Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
O takiej magii nie można zapomnieć, wymazać Jej z pamięci ani nie chcieć pamiętać. Ja mam świadomość, że mój świat relica raczej był piękniejszy, Alone, w szpitalu zwłaszcza przed czy po, ale przecież niektórzy opowiadali o tym i nie rozumiem dlaczego od 5 lat jest taka cisza... Nikt ani nie zna relica, brata Nelyssy ani mentora relica, ani cienia wiatru, Acera, Szczura, to jest dla mnie smutne i nie do przyjęcia, zrozumienia jak można nie wiedzieć, czy nic zupełnie na ten temat nie rozmawiać, jakby chciało się ukryć przestępców, ich bało albo chciało zapomnieć to o co tu w ogóle chodzi. Szczur twierdził, Acer że po świecie relica będę miała co opowiadać jak wrócę, że wszyscy powychodzą, wrócą na forum i jest zupełne gówno. Wiem, że niektórzy coś rozumieją, ale nie powiedzą, ale mnie interesuje co. Skoro nie ma dialogu na ten temat, a kiedyś były tzn. że wszyscy w jakiś sposób zostali okłamani, nie wiadomo w co wierzą i ciekawe dlaczego mimo to w to brną. -
@Dorota85 a oprócz leków?
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Niby widzieliście to samo, a nic zupełnie nie rozumiecie... Nic. -
No ale orzeczeń nie rozdają bo ktoś chce. Skoro dostał to znaczy, że miał wystarczającą do stwierdzenia stopnia niepełnosprawności dokumentację medyczną potwierdzającą ową uciążliwość alergii i wpływ na jego codzienne funkcjonowanie. I na pewno na to dostał nie więcej niż stopień lekki, który akurat ma niewielkie dopłaty dla pracodawcy jeśli nie należy do schorzeń specjalnych (a alergia nie należy) lub powiedział, że dostał z powodu alergii a w rzeczywistości dostał na coś innego. Bez znajomości symbolu z orzeczenia nie jesteś w stanie stwierdzić czy dostał na to na co mówił że dostał. Aktualnie system orzecznictwa się zmienia i zmieniają się też wytyczne co do przyznawania stopni, bo to mi mówił członek komisji ostatnio nawet jak byłam na swojej, także za darmo na pewno nikomu nie dają. Orzeczenie jest dawane na określony czas i w każdej chwili może nie zostać przedłużone. Mi już np. teraz zabrali część wskazań (które nawet jak miałam, to i tak z nich nie korzystałam).
-
No ale dzisiaj to prawie każdy sobie wyrabia, bo u każdego się coś znajdzie, znajomy z pracy kiedyś sobie wyrobił na alergię. Dojdzie do tego że 90% społeczeństwa będzie miało różne orzeczenia. Co wtedy?
- Dzisiaj
-
Kiedyś miałam terapię z osobą, która powiedziała, że nie będzie jej prowadzić jeśli nie zacznę brać leków. Sama umówiła mnie nawet do psychiatry. Mój obecny terapeuta zapytał, czy tamta osoba była psychologiem i powiedział, że myśli, że kazała mi brać leki, żeby chronić siebie czy coś w tym stylu. Teraz decyzja o braniu leków była moją decyzją. Po prostu poinformowałam terapeutę, że zapisałam się do psychiatry i tyle. Zauważyłam, że leki zaczęły działać. Nie panikuję już tak jeśli chodzi o bakterie, mam do tego większy dystans, jestem w stanie bardziej się przełamać, od niepamiętam kiedy położyłam się na łóżku bez wcześniejszego brania prysznica. Myślę, że to leki, nie terapia... . Chodziłam teraz na terapię chyba z 10 miesięcy bez leków, na początku było spoko, ale po ok. pół roku przyszedł kryzys, męczyłam się z 2 miesiące i postanowiłam nie czekać już dłużej z powrotem do leków.
