Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nez

Użytkownik
  • Postów

    204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nez

  1. Nez

    Cześć

    cześć Darrad, myślę że każdy chce uciec od życia które jest zbyt zagmatwane, i schować się w jaskini prywatnej - najlepiej jeszcze z kobietą która zrozumie
  2. Ten chemik ma rację Wyjaśnię wprost jak potrafię : Energia układu szklanki wody destylowanej i dziurawca ma mniejszy potencjał energetyczny niż szklanka wody kranowej i dziurawca. Simple :)?
  3. Tu nawet nie o socjalizację chodzić powinno a okazywanie sobie troski, wzajemności, zrozumienia, miłości - przytulić dziecko i niech czuje że przytula je cała rodzina to jest trudne w dzisiejszych czasach. Pedagogika to nie psychologia, i w wychowaniu dziecka należy kierować się pedagogiką a nie psychologią A co do patologii, no tutaj już trzeba grona lub przynajmniej dobrego jednego terapeuty - sam byłem i jestem przypadkiem z pogranicza. Ale niczego nie żałuje, gdy patrzę na dzieci wychowane bezstresowo, nie patologiczne - jestem może i zazdrosny, może i kurwica mną ciska czasem. Ale trudno, nikt nie wybierał prlu, II wojen, historia niedawna, patrząc na socjalizację należy patrzeć ogólnie masowo przez pryzmat mechanizmów kształtujących ogól także. Ufff...kurczę dzisiaj już tak się wyczerpałem że nie wiem co napisać :)
  4. Inna sprawa że jak się wpadło do kociołka to trzeba odtruwać organizm powoli. Na tak zwanym dniu po, nie brać tyle samo dawki kanny tylko malutko i dzień po dniu stawać na nogi. I inna sprawa że kanna nie są tak niezdrowe jak szkalują tym media. Chociaż tu trzeba uważać, są przypadki że człowiek zdrowy był raz zapalił i mu odjebie bo się okaże że całe życie był pozerem który zgrywał się jakim to on nie jest. Ot dragi to taka re-ewidencja siły psychicznej tkwiącej w człowieku. I takie same podejście mam do psychołaków. Nie bez powodu "Drugstore" to z angielskiego apteka.
  5. Chcę tylko napisać krótkie zdanie : Chemia organiczna rulez! dziękuję no i do tego neuro behawioryzm. To i chemia organiczna to recepta na całe zło psychiatrii.
  6. Errata : Naan (kurczę sry trochę ale nie jesteś Naadah z innego forum? ) trochę mnie poniosło, i czasem mnie ponosi ale trudno, takie życie..) Kiedy krytykowałem podejście do życia "toksyczni rodzice" mam na myśli że szukanie dziury w całym, i nazywanie toksycznym rodzicem jest już toksyczne. Tego się nie powinno robić, chyba że z terapeutą który pomoże nam chociażby, nie wnikając w ustabilizowane życie rodziców. Dzieci są od tego żeby walczyły o swoją pozycję w rodzinie. I tej struktury natury nie da się wyplenić, czy zmienić - a próbując walczyć pod hasłem i orędziem "toksyczni rodzice" być może, a nawet dalece prawdopodobne wylądujemy w podobnym miejscu z własnym dzieckiem.
