylo żazyć ten coaxil... Na pewno stan moj bylby lepszy....

A co sie tyczy nastawienia to jakie nastawienie na co zmienileś???

Takie zwykle rzeczy, myslalem sobie ze leki i terapia.

A no to fajnie, co ci pomoglo przezwycieżyć???

Aha, mysalem ze spotkalem kolejnego ozdrowianica, duzlo ludzi sie wyleczylo z nerwicy tylko czemu mnie nie chce przejść? Ty tez nerwicowiec?

kolekcjoner snów, To nie w Bolku, chyba masz na mysli Merlina kolo tego jeziorka. Zauwzylem Twoja sygnaturke, czy czas wyimaginiwanych lęków masz za sobą???

kolekcjoner snów, Tak wczoraj byłem wląsnie w Pubie Bolek - spedziłem tam ze dwie godziny. Co znasz to miejsce? Wczoraj było tam dużo ladnych dziewczyn. Jedna blądynka szczegolnie mi sie podobala. Znasz moze to miejsce????

uśmiech pewnej ładnej blądynki do ktorej zagadalem przy barze. Ten uśmiech kojarzył mi się z taka nadzieja na wyzdrowienie - bardzo ladny uśmiech.

Siemanko bylem na imprezie w Gniezdzie Piratów - czuje ze sobie tym dogodzilem. -- 08 gru 2013, 02:59 -- Wczoraj byłem Tez w pubie bolek i tez wrocilem rozlelepany. Mysle, ze trzeba troche poprzestac z tym imprezowaniem. Ale dzisiaj to juz naprawde sie nakrecilem. Czulem mocne napiecia kiedy bylem w tym pubie, ale uparlem się zostać. Walnalem 3 leszki bezalk. posluchalem muzyki pozaczepialem trochę panienki i wróciłem na mokotów pogadac ze znajomym. Gadalismy ze godziny. Chyba trzeba bedzice sobie wybierac, albo impreza albo znajomi. Bo jak sie to na raz polacz to wychodzi taka roztelepka.

No tak, raz jest latwo raz trudniej, zalerzy w jakiej knajpce. Jak sa takie duze przestrzenie to jest trudniej. A jak ludzie blisko siebie to latwiej. -- 07 gru 2013, 22:37 -- Lece na razie :)

neon, niewatpliwie :)

a nie che sie tak do koncia ale caly dzien mam chacie siedziec. Wroce to napisze jak bylo. Generalnie wcale nie jest mi lekko na tych iprezach. Mecza mnie nerwica, nawet mocniej - jednak ciagnie mnie do ludzi no i jakies tam wrazenia sa. -- 07 gru 2013, 22:30 -- neon, taki nawyk, chociaz najchetniej umowibym sie z kolega w stalight cafe. Tak zwyczajnie posiedziec i pogadac. -- 07 gru 2013, 22:31 -- neon, Taa fota w awatarze to kto to taki?