-
Co na dzisiaj? - czyli dziennik psychoterapii
Catriona odpowiedział(a) na Dryagan temat w Psychoterapia
Nie do końca się zgadzam. Przez cały okres terapii byłam na lekach. Czy terapeutka miała z tym problem? Czasem tak, ale to bardziej zależało od konkretnych leków. Obie wiedziałyśmy, że w czasie gdy brałam lit terapia była bez sensu bo robił ze mnie emocjonalne zombie: mógłby meteoryt na mnie spaść a mnie by to nie obeszło i wtedy rzeczywiście marudziła, ale ja sama marudziłam. Wystarczyło powiedzieć lekarzowi co się dzieje i z automatu zmniejszył dawkę, a po 2 miesiącach kazał odstawić. Poza tym była mocno przeciwna benzodiazepinom. Inne leki? Zero problemu i ja też nie uważam żeby leki miały wpływ u mnie na terapie (spowalniały proces czy coś). I uważam też, że czasem bez leków właśnie terapia nie pójdzie i sama moja terapeutka wręcz dzwoniła czasami do mojej lekarki w sprawie leków (bardzo rzadko ale dzwoniła). Leki nie leczą, one tylko tłumią objawy (sorry not sorry, ale nie jest to tajemna wiedza) i robią zupełnie inną robotę niż robi terapia. Czy jestem w stanie stwierdzić co zrobiły u mnie leki a co terapia? Tak. -
Brałam różne leki już w życiu, w tym psychotropy i poprawa jeśli była to krótkotrwała i jak mam "remisje" nerwicy to znowu wpadam w takim ciąg, czarne scenariusze, jutro mam usg żołądka rano i już cały wieczór przeżywam czy nic nie wyjdzie, nie potrafię wrzucić na luz podczas takich nasileń.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Podjęłam decyzję, że w świecie relica nie chcę Waldka i brata Nelyssy, nie chcę też Szczura i większości z Was, widzieć, z Wami rozmawiać i Was czuć, wbrew pozorom może zostać Moon. -
I żadne leczenie ci nie pomogło?
-
Ja takiej nie wykonywałam, więc nie wiem, czy to jest tak kolorowo jak się ci wydaje.
-
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma a akurat pracownik z orzeczeniem dla pracodawcy będzie bardziej wartościowy niż osoba bez orzeczenia. Dlaczego? Dlatego, ze państwo dopłaca do jego zatrudnienia.
-
No mi chodziło o taką pracę gdzie w kamerki patrzysz, to jest najlepsza praca świata bez stresu. Spełnienie marzeń zawodowych.
-
Mój tata zmarł na raka jelita grubego i od tamtego czasu mam paniczny strach przed chorobami
-
@Dorota85 a wiesz skąd ci się to wzięło?
-
Czy ja wiem, chyba nie do końca. Taki jest m.in. sens przyznawania orzeczeń o stopniu niepełnosprawności, żeby pomóc tym osobom tak żeby pracodawcy chcieli je zatrudniać. Akurat w ochronie praca też jest różna, czasami na dworze w zimie, czasami stresująca, czasami ktoś się na ciebie wydrze, potraktuje jak śmiecia. Ja pracowałam jako strażnik w 3 różnych miejscach i za każdym razem pracodawca sam decydował, żeby mnie przenieś. Starałam się być miła dla współpracowników i to też ma wpływ, bo atmosfera w pracy jest ważna.
-
Dyskryminacja w najczystszej postaci. Tak samo jak np. do pracy biurowej jest w wymaganiach często prawo jazdy. Tzn. ja prawko mam, ale po co komu prawo jazdy do pracy w biurze????
-
Troszkę tam można wypić, jestem za, tylko bez przesady. Pijesz mocną, czarną kawę?
-
Dzisiaj 1 dawka asertinu (połówka, 25 mg). Wcześniej brałam fluoksetynę. Cały czas zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Nie wiem czy się nie pośpieszyłam trochę i czy mogłam przeczekać ten aktualny „kryzys”. Może to wcale nie była wina leku tylko gorszy czas. Ale cóż, lekarz już zadecydował o zmianie leku wiec spróbuję. Nie będę ukrywać, że mam obawy, ale staram się być dobrej myśli może komuś z was sertralina pomogła na agorafobię, zaburzenia lękowe? Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe, że tu piszę. Chciałam się trochę wygadać.
-
nie, niech sobie będzie a Ty jak uważasz?
-
Nie Chodziłeś/aś kiedyś w szkole na jakieś kółko zainteresowań?
-
Lubię Jesteś za weselem bez alkoholu?
-
Nie umiem Robiłeś/aś kiedyś stroik świąteczny?
-
Nie mam Masz czystą kartotekę?
-
Mam z kilka/kilkanaście Masz czasopisma polityczne?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane