Pepa, nieciekawa sytuacja, ale problemy maja to do siebie, ze pojawiaja sie lawinowo.
Za duzo spraw przykrych sie pojawilo, stad Twoje zle samopoczucie, a takze nerwowosc siostry. Chyba kazdy tak reaguje w trudnych sytuacjach. Mozliwe, ze skoro wszystko sie skupilo na Twojej glowie, poczulas sie przytloczona. Skoro mialas niewyleczona depresje , mozliwe, ze to jej nawrot. Chyba przydalaby sie wizyta u specjalisty, chocby po to, by sie wygadac i otrzymac moralne wsparcie.