  7. Stres panie kołodzieju i granica progowa wytrzymałości nerwowej plus pi razy drzwi czynników mieszanek różnych. Jeden człowiek - wiele diagnoz, jeden człowiek jedno zdrowie U mnie jest tak że..jedyne co mi leży na sercu to to leczenie. Nie wybaczę, po prostu nie potrafię. Podobno mężczyźni nie wybaczają zwykle. I mi też ciężko o to. Są dni kiedy już..po prostu chce zrobić P. Zalewskiej wojnę z której wyjdzie w opłakanym stanie. I to jest jedyna frustracja którą żyje. Mini szpitalne auswitz, obraz zaniedbań leczeń psychiatrycznych który poznałem, oczywiście są i dobrzy lekarze. Poznałem i takich. I z każdego doświadczenia trzeba wyciągnąć ziarno nadziei, zrozumienia i wiedzy. Maruder ze mnie wielu potyczek. Na tę jedną brak mi sił i odwagi. Bo wciągnąłbym w to całą rodzinę, i powtarzał horror na nowo - dla siebie i wobec innych. Zarazem kosztowne przedsięwzięcie wobec którego w naszym kraju nie ma instrumentów gotowych aby takie działanie przeprowadzić hmm.. zdrowo ? dobrze? a może po prostu w jakiś łatwy sposób, może o to mi chodzi. Wszystko utrudnione tak żeby pokazać że władza jest na pierwszym miejscu, związki zawodowe mogą wszystko a psychomanipulacja pieniądzem i owładnięcie pieniądzem przez struktury publiczne jest tak ogromne że brak słów, i schizofrenia bierze człowieka. Na piekło polecam jazz i tańczyć do piekła, niech sam diabeł się uśmiecha.
  8. Opiszę wam moją pierwszą wizytę u Zalewskiej to jest beka z typiary w chooy Nie wnikała na 100% w to co się dzieje : po prostu wysłuchała mojej matki która właśnie kończyła rozwód i chciała związać się na nowo z facetem. Nie słuchała też mnie, kierując się w rozmowie tylko rozmową z matką moją kochaną. I napisała że nie brałem narkołaków, mimo że powiedziałem jej przy pierwszej wizycie że brałem amfę, trawę i mdma. A do tego mnóstwo alkoholu. Ona przekazała mnie do szpitala, to zasugerowała. Zamiast dać mi coś na uspokojenie, od razu stwierdziła chorobę mimo że to był właśnie 2 tygodniowy spliff zjazd bez dragów i alku. Ale chooy ona wie lepiej. Więc wpisali potem w epikryzie wywiad niejasny. To co przeżyłem kłócąc się z matką że lekarz się myli i że nie wezmę psychotropów było boskie, kiedy się z nią pokłóciłem a ona zabroniła mi wyjść z domu do ojczyma z którym właśnie kończyła rozwód - miałem ochotę się zabić. To już był koniec, ona nie rozmawiała ze mną ostatni ponad rok, ja z nią też nie. Nikt z nas nie szukał kontaktu ze sobą. W epikryzie wpisane że to ja zarzuciłem kontakt. Uderzyłem jak najmocniej potrafię (a jestem skurczybyk trochę drobny ale multum treningu mam za sobą fizycznego) - od czego mam teraz wgniecioną czaszkę. W epikryzie ani słowa o narkotykach, pierwszej wizycie u typiary zalewskiej, o tym że nie kontaktowała się żadna ze stron. Ani jednej literki o tym. O wgnieceniu czaszki także. Dodatkowo Zalewska olała stronę matki, to że ona była w trakcie kończenia rozwodu, i wchodzeniu w nowy związek i że ja jestem dla niej ciężarem w stanie w jakim się wtedy tam znalazłem. NIC - ZERO WCHODZENIA W DALSZE RELACJE MATKI, MOJE Z NIĄ, NASZE RELACJE - ALE WYSŁUCHANIE TYLKO KURWA MATKI ZARAZEM. PEDALSKA CIPA ZALEWSKA KUR** (nienawidzę tego lekarza, po razy setny już to piszę). Horror jaki przeżyłem w szpitalu wydaje mi się odpowiedni aby nazwać mnie schizofrenikiem, czułem się jak po mini aushwitz więc jakaś choroba mi się należała. Generale Hitler Hail Zalewska, dziękuję Ci za spierdolenie mi ostatnich lat życia jedną tylko wizytą :)
  9. Nez

