dziewczyny, nie lubię sytuacji typu: zaczepić, wywołać ferment i uciec ...
Dzis na terapii powiedzialam cos kolezance o jej zachowaniu, nie bylo to obraźliwe mimo wszystko zarzucila focha i nie odzywa sie do mnie, myslalam, ze mamy sobie mowic o naszych obserwacjach szczerze, zwracac uwage na pewne rzeczy, a nie obchodzić sie ze soba jak z jajkiem:\ smutno mi teraz.