    [Oświęcim]

    Kowacki jest trochę dziwny ;p momentami odpływa ale już chyba przez to że starszy
  10. Tak nieboszczyk ale weźmy pod uwagę że całe nasze państwo to jedna wielka luka w prawie. Nie ma ani pomocy prawnej rzetelnej ludziom chorym, ani społecznej - dwa można każdego wpakować w taką matnię. Wystarczy tylko lepsza pozycja społeczna, czy to z racji pieniędzy czy pozycji aby wpakować kogoś a) za kratki b) do szpitala na leczenie.
  11. nikt tam chyba nie chce trafić, ale współpracowałem z ludźmi po mamrze - współpracowałem może ciężko to tak określić ale raczej im pomagałem. A w szpitalu było dla mnie dużo gorzej niż w mamrze, takie mamro gułag eksperymentalne gdzie mordują ludzi podejściem.
  12. Mi wystarcza coś na uspokojenie, jakiś lek ziołowy nawet i działa na razie kiedy czuję się gorzej o dziwo zacząłem od niedawna - działa lepiej niż psychotropy Psychokulki brałem 3 miechy po przerwie ponad rok i znowu miałem przerwę dwa tygodnie mniej więcej.
  13. w dodatku są to tylko stężenia chwilowe - nam chodzi o ogólną wartość neuroprzekaźników działających w mózgu. A to moim zdaniem - takie badanie jest do stworzenia
  14. Bo dużo zależy, natomiast - daj mi pacjenta a Ci go naprawię Poza tym są różni lekarze, i każdy wie że ciało i umysł to jednak zagadka. Która oby zagadką pozostała. W pewnym aspekcie wiadomo jednak już wszystko. Psychologia jest tak bogatą szkołą nauki i wiedzy o człowieku i jego ludzkim umyśle. Że naprawdę nie wiem jak można tak partoczyć robotę w wykonaniu wielu lekarzy. Sam jestem amatorem dziedzin nauki, głównie filozofia i psychologia oraz medycyna odkąd wrzucono mnie do szpitala. Gdybym chciał - miałem lekarza który podważyłby decyzję tamtego lekarza. Ale polska jest tak nie przyjazna obywatelom. Dla mnie jest apel do lekarzy i polityków - wyobraźcie sobie że macie tylko jednego obywatela, jednego pacjenta. Jak się nim zajmiecie aby i wam było dobrze A tak przemysłem i rządem rządzi pieniądz. A na dłuższą metę dla społeczeństwa jest to nie opłacalne, patologiczne i degenerujące coraz szersze warstwy społeczne. Lekarze boją się też przyznać do prawdy, sami chodzą nabuzowani nerwicą i stresem. A urazy mózgu to temat rzeka, jednym się udaje innym nie. Moja czaszka wgnieciona jest w ułamku procenta, a wierz mi boli czasem jak cholera. Lekarz który skierował mnie do szpitala (Anna szłapa zalewajka) nie przekazał że brałem narkotyki w szpitalu do mnie nie dotarli - wpisane wywiad niejasny. Im to na rękę, pieniądz się kręci jest zabawa. Zamiast dać mi leki na uspokojenie, od razu chciała leczyć chorobę którą sobie sama zmyśliła. W szpitalu byłem z wgnieceniem czaszki którego nikt nie zbadał i nigdzie nie wpisał że było. CO TO MA BYĆ KR**
  15. Nerwica nie mija jak życie też nie Ale ogólnie do przodu :)
  16. trucizna to lekarstwo tylko trzeba wiedzieć jak ją stosować :)
  17. schatten są dobrzy lekarze - terapeuci. I każdy kto miał w życiu problemy potrzebuje terapeuty. Poza tym umysł jest badany od lat tylu że nie wiem co tam jeszcze może być zagadką. Jeśli lekarz nie zna się na psychologii to jak chce leczyć psychiatrycznie?
  18. Po pierwsze : Jung - jeśli rządzi nimi ukryty strach przed chorobami, nie będą oni w stanie poprawnie zdiagnozować pacjenta. Odbicie strachu zmieni diagnozę na niewłaściwą i tak osoby które mogłyby być zakwalifikowane jako zdrowe będą odrzucone jako niezdrowe z winy lekarza. Dwa - lekarz czuje się zawsze nie winny, nigdy nie bierze pacjenta do siebie, wydaje mu się że może w swojej głowie jako zdrowy lekarz stworzyć obraz jakikolwiek na bazie wskazówek które sami mu podsuniemy. I on się nas nie będzie pytał, wnikał. Lamerzy którym się wydaje że może im się wydawać są bardziej chorzy niż pacjent którego przyjmują. Trzy - Lekarz przyjmuje niewłaściwą postawę, nie pedagogiczną, wychowawczą a jedynie szuka dziury w całym, dziury którą być może sam wywierci. Wniosek poprawny, założenie z którego należy wyjść - oto norma, wszyscy są zdrowi i od tego pkt. szukać odchyłów a nie zakładać oddolnie ufność w swoje osądy bo "mam doświadczenie i jestem lekarzem". Cztery - Lekarz nie wnika w leczenie pacjenta, ale kieruje się opinią innych. Pacjent zamiast reagować na to co lekarz zrobi, jest już zamknięty w sobie i tworzy farmazony ( jak ja np.) Bo lekarz nie wyjaśniał, nie wnikał, nie rozmawiał, kłamał i stworzył sobie fikcyjny świat (vide P. Anna szłapa zalewajka zalewska - hate and gonna hate) który jeszcze uznany jest za prawdziwy bo o to lekarz rzekł; niech będzie dane.
  19. Mafia lekarska nie zna granic, żebym skrytykował leczenie lekarza muszę znaleźć innego który mu się przeciwstawi to raz, dwa muszę wysłać list i prowadzić listowną korespondencję z urzędem ahahhahaah i co za 3 lata mi przyślą że nie mogę prowadzić działań bla bla bla - mordować to jedyny sposób na pozbycie się chwastów ze społeczeństwa i jestem za karą śmierci wobec pomyłek lekarzy, sądów, policji, wojska itp. itd. Mordować za wszystko aż się wszyscy uspokoją Co do biologicznego dziedziczenia choroby, jestem w 100% przekonany że schizofrenię można wywołać w każdym. Znam setki sposobów zniszczenia komuś osobowości i założę się w ciemno z każdym - że każdy może mieć schizofrenię.
  20. nieprawda - pedofili tam mordują, więc raczej nie A w szpitalu nie ma żadnych zasad! Ot byle by tylko nie przykurwili Ci uspokajacza bo chcesz wyjść ;D
  21. w więzieniach mają zasady, nie zrobiłeś komuś krzywdy, a szczególnie jak nie jesteś pedofilem to nie masz się co obawiać zbytnio - to nie to samo co w szpitalach.
  22. Nez

    Amfetamina

    a wiecie, najczęściej byłem śpiący po amfie
  23. Nez

    Amfetamina

    Tiaaa amfa jest dobra, rzeczywiście stan niesamowity - ale przez to miałem problemy - chodzi mi o takie uzależnienie od ciężkich środków które Cię wykoleja ze społeczeństwa. Powroty są ciężkie ;d
  24. Nez

    Amfetamina

    Zgadzam się z ficzem, brałem, nie biorę - nie rozumiem jak można się uzależnić od czegoś tak płytkiego jak amfa. Naprawdę amfa jest płytka, bezbarwna, nudna, kupowata, słaba i w ogóle nijaka. Hera już lepiej